TOP i FLOP po meczu Inter 1-2 Milan
Z lekkim opóźnieniem wynikającym z pobytu we Włoszech, przedstawiamy Wam podsumowanie top i flop za mecz derbowy z Milanem, niestety przegrany przez Inter po raz pierwszy po 6 kolejnych wygranych w Derby della Madonnina.
Był to niestety mecz po którym trudno wskazać jasne punkty, lecz takowe mimo wszystko są, równie trudno wskazać osoby, które rozczarowały, bo takich zawodników było bardzo wielu łącznie z trenerem i...kibicami.
TOP
Yann Sommer
Szwajcar stanął na wysokości zadania. Był niezwykle skoncentrowany i wybronił kilka trudnych piłek. Gdyby nie on, wynik tego meczu mógłby być znacznie gorzej wyglądający dla Interu.
Federico Dimarco
Włoch był najjaśniejszą postacią Interu w polu. Strzelił bramkę i wydawał się jednym z nielicznych, którzy do meczu podeszli z właściwym nastawieniem. Bardzo aktywny, lecz on sam wszystkiego nie załatwi.
Nicolo Barella
Nasz vice kapitan zagrał przyzwoicie ale przy mizerii że strony kolegów z pomocy, niewiele więcej mógł zrobić. Dopóki był na boisku, gra jeszcze jakoś wyglądała, po jego zejściu, pod bramką Interu zaczęło robić się coraz bardziej niebezpiecznie, do ostatecznie zakończyło się bramką.
Alessandro Bastoni
Nie zrobił niczego złego, ani szczególnie nie wyróżnił się niczym wybitnie pozytywnym, jednak obserwując go z trybun było widać duże zaangażowanie, odpowiednie nastawienie i chęci. Aktywny także w ofensywie.
FLOP
Henrikh Mkhitaryan
Ormianin łącznie z Pavardem zawinił przy pierwszej bramce dla Milanu , później próbował zmazać swoje winy, ale nic z tego nie wychodziło. Kolejny kiepski mecz w wykonaniu Mikiego.
Hakan Calhanoglu
Dla niego mecze z Milanem są wyjątkowe i jak na mecz z Milanem ,Hakan zagrał wyjątkowo... słabo. Turek był cieniem samego siebie, był mało aktywny, ewidentnie nie czuł się dobrze tego dnia i nie dziwi jego dość szybka zmiana.
Benjamin Pavard
Francuz nie powstrzymał Pulisicia przy bramce dla Milanu. Być może powinien nieco szybciej i agresywniej interweniować i nie dać się zgubić w tej sytuacji. W drugiej połowie prosty błąd pokazujący, że jego gra z meczu na mecz staje się coraz bardziej niepewna.
Zmiennicy
Żaden z wpuszczonych na boisko zawodników nie poprawił gry Interu. Można wręcz założyć, że wejście Asllaniego, Frattesiego, Darmiana, Zielińskiego czy Carlosa Augusto pogorszyło grę Interu. Nie tego oczekuje się od graczy rezerwowych. Piotr Zieliński w dodatku czego raczej nie było widać w transmisji telewizyjnej otrzymał bardzo soczystą reprymendę od Inzaghiego, gdy zbyt wolno zbierał się (będąc już przy ławce rezerwowych i zapewne pozbywając się koszulki treningowej/znacznika) do wejścia na boisko po informacji od sztabu by zakończył rozgrzewkę i przygotował się do wejścia na murawę.
Kibice
Podczas meczu derbowego nie było oprawy ze strony Curva Nord, z powodu reorganizacji. Oczywiście Curva Nord nie ma obowiązku tworzenia opraw, ale będąc na trybunach można było odnieść wrażenie, że decyzja ta sprawiła, że Curva Nord w ten sposób odebrała sobie entuzjazmu i cały doping kibiców Interu zdawał się być nieco chaotyczny i nie była pełnia możliwości. Można zaryzykować stwierdzenie, że tego dnia kibice w pewnym stopniu dostosowali się do tego co na boisku pokazali piłkarze.
Źródło: intermediolan.com
daneq
24 września 2024 | 21:47
...albo to piłkarze dostosowali się do kibiców, wszak porządny doping potrafi dodać skrzydeł, a jego brak - podciąć...
Paweł Świnarski
24 września 2024 | 21:49
nie mówię, że był zły, po prostu stać ich na znacznie więcej :)
Oba
24 września 2024 | 22:00
Bardzo fajnie napisany top i flop, szczególnie informacja o opierdolu od Inzaghiego w kierunku Zielinskiego. Jednak stadion to stadion, w tv ani urywka o tym nie było. Szkoda tylko Paweł, że pecha przyniosłeś 😜
Paweł Świnarski
24 września 2024 | 22:01
nie ma na to dowodów, że to ja :)
user3425
25 września 2024 | 14:59
"Podczas meczu derbowego nie było oprawy ze strony Curva Nord. Decyzja została podjęta po tym, jak GOS (Grupa Operacyjna ds. Bezpieczeństwa) nie zezwoliła na hołd dla Dede Belardinelliego, ultrasa Nerazzurrich, który zginął w wyniku starć podczas meczu Inter-Napoli".
Farmazon, nic takiego nie miało miejsca. Jakiś wymysł. Powody były zupełnie inne - Curva jest w trakcie reorganizacji po ostatnich wydarzeniach i morderstwie, stąd też zabrakło czasu na przygotowanie oprawy.
Paweł Świnarski
25 września 2024 | 15:04
👍ok poprawiam (edycja 2024.09.25 15:05 / Paweł Świnarski)
mroczny elf
25 września 2024 | 18:47
Czyli to mafia te curva bo zamiast wspierać i kibicować. Jeszcze w takim meczu. To co olali Inter.
user3425
26 września 2024 | 17:14
@MrocznyElf - ale przecież kibicowali i wspierali, więc o co Ci chodzi? A Ty byłeś na meczu i wspierałeś Inter czy przed TV tylko?
mroczny elf
26 września 2024 | 18:48
O nic nie chodzi. Tylko pamiętam jak zamordowali tego założyciela curva nord. Co cała trybuna poszła sobie, zostawiając Inter. Jestem kibicem nie fanem i nie psychofanem, a już nie kibolem. I tak tylko tv.
Reklama