CdS: Odpoczynek Lautaro w meczu z Udinese
Lautaro Martinez jest zmęczony i może odpocząć na początku meczu przeciwko Udinese. Kapitan Interu jest zmęczony z powodu nagromadzonych obciążeń treningowych i według Corriere dello Sport jutro w Friuli rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych, o ile nie nastąpią niespodzianki.
- Widok najlepszego strzelca zeszłego sezonu Serie A wciąż z zerem na koncie bramkowym po pięciu kolejkach robi wrażenie. Post bez goli Lautaro Martineza ma jednak ważne powody i wyraźne okoliczności łagodzące. I nie rozpoczął się w ostatnich tygodniach. Jutro, gdy rozegrany zostanie mecz Udinese-Inter (godz. 15:00, transmisja na Dazn), minie dokładnie siedem miesięcy od ostatniego domowego gola Argentyńczyka (w wygranym 4:0 meczu z Atalantą 28 lutego 2024 roku), do którego doszła bramka na wyjeździe w zwycięstwie 5:0 nad Frosinone 10 maja 2024 roku. W skrócie: dwie bramki w barwach Nerazzurrich w ostatnich 212 dniach, żadnej w bieżącym sezonie. To rzeczywiście robi wrażenie.
Poprzednie sezony
- Mimo to, Lautaro Martinez jest zawodnikiem, który szybko wchodzi na wysokie obroty. Przynajmniej tak było w pierwszych trzech sezonach pod wodzą Simone Inzaghiego. W sezonie 2021-2022, w pierwszym roku pracy trenera w Mediolanie, Toro strzelił trzy gole w sześciu pierwszych meczach sezonu, a dwa lata temu powtórzył ten wynik z trzema golami i jednym asystą w pierwszych sześciu meczach; w zeszłym roku zaś nastąpił wybuch formy: sześć bramek i dwie asysty w sześciu meczach (pięć kolejek ligowych plus mecz Ligi Mistrzów), po czym nastąpił poker z Salernitaną w szóstej kolejce Serie A po wejściu z ławki rezerwowych. Dlatego niezwykłe jest, że Lautaro wciąż ma na koncie zero goli i tylko jedną asystę, którą zaliczył w niedzielnym derbach dla Dimarco.
Co za tym stoi
- Niezwykłe, ale nie przypadkowe. Lautaro Martinez praktycznie nigdy się nie zatrzymał. Po zwycięstwie w Scudetto z Interem w maju, dziesiątka Nerazzurrich od razu udała się na drugi koniec świata, aby dołączyć do kadry Argentyny na Copa America 2024; i tam, jak zwykle, zrobił różnicę: pięć goli, w tym decydujący w dogrywce finału przeciwko Kolumbii, w sześciu rozegranych meczach. Turniej zakończył się 15 lipca, ale nie było zbyt wiele czasu na świętowanie i wakacje. Już 6 sierpnia Lautaro trenował w Appiano Gentile pod okiem Simone Inzaghiego, który poprosił swojego kapitana o wcześniejszy powrót, aby wspomógł atak, osłabiony kontuzją Taremiego. Prośba została spełniona: powrót i od razu występ w pierwszym składzie w Genui na inaugurację ligi. Lekkie zmęczenie mięśniowe wykluczyło go z meczu z Lecce, ale nie z kolejnych spotkań przeciwko Atalancie, Monzie i Milanowi; w międzyczasie, 24 minuty gry jako zmiennik w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City.
Duet gotowy na Udine
- Dlatego naturalnym jest, że Lautaro Martinez może być teraz nieco zmęczony i mniej skuteczny pod bramką, a ten tryb "stachanowca" sprawia, że jego forma strzelecka spada. Nie można wykluczyć, że Inzaghi da mu odpocząć w jutrzejszym meczu w Udine, stawiając od pierwszej minuty na duet Thuram-Taremi; byłaby to ta sama strategia, którą zastosowano rok temu, gdy Lautaro wszedł na boisko w 55. minucie i strzelił cztery gole Salernitanie.
Źródło: fcinter1908
superofca
29 września 2024 | 02:28
Odpoczął jak nigdy, dla mnie może tak odpoczywać co tydzień.
Reklama