GdS: Frattesi przekonał Inzaghiego

30 września 2024 | 09:55 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Po znakomitym występie przeciwko Udinese, Davide Frattesi zarezerwował sobie miejsce w wyjściowej jedenastce także na mecz Ligi Mistrzów przeciwko Crvenej Zvezdzie. Pomocnik znakomicie zastąpił kontuzjowanego Barellę, a Inzaghi planuje ponownie wystawić go w środku pola.

- Kiedy Barella wróci, co zrobi Inzaghi? Za wcześnie, by o tym mówić, ale jedno jest pewne: Davide Frattesi w pełni wykorzystał swoją szansę. Nie po raz pierwszy, bo w rozczarowującym remisie z Monzą również zaczynał w podstawowym składzie, ale za drugim razem już tak. W Udine były zawodnik Sassuolo stał się bohaterem, strzelając gola po zaledwie 43 sekundach, potwierdzając swoją tendencję do bycia decydującym: zdobywa gola lub asystę co 129 minut w koszulce Interu. I to nie wszystko. Brak Barelli nie był szczególnie odczuwalny ani w fazie defensywnej, ani w budowaniu gry. Krótko mówiąc: z takim Frattesim Nicolò może poświęcić tyle czasu, ile potrzebuje, by wrócić do pełnej formy po kontuzji odniesionej w derbach. Ale prawdziwa próba dopiero nadchodzi, bo pomocnik ma rozpocząć mecz od pierwszej minuty także w Lidze Mistrzów. Jutro wieczorem na San Siro pojawi się Crvena Zvezda, jeden z rywali, z którymi Nerazzurri muszą niemal obowiązkowo wygrać, a po świetnym występie na Bluenergy Stadium, Frattesi na pewno zagra. W Manchesterze, w pierwszym meczu tej edycji Ligi Mistrzów, trener Inzaghi postawił na Zielińskiego z Barellą i Çalhanoğlu w środku pola. Był to trafiony wybór, biorąc pod uwagę dobry wynik i znakomity występ Polaka między liniami, w środku pola przeciwko Rodriemu, De Bruyne i Bernardowi Silvie - podkreśla La Gazzetta dello Sport.

W swoim drugim sezonie w Interze, po pierwszym, w którym mimo wszystko zanotował 42 występy, 8 goli i 7 asyst we wszystkich rozgrywkach (Serie A, Liga Mistrzów, Puchar Włoch, Superpuchar), Frattesi domagał się większej liczby minut. Patrząc na te statystyki, można by pomyśleć, że były zawodnik Sassuolo był w pełni pierwszoplanową postacią. Jednak tak nie było. W rotacjach Inzaghiego Frattesi ustępował miejsca niezmiennym podstawowym zawodnikom. Był to luksusowy zmiennik, ale wciąż drugoplanowy. W zeszłym sezonie, w 42 występach, Frattesi rozegrał łącznie 1555 minut. Proste obliczenia dają jasny wynik: średnio 37 minut na mecz. Liczba ta niemal idealnie pokrywa się z minutami w tym sezonie: średnio 38 minut (zaledwie 30 minut przed występem w Udine w podstawowym składzie). Jednak czas na boisku z pewnością się zwiększy, począwszy od jutrzejszego meczu z Crveną Zvezdą i prawdopodobnie także przeciwko Torino w nadchodzącej kolejce ligowej, biorąc pod uwagę, że Barella wróci na boisko dopiero po przerwie na reprezentacje.

- Frattesi już wcześniej wiedział, co to znaczy być kluczowym graczem. Tak było w jego dwuletnim okresie w Sassuolo, gdzie zanotował 72 występy i 11 goli, ale jeszcze bardziej wyróżniał się ostatnio w reprezentacji. To on jest prawdziwym snajperem Włoch: od kiedy na stałe wszedł do kadry Azzurrich, zdobył koronę króla strzelców z 7 golami w 21 meczach. Ostatnie trafienia zanotował w dwóch pierwszych meczach Ligi Narodów, strzelając zarówno Francji, jak i Izraelowi. Ma zatem ogólny "nałóg" strzelania goli, niezależnie od systemu gry czy trenera. W dniach 10-14 października Włochy ponownie zagrają w Lidze Narodów, najpierw z Belgią, a następnie z Izraelem. Kto wie, czy Frattesi nie poprawi jeszcze swoich statystyk - dodaje Gazzetta.

Źródło: fcinter1908

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

Tego dnia nikt nie obchodzi urodzin

  zobacz wszystkich