Spalletti o relacjach z Inzaghim: nic do dodania
Podczas programu 'Diretta Azzurra' w Rai Sport, selekcjoner reprezentacji Włoch, Luciano Spalletti, odniósł się do domniemanego wyjaśnienia z trenerem Interu, Simone Inzaghim: - Nie mam nic do wyjaśnienia, mam jedynie wytłumaczyć to, co odpowiedziałem – zapewnił szkoleniowiec z Certaldo. – Zadano mi pytanie dotyczące pewnej sytuacji, a ja odpowiedziałem, jak sam bym się zachował. To, że sprawa została zmanipulowana, to problem innych, bo chcieli do tego włączyć Inzaghiego…
Dodał także: - Bardzo mi przykro z powodu sytuacji, w jakiej znalazł się Inzaghi, bo go lubię, tak samo jak wielu innych kolegów. Nie zazdroszczę nikomu. Powiedziałem tylko, co ja odpowiedziałem i to dotyczyło mnie, bo pytanie było skierowane do mnie. Odpowiadam, jak ja bym się zachował, nie mam nic do wyjaśnienia nikomu. Po prostu odpowiedziałem, jak postąpiłbym w pewnych sytuacjach.
Oto czego dotyczy ta sprawa: kliknij
Źródło: fcinternews
Dziarski
14 października 2024 | 11:00
niezły bełkot
Paweł Świnarski
14 października 2024 | 11:15
może go boli, że Inzaghi zbiera dobre opinie, miał okazję, to uszczypnął
vlodek2532
14 października 2024 | 11:35
Spalla dzbana ciągle boli Inzaghi i Inter. Piecze i tyle, tak samo jak to, że to gracze Interu przegrali mu Euro czy Primavera Lecce bo gra tam tylko 3 Włochów.
superofca
14 października 2024 | 17:24
No teraz się plącze ale faktem jest, że Inzaghi z żadnym przydupasem z CN gadać o dodatkowych biletach nie powinien, zwłaszcza jeśli tam od razu wjechały groźby bojkotu.
Reklama