TOP i FLOP po meczu Inter 4-4 Juventus
Wczorajszy mecz Interu z Juventusem dostarczył kibicom niezapomnianych emocji. Po niezwykle zaciętej walce spotkanie zakończyło się remisem 4-4, a zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali sił, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wśród piłkarzy Nerazzurrich nie zabrakło zarówno bohaterów, jak i zawodników, których występ pozostawił wiele do życzenia.
TOP
Piotr Zieliński
Zagrał w niestandardowej dla siebie roli registy zastępując Hakana Calhanoglu. Mimo, że było to trochę widać, że nie czuje się w tej roli optymalnie, podołał zadaniu. Gdy zszedł z boiska, gra Interu w pomocy się trochę posypała. Dwie bramki z rzutów karnych zasługują na pochwałę, bo wymagało to na pewno stalowych nerwów: pierwszy ligowy mecz w pierwszym składzie, na nowej pozycji, przy pełnym stadionie przeciwko Juventusowi, to robi wrażenie.
Denzel Dumfries
Holender pokazał w tym meczu swoje dwie twarze. Z jednej strony bardzo aktywny w ofensywie, wywalczył karnego a potem sam trafił do siatki, był bardzo dynamiczny i waleczny ale ocenę jego występu obniża gra w defensywie, zwłaszcza przy dwóch trafieniach Yldiza.
Marcus Thuram
Nie zdobył gola, ale podawał przy bramce Mkhitaryana oraz po faulu na nim był rzut karny. Pozytywny występ Francuza, choć szkoda że nie był skuteczny pod bramką.
Henrikh Mkhitaryan
Charakter i doświadczenie. Nie zdobył gola od 53 spotkań, ale wczoraj odblokował się w wielkim stylu.
FLOP
Stefan de Vrij
Miał dowodzić defensywą Interu, ale wczoraj wykazał się katastrofalnym czytaniem sytuacji na boisku. Inter stracił wczoraj 4 bramki i chociaż żaden z obrońców nie zagrał dobrego meczu to Holender wyróżnił się szczególnie na minus.
Alessandro Bastoni
To nie był Bastoni jakiego znamy z ostatnich lat. Conceicao zrobił mu dużo problemów w defensywie, a kiedy był przy piłce w ofensywie brakowało mu pewności z jakiej był nam znany.
Lautaro Martinez
Argentyńczyk miał kilka dobrych zagrań, pomagał wykreować sytuacje, jednak po postaci tego formatu liczyliśmy na więcej ,że w momencie gdy Inter potrzebował piątej bramki on weźmie odpowiedzialność na swoje barki i zrobi coś co pomoże Interowi pokonać Juventus.
Źródło: intermediolan.com
castillo20
28 października 2024 | 15:50
De Vrji to klapa totalna, gość jest niepewny, cała obrona przy nim kuleje. Największy jego minus to taki, że on nigdy nie jest dobrze ustawiony, o gubieniu krycia już nie wspominając. Dwie klasy niżej od Acerbiego, który tą obroną zarządza w przeciwieństwie do Stefana. Inzaghi to wie i dlatego De Vrij nigdy nie dostaje ważnych meczów, no chyba, że kontuzja Acerbiego. Niestety Pavard również obniżył mocno swój poziom (edycja 2024.10.28 15:51 / castillo20)
Oba
28 października 2024 | 17:03
Top wg mnie tylko Zielinski i Thuram, flop Bastoni, Vrij, Dimarco, Bisseck, Lautaro i Sommer.
Zielinski 2gole, dobra centra przy golu Dumfriesa, a po jego zejściu nasza pomoc totalnie się rozleciała.
Thuram asysta, wywalczył karnego i stwarzał zagrożenie, z jego postawy można być zadowolony w każdym meczu.
Bastoni, Dimarco- odjeżdżani niemiłosiernie przez mlokosa z Portugali, w każdej jego akcji pachniało czymś niedobrym
Bisseck - maczał palce w obu straconych golach
Vrij- gubienie krycia, brak dowodzenia defensywa, olbrzymi i amatorski błąd przy golu na 3 do 4, gol na 2-3 takze zle zachowanie
Sommer- nie obronil praktycznie nic. Wszystko co w bramke, to musiał wyjmować z siatki
Lautaro- co Strzał to dalej od bramki, bezproduktywny z przodu.
mariozzzz
28 października 2024 | 20:41
Sommer do flopu
Dziarski
28 października 2024 | 22:22
wynik kamufluje skalę wczorajszej porażki. wręcz KLĘSKI. gdyby nie dwa karne, które podarował nam juventus byłoby 2-4. Straciliśmy CZTERY bramki u siebie ze stosunkowo słabym juve w przebudowie. CZTERY razy więcej niż w zeszłym sezonie RAZEM W OBU meczach z nimi. mamy teraz tyle straconych bramek co w zeszłym sezonie w 28 kolejce - 9 marca. JEZU SMARIA. DRAMAT.
Reklama