Inter pokonuje Arsenal na Giuseppe Meazza!
Relacja ze spotkania Inter - Arsenal w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów.
Zawodnicy Simone Inzaghiego bardzo dobrze weszli w to spotkanie. Już w pierwszych minutach meczu dogodną okazję po podaniu Piotra Zielińskiego miał Denzel Dumfries, jednak uderzył tylko w poprzeczkę. Nerazzurri przez pierwsze 15 minut spotkania grali bardzo wysoko i z dużą agresją, która jednak nie zaowocowała zdobyciem bramki przez mistrzów Włoch. Po pierwszym kwadransie do głosu doszli zawodnicy Arsenalu i przejęli inicjatywę, jednak również nie potrafili wykreować sobie dogodnej okazji do zdobycia gola. W końcówce pierwszej połowy Inter otrzymał rzut karny po zagraniu ręką zawodnika Kanonierów, którego bardzo pewnie wykonał nie kto inny, jak Hakan Calhanoglu. Od razu po wznowieniu gry sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania i zaprosił obie drużyny do szatni.
Druga połowa to bardzo dobra gra defensywna Interu Mediolan. Podopieczni Simone Inzaghiego bardzo dobrze odpierali ataki graczy Arsenalu i nie pozwolili im stworzyć realnego zagrożenia pod bramką Yanna Sommera, nawet pomimo tego, że angielski zespół notorycznie napierał na bramkę Nerazzurrich. Ostatecznie to wyrachowana gra Interu okazała się bardziej skuteczna i to Nerazzurri mogą cieszyć się ze zwycięstwa w tym spotkaniu.
Inter 1:0 Arsenal
Strzelcy: 45' Calhanoglu
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 6 De Vrij, 31 Bisseck; 2 Dumfries, 16 Frattesi (23 Barella 62'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 71'), 7 Zielinski (22 Mkhitaryan 62'), 36 Darmian; 99 Taremi (32 Dimarco 79'), 10 Lautaro (9 Thuram 62')
Ławka rezerwowych: 12 Di Gennaro, 13 J. Martinez, 8 Arnautovic, 15 Acerbi, 17 Buchanan, 95 Bastoni
Trener: Simone Inzaghi
ARSENAL (4-2-3-1): 22 Raya; 4 White, 2 Saliba, 6 Gabriel, 12 Timber (17 Zinchenko 82'); 5 Partey, 23 Merino (9 Jesus 46'); 7 Saka, 19 Trossard (53 Nwaneri 82'), 11 Martinelli; 29 Havertz (8 Ødegaard 92')
Ławka rezerwowych: 32 Neto, 36 Setford, 15 Kiwior, 20 Jorginho, 30 Sterling, 37 Butler-Oyedeji, 49 Lewis-Skelly, 61 Robinson
Ławka rezerwowych: Mikel Arteta
Źródło: intermediolan.com
el_loco
6 listopada 2024 | 21:37
Nasz pressing nie uległ zmianie od czasów rządów Inzaghiego. Jest mega słaby!
Bell
6 listopada 2024 | 21:49
W ogóle odbiegając od tego co dziś pokazujemy (bądź nie), to mnie bardzo śmieszy komentowanie, w porównaniu chociażby z zeszłym sezonem.
Piłkarz Polak w składzie i od razu okazuje się, że mamy całkiem klasowy zespół. Zyskaliśmy immunitet.
inter00
6 listopada 2024 | 21:52
Dobrze, że dostaliśmy tego karnego, bo Arsenal się rozkręcił. Musimy wrócić do gry z pierwszych 15 minut, bo w drugiej połowie może być różnie.
Internazionale Milano
6 listopada 2024 | 21:55
Dobrze że sędziowie są z nami bo Sommer mu tam ewidentnie przywalił w ryj za co powinien być karny nie ma co się oszukiwać
Bell
6 listopada 2024 | 23:00
A no i jeszcze jeden główny polski akcent w tym meczu - obrona Częstochowy. Co my gramy w tym sezonie to.. słów już brak. Wyniki o tym nie świadczą, bo naprawdę powinny być o wiele gorsze. Kiedy się opamiętamy?
el_loco
6 listopada 2024 | 23:01
Kurcze za każdym razem gdy Asllani wchodzi na boisko wzbiera we mnie obawa.
Udało się wygrać ale tak naprawdę nic nie pokazaliśmy i nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.
Są 3 pkt. teraz czas na Napoli. Będzie to kolejny ciężki mecz. Forza Inter
inter00
6 listopada 2024 | 23:03
Jak to mówią - nie ma nic gorszego od gry przeciwko włoskiego drużynie, która prowadzi 1:0. 3 punkty są, Bastoni, Lautaro, Thuram, Barella itd. nie będą zajechani na Napoli, więc pełen sukces. Brawo drużyna, tak bronić też trzeba umieć.
mroczny elf
6 listopada 2024 | 23:05
Że oni to wytrzymali Wow. Ale to wyglądało tragicznie. Lecz mamy to 3 punkty. Brawo.
Maradon.
6 listopada 2024 | 23:05
Szkoda komentować, Inter Simone nie przyzwyczaił do takich meczów. Słaba intensywność, wybicia na oślep do nikogo. Słabooo- nie zajedziemy daleko z taką grą, ale w obronie w końcu na plus. MVP Dumfries.
Lambert
6 listopada 2024 | 23:09
Jedyny pozytyw to że udało się to utrzymać. Bisseck MVP
Lord Nord
7 listopada 2024 | 01:05
1. Sommer, to był ewidentnie karny, Lautaro nie będzie krytykował??? Dzisiaj lepiej być cicho.
2. Druga połówka to faktycznie drugi polski akcent, obrona Częstochowy.
3. Oni zabrali piłkę do Londynu, u nas zostają 3 punkty ale... gra. No comments. Teraz Napoli, Forza Inter!!!
TheClear
7 listopada 2024 | 07:47
Jak mało ludzi, się cieszyć potrafi.
My nie jesteśmy hegemonem i taka piłka, że piłkarzy jest wielu świetnych i nawet jak masz potężną kasę wygrać jest trudno.
Po ciężkim boju, wygraliśmy mecz, huuurrrrraaaaa!!!!
Oby Inter już zawsze był na takim miejscu, to doceniam po chudych latach :D
I to szczęście nas nie opuszczało.
castillo20
7 listopada 2024 | 13:29
Oprócz zwycięstwa, które cieszy, jest też kilka wniosków:
1) Moim zdaniem Frattesi jest za słaby na Inter, który to już raz pomoc kuleje z nim w składzie, po prostu gramy tak jakbyśmy grali w 10
2) Podobała mi się obrona, Bisseck pokazał, że jednak jest dla niego nadzieja, De Vrij całkiem dobrze, Pavard możliwe, że wraca do formy, ale za to nie podobało mi się to wybijanie do przodu. Nie wiem czy to wina pomocy, że nie dawali opcji do podania, czy jednak zbyt nerwowo w tej obronie grali, ale takie wybijanie i kolejne groźne akcje Arsenalu mnie wczoraj wykańczały nerwowo
3) Świetny mecz Dumfriesa! W reprezentacji nie raz pokazywał na co go stać, a u nas różnie bywało, jakiś trochę przygaszony. Jest szansa, że wskoczy na wyższy poziom oby utrzymał formę
4) Podoba mi się Taremi, niesamowicie dużo biega, pressuje, walczy o piłkę. Wiadomo, że od napastnika wymaga się bramek, ale uważam, że on w końcu odpali, a przy okazji potrafi dobrze zagrywać do innych. Wczorajszy karny to też jego zasługa (edycja 2024.11.07 13:31 / castillo20)
Reklama