Calhanoglu: kiedyś musiało to nastąpić
Hakan Calhanoglu jest pierwszym zawodnikiem, który stanął przed mikrofonami DAZN po meczu z Napoli, naznaczonym fantastycznym golem, ale także nietrafionym rzutem karnym, pierwszym odkąd jest w Interze.
- Grając w środę, zdominowaliśmy mecz. Zasługiwaliśmy na więcej. Mieliśmy pecha, przykro mi, że po raz pierwszy nie trafiłem z rzutu karnego w barwach Interu. Wiedziałem, że to się kiedyś zdarzy, szkoda, że stało się to w tak ważnym meczu. Muszę szybko się podnieść, bo sezon jest długi.
Zagraliście świetną drugą połowę w zaciętym meczu.
- Tak, to był intensywny mecz z wieloma pojedynkami. Cały czas szukaliśmy naszych napastników, ale obrońcy Napoli dobrze się spisali. Później próbowaliśmy bardziej angażować wahadłowych, jednak bezskutecznie w kontekście zdobycia gola. Ostatecznie skończyło się na wyniku 1-1.
Jak się gra mając tyle rywalizujących drużyn na szczycie?
- Wiele drużyn wzmocniło swoje składy. My pozostaliśmy w zasadzie tymi samymi, z wyjątkiem 2-3 nowych graczy. Sezon jest jeszcze długi, ale chcemy pozostać na szczycie, chociaż nie jest łatwo grać co trzy dni, jak teraz z Arsenalem i Napoli. Na boisku daliśmy z siebie wszystko.
Źródło: Fcinternews
inter00
11 listopada 2024 | 09:59
Lepiej, że zmarnował wczoraj, niż w meczu z Arsenalem
Reklama