Inzaghi rozważa zmiany w ataku Interu na Hellas
Simone Inzaghi przygotowuje skład na sobotnie spotkanie z Hellas Verona, biorąc pod uwagę nie tylko kondycję zawodników wracających z reprezentacji, ale także nadchodzący mecz Ligi Mistrzów z RB Lipsk. Trener Interu czeka na ostatnich piłkarzy powracających do Appiano Gentile, by ocenić ich formę przed decyzją o wyjściowej jedenastce.
Forma Lautaro Martineza pod lupą
„La Gazzetta dello Sport” zwraca uwagę na skomplikowany początek sezonu Lautaro Martineza. Argentyńczyk, który w zeszłym sezonie imponował skutecznością, ma obecnie na koncie 5 goli w 12 meczach Serie A, podczas gdy w analogicznym okresie rok temu miał ich już 12. Na jego formę wpływają nie tylko trudności pod bramką, ale także obciążenie związane z intensywnymi podróżami podczas zgrupowań reprezentacji. W ostatnich dniach Lautaro grał w Asuncion przeciwko Paragwajowi, a następnie wrócił do Argentyny na mecz z Peru. Do Włoch wróci dopiero w czwartek, zaledwie dwa dni przed spotkaniem z Veroną.
Dotychczas Inzaghi konsekwentnie wystawiał Martineza w podstawowym składzie po przerwach reprezentacyjnych, niezależnie od jego zaangażowania w meczach Albiceleste. Jednak tym razem, z uwagi na napięty harmonogram i większe obciążenie, trener może postawić na Mehdi Taremiego. Irańczyk ma szansę na występ od pierwszej minuty, co byłoby jego okazją do przełamania długiej serii bez gola – jego jedyne trafienie w barwach Interu miało miejsce 1 października w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Crvenie zvezdzie, i to z rzutu karnego.
Wszystko wskazuje na to, że Inzaghi dokona zmian w ataku, aby odpowiednio zbalansować obciążenie zawodników i przygotować się na wymagający mecz z RB Lipsk w przyszłym tygodniu.
Źródło: fcinter1908
inter00
19 listopada 2024 | 14:58
Lautaro i tak narzeka na przemęczenie, to lepiej, żeby Taremi rozpoczął mecz z Hellasem, jeśli jest bardziej wypoczęty.
zzz
19 listopada 2024 | 16:06
No tak bo Taremi wcale nie lata teraz po jakichś Kirgistanach i Laosach
inter00
19 listopada 2024 | 17:10
Ale w klubie gra znacznie mniej od Lautaro
Reklama