Rotacje w Interze przed starciem z Lipskiem

Trener Interu dokonuje rotacji w składzie w poszukiwaniu trzech punktów przeciwko Lipskowi. Pewni miejsca w składzie są jedynie Bisseck i Sommer.

Po zwycięstwie na boisku Hellas Verona Inter przygotowuje się do starcia w Lidze Mistrzów z Lipskiem. Jutro wieczorem na San Siro drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego ma szansę umocnić swoją pozycję w Europie i uniknąć niechcianych playoffów. Brakuje jeszcze kilku punktów, które trzeba zacząć zdobywać już od jutra.

„W lidze drużyna Inzaghiego rozpoczęła po przerwie w najlepszy możliwy sposób, przekonana, że do Świąt jest przestrzeń i możliwości, aby objąć prowadzenie w tabeli. Aby tego dokonać, potrzebna jest Europa. Tak, konieczne jest szybkie zapewnienie sobie awansu do 1/8 finału, co pozwoli złagodzić terminarz aż do marca. Waga tego wieczoru jest ogromna, zwłaszcza pod względem mentalnym, ponieważ pod względem fizycznym Inzaghi już udowadnia, że dzięki przemyślanej rotacji potrafi zarządzać siłami” – pisze "La Gazzetta dello Sport".

„Jutro na San Siro sytuacja będzie podobna do tej z pierwszych czterech meczów: szerokie rotacje. Między jedenastką, która zagrała w Veronie, a tą na mecz z Lipskiem, może dojść do ośmiu, a nawet dziewięciu zmian. Prawdopodobnie jedynie Bisseck i Sommer powtórzą swój wysiłek. To efekt posiadania kadry zbudowanej z myślą o utrzymaniu formy na wszystkich frontach aż do wiosny, omijając kontuzje, zawieszenia i spadki formy. Inzaghi ma do dyspozycji wiele narzędzi, z których korzysta, utrzymując aktywność całej drużyny. Dzięki debiutowi Buchanana w sobotę wszyscy zawodnicy z pola zostali już wykorzystani. W międzyczasie odzyskał również Correę, który jeszcze latem był na liście transferowej. To nie tylko decyzje „szatniowe”, ale także taktyczne klucze, które Inzaghi chce wykorzystać w pełni” – podaje "La Gazzetta dello Sport".

Źródło: fcinter1908