Oaktree zmieni strategię transferową?
Z przyjściem Oaktree Inter Mediolan zmienia podejście do rynku transferowego. Klub odchodzi od poszukiwania zawodników z wygasającymi kontraktami i planuje bardziej zdecydowanie inwestować w transfery. Nadchodzące letnie okno transferowe ma być zupełnie inne niż w poprzednich latach.
„Inter znów zacznie wydawać znaczące kwoty na transfery, sięgające 20-25 milionów euro za zawodnika” – podkreśla „La Gazzetta dello Sport”. „Nie będzie konieczności równoważenia wydatków tak, jak miało to miejsce latem 2023 roku. Mniej transferów na zasadzie wolnego transferu, które często generują wysokie koszty związane z wynagrodzeniami, a więcej miejsca dla młodych talentów z niższymi pensjami i większym potencjałem do wzrostu wartości”.
Nowa strategia zakłada sprowadzanie graczy, którzy już udowodnili swoją wartość, a nie opieranie się na ryzykownych spekulacjach. „To bardziej poszukiwanie nowego Lautaro Martineza – który w 2018 roku kosztował 25 milionów euro – niż powielanie modelu transferu Palaciosa” – dodaje dziennik.
Zmiana podejścia ma na celu nie tylko zwiększenie konkurencyjności zespołu, ale także wzmocnienie stabilności finansowej klubu poprzez pozyskiwanie zawodników z perspektywą długoterminowego wzrostu wartości.
Źródło: fcinter1908
Drago194
5 grudnia 2024 | 12:51
No fajnie, tylko że jak się naściąga młodych i zdolnych, to trzeba ich jeszcze wyszkolić a w międzyczasie regularnie grać w LM żeby nie załamać budżetu. To jest pułapka w którą Inter już raz wpadł i jak widać nowi właściciele pchają klub z powrotem do epoki po odejściu Mourinho. Nie wspomnę już o tym że Inter nie ma warunków i infrastruktury na taką strategię.
Paulo82
5 grudnia 2024 | 13:03
No fajnie, tylko że 25 milionów z 2018 roku to tyle, co 12 mln w 2025, haha.
TheClear
5 grudnia 2024 | 13:40
A myślałem, że młody lepiej wyszkoli przy doświadczonym zawodniku. Powinni jedną i drugą strategie stosować.
Matt1
5 grudnia 2024 | 14:05
We Włoszech ciężko będzie nam znaleźć zawodników, którzy coś udowodnili, a kosztowaliby do 25 mln. Szukanie w Ameryce Południowej jest ryzykowne, bo o perełki trudno. Podoba mi się, że wolimy zawodników ogranych w lidze, którzy nie zawsze są top, ale odgrywają rolę żołnierzy, którzy mają wykonać zadanie tak, by klub był usatysfakcjonowany. I to jest najlepsza strategia. Promować głównie swoich, którzy nie potrzebują czasu na aklimatyzację, a uzupełniać skład perełkami spoza ligi.
darren
5 grudnia 2024 | 14:38
Brzmi spoko, ale poczekamy zobaczymy. Kilku młodych by się nam przydało mimo wszystko.
KawaOpole
5 grudnia 2024 | 15:58
Spokojnie Marotta nie powie że wyda 59 baniek za zawodnika tylko że dam 25-30 bo mu zaczyna ceny windować chłop już zaczął gierki transferowe
Myślę że będzie lepiej niż dobrze .
inter00
5 grudnia 2024 | 19:10
Jak dla mnie to Oaktree powinno połączyć obie te wizje. Stawiać na młodych, ale już ogranych graczy z potencjałem, ale też korzystać z okazji, które stwarza rynek.
Maradon
5 grudnia 2024 | 20:00
Nie mamy szans ściągać perełek młodych z innymi klubami jak Real, Barca czy z PL. Ewentualnie można szukać Barelli, Frattesich v2 we Włoszech. Włosi bądź co bądź nie lubią wyjeżdżać.
szpula
5 grudnia 2024 | 20:12
no i super, wreszcie będziemy mogli konkurować na rynku transferowym z ,Fiorentiną, Lazio czy Atalantą, może nawet z Romą!
Oba
7 grudnia 2024 | 07:37
Zamykanie się na jedną strategie, to prosta droga do zguby. Jesteśmy tu gdzie jesteśmy m.in. dlatego, że Marotta jest mistrzem w wykorzystywaniu rynkowych okazji i trzeba mu dalej pozwolić to robić. Młodzi, utalentwani, jak za 25 mlnE to do uzupełniania skladu, a nie z założeniem, zeby na nich budować. Jak chcemy budować, to trzeba mieć 50 mlnE na gracza. Podsumowując- młodzi do 25 mlnE owszem, ale jako uzupełnienie obecnej strategii, a nie jako główny nurt.
Reklama