Inzaghi: Mam 25 zawodników
Simone Inzaghi pojawił się na konferencji prasowej po zwycięstwie Interu nad Parmą, aby podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat meczu. Oto jego odpowiedzi na pytania dziennikarzy:
Jak bardzo obawiałeś się tego meczu i jak oceniasz postawę swojej drużyny?
- Jestem bardzo zadowolony, pokazaliśmy determinację i koncentrację przeciwko rywalowi, który do tej pory radził sobie bardzo dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy.
Dlaczego Thuram podszedł do ciebie po meczu?
- Podczas przerwy powiedzieliśmy mu, żeby przesunął się na pozycję, bo zawodnicy Parmy wychodzili wysoko. Potem zasugerowaliśmy, żeby wrócił na poprzednią pozycję. To był spontaniczny uścisk.
Lautaro w 94. minucie przebiegł całe boisko. Jak ważne jest to dla drużyny?
- To bardzo ważne, taki powrót to sygnał dla zespołu. Wiem, jak ważne są gole dla napastnika, ale on był zadowolony, bo drużyna wygrała. Musi tak dalej grać. Dziś trafił na bramkarza, który wykonał dwie niezwykłe parady. Gol przyjdzie.
Jak wpłynie na wyścig o scudetto odpadnięcie Napoli z Pucharu Włoch?
- Dużo się o tym mówiło, przygotowywanie meczów z większą ilością czasu zawsze jest pomocą. Każdy ma swoją drogę, ja skupiam się na Interze. Przed nami intensywny okres z Superpucharem. Wszystko będzie trudniejsze, a mieliśmy jeszcze niedzielny problem, który był trudnym momentem dla wszystkich. Cieszymy się, że Bove ma się dobrze, ale te chwile były ciężkie dla każdego.
Ilu zawodników ma Inter?
- Mam 25 zawodników, których uwielbiam, dają z siebie wszystko. Patrząc na naszą drogę przez te trzy i pół roku, jestem bardzo dumny. Bycie już w 1/8 finału Ligi Mistrzów to ogromna satysfakcja, którą dzielę z zawodnikami i sztabem, przygotowując się także do Klubowych Mistrzostw Świata.
Trzech różnych strzelców w meczu – czy to ci się podoba?
- Podoba mi się wygrywanie. Jeśli strzelają różni zawodnicy, to tylko na plus. Ale najważniejsze jest zwycięstwo. Jestem zadowolony, bo widziałem wielką koncentrację. Jedyny minus to gol, którego nie powinniśmy stracić, biorąc pod uwagę naszą zwartą i pewną grę.
Czy przeszkadzają ci ingerencje zewnętrzne?
- Nie zwracam na to uwagi, skupiam się na naszych sprawach. W piłce nożnej zawsze się mówi i spekuluje. Ja koncentruję się na tym, na co mam wpływ. Jesteśmy w dobrym momencie, ale inne drużyny też. Musimy dalej tak pracować.
Źródło: fcinternews
Reklama