Inzaghi pracuje nad przełamaniem Lautaro
Trener chce, aby kapitan jak najszybciej przełamał się i ponownie zaczął zdobywać bramki jak w ubiegłym sezonie
Bramki Lautaro Martineza są obecnie brakującym elementem układanki Interu Mediolan. Argentyński napastnik, który w poprzednim sezonie przyzwyczaił wszystkich do regularnego strzelania, obecnie zmaga się z problemami strzeleckimi. Nawet Simone Inzaghi, który nieustannie wspiera swojego zawodnika, ciężko pracuje, aby pomóc mu odzyskać pewność siebie. Z tego powodu Martinez najprawdopodobniej wyjdzie w podstawowym składzie we wtorkowym meczu z Bayerem Leverkusen.
- Simone Inzaghi jest takim trenerem, który dzień po tym, jak doradził Thuramowi, jak zdobyć dziesiątego gola w sezonie, już myślał o tym, jak pomóc Lautaro się odblokować. Jeśli w tym Interze można wskazać jeden negatywny aspekt, to jest to właśnie forma kapitana. Problem wydaje się być bardziej mentalny niż fizyczny. Argentyńczyk czuje ciężar bramki, która nie przychodzi, z pewnością mniej, niż by chciał. Inzaghi pracuje z nim na poziomie psychologicznym, rozumiejąc doskonale, jak myśli napastnik.
Podczas meczu z Parmą, zamiast kapitana, boisko opuścił Marcus Thuram, co miało dać Lautaro więcej czasu na znalezienie drogi do bramki. Niestety, bramka nie padła, ale już we wtorek w Lidze Mistrzów Martinez może dostać kolejną szansę.
„Logika piątkowych zmian i decyzji wskazuje, że przeciwko Bayerowi Leverkusen w ataku mogą wystąpić Thuram i Taremi. Jednak Inzaghi poważnie rozważa pozostawienie Lautaro obok Irańczyka. Cel pozostaje niezmienny. Trener opiera swoje rozumowanie na dwóch zasadach. Po pierwsze: zmęczenie nie jest tak istotne w obliczu ciężaru, jaki stanowi brak bramek. Po drugie: pomiędzy meczem w Leverkusen a spotkaniem z Lazio, zaplanowanym na poniedziałek 16 grudnia, Inter ma pięć dni na trening, z czego cztery to pełne sesje. Praktycznie rzecz biorąc, to niemalże normalny tydzień przygotowań. Dlatego zarządzanie zasobami będzie nieco łatwiejsze niż wcześniej. Krótko mówiąc, od Lautaro (i być może kilku innych zawodników) można oczekiwać wysiłku w trzech kolejnych meczach” – podsumowuje La Gazzetta dello Sport.
Źródło: Fcinter1908
inter00
8 grudnia 2024 | 17:41
Nie idzie mu na razie, ale już miał takie okresy i nie jest to dla niego nic nadzwyczajnego. To minie i znowu będzie regularnie strzelał bramki.
Reklama