Bastoni liderem minut na boisku
Bastoni z jednej strony, De Roon z drugiej: to oni są najbardziej eksploatowanymi zawodnikami przez Simone Inzaghiego i Gian Piero Gasperiniego. Mniej rozpoznawalni niż niektórzy ich koledzy, ale wybory trenerów jasno wskazują, że są nieodzowni.
Podkreśla to "La Gazzetta dello Sport", która opisując Alessandro Bastoniego, zauważa:
- Bastoni zawsze umiejętnie zarządzał swoją energią w momentach największego obciążenia: robił to samodzielnie, a także w porozumieniu ze sztabami szkoleniowymi, które go trenowały, bazując na danych wskazujących potencjalne ryzyko kontuzji w okresach intensywnego grania. Dlatego lepiej było zapobiegać i dać mu odpocząć zawczasu, niż zmuszać do dłuższej przerwy z powodu kontuzji. Tak można wyjaśnić także jego czas gry w poprzednim sezonie: choć był niekwestionowanym podstawowym zawodnikiem, Bastoni był "zaledwie" ósmym najbardziej eksploatowanym piłkarzem z pola, z 2924 minutami rozegranymi między ligą a pucharami. W tym sezonie jednak Bastoni wspiął się na szczyt. Jest pierwszym graczem pod względem liczby minut – 1460 minut w momencie, gdy sezon nie dotarł jeszcze nawet do półmetka, a Inter marzy o rozegraniu kolejnych 45 meczów w pięciu różnych rozgrywkach do połowy lipca.
Do tej sytuacji należy również dodać temat kontuzji, które dotknęły kilku kolegów z obrony Bastoniego. Z tego powodu Inzaghi nie mógł pozwolić mu na zwyczajowy odpoczynek.
Źródło: fcinternews
Reklama