Frattesi chce do Romy, ale nie będzie naciskał

3 stycznia 2025 | 11:49 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Transfery2 min. czytania

Nowe plotki na temat Davide Frattesiego i jego możliwego powrotu do Romy. Jednak zawodnik nie zamierza wywierać presji na Interze. Oto cena transferu.

Nowe spekulacje dotyczące Davide Frattesiego wskazują na potencjalny powrót do Romy. Dwa lata temu wydawało się, że Giallorossi mogą sprowadzić go z powrotem do stolicy, korzystając z 30% zniżki zapisanej w umowie, jednak ostatecznie trafił do Interu. Według „Corriere dello Sport” „kilka miesięcy temu, gdy De Rossi objął funkcję trenera Romy, Frattesi wyraził gotowość powrotu do domu. Inter daje mu możliwość rywalizacji o wielkie cele, co Davide doskonale rozumie, ale nie uważa tego za niezbędne. W lidze wystąpił w podstawowym składzie tylko 5 razy w tym sezonie. W Romie natomiast mógłby stać się kluczową postacią z perspektywą gry na Mundialu 2026, co jest jego marzeniem.”

Frattesi pragnie powrotu do Romy

Dla Frattesiego Roma zawsze była niedokończonym rozdziałem. Zawsze był przekonany, że wróci, podobnie jak Pellegrini. Gdy był sprzedawany, mimo młodego wieku, jasno poprosił swojego agenta o uwzględnienie w kontrakcie możliwości powrotu: „Kiedyś wrócę do domu” – to słowa, które padły lata temu i nigdy nie zostały zdementowane. Davide od lat mieszka sam z partnerką – tą samą, z którą był w czasach gry w Romie – i podejmuje decyzje autonomicznie, ale wszyscy bliscy wiedzą o jego marzeniu: wrócić, ale już nie jako obietnica, lecz jako w pełni ukształtowany zawodnik.

Inter ustala cenę

Obecnie Frattesi jest znacznie droższy, a w umowie nie ma klauzul pozwalających na obniżenie ceny. Jeśli Roma naprawdę chce go sprowadzić, musi za niego zapłacić. Jak (wypożyczenie z obowiązkiem wykupu?) i na jakich warunkach (zawodnik w rozliczeniu?) – to Inter i Roma muszą ustalić. Wiadomo jednak, że kwota przekroczy 35 milionów euro, a wola samego zawodnika niewiele zmieni. Frattesi jest profesjonalistą i nie zamierza naciskać na klub, który zapłacił za niego ponad 30 milionów euro.

Źródło: Fcinter1908

Polecane newsy

Komentarze: 15

MAV

MAV

3 stycznia 2025 | 12:11

Co prawda z niewolnika nie ma pracownika, ale jeżeli to prawda że nie będzie naciskał na Inter to dobrze. Będąc na jego miejscu poczekał bym do letniego okienka. Wiele będzie zależało od tego Hakana bo plotki i jego przenosinach do Arabii już były. Jeżeli przyjdzie za niego odpowiednią oferta to Inter z obecnym zarządem nie będzie stawał na głowie żeby zatrzymywać Hakana, co automatycznie zmniejszy liczbę pomocników. Frattesi może gdyby częściej grał z Hakanen to by wyglądał inaczej, Asllani to nie te buty więc nie ma się co dziwić że Frattesi grając z nim wygląda jak wygląda, chociaż statystyki nie są najgorsze. Zresztą to piłkarz który potrafi odnaleźć się w polu karnym a patrząc na indolencję strzelecką naszego kapitana to może próbować go w ataku. Nie sądzę że zagra gorzej jak Arna czy Correa

mroczny elf

mroczny elf

3 stycznia 2025 | 14:13

Szczerze to nigdy do mnie nie przemawiał z sassuolo bardziej podobał mi się Raspadori. Uważam, że jak odejdzie to odżyje.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

3 stycznia 2025 | 14:30

gość jest niezły, na swój sposób, nie wybitny ale solidny średniak, powyżej pewnego poziomu wg. mnie nie skoczy..... uważam, że on do nas nie pasuje, ale póki nie mamy innej alternatywy to bym się go trzymał

castillo20

castillo20

3 stycznia 2025 | 15:26

Niech idzie, kompletnie do mnie gość nie przemawia. Z nim w pomocy nie gramy nic, jakbyśmy w 10 grali. Zielu 10x lepszy

Luq1989

Luq1989

3 stycznia 2025 | 16:17

Jak dla mnie jeśli odpowiednia oferta przyjdzie można go puścić, ale z zabezpieczeniem kogoś na jego miejsce. Jako zmiennik jest super, wchodzi strzela ma liczby i o to chodzi, jedno co martwi to, gdy wchodzi nasza gra wyglądała zazwyczaj o niebo gorzej. Tego raczej nie przeskoczy więc za odpowiednią ofertą jak najbardziej.

TheClear

TheClear

3 stycznia 2025 | 18:20

W zupełnosci go rozumiem, też wolałbym biegać po boisku w średniaku ligowym niż zdobywać mistrzostwa na ławie. Nie ktorzy wolą 'grać niż zarabiać' w lepszym klubie.

Dominik

Dominik

3 stycznia 2025 | 19:20

Jak dla mnie to te wszystkie informacje to są przelane na papier mokre sny rzymskiego dziennikarza z rzymskiego dziennika. Myślę że nie ma nic na rzeczy.

A to że dobry zawodnik przegrywa rywalizację o miejsce w składzie od razu motywuje pismaków to wymyślania teorii transferowych, o czymś muszą pisać żeby zarobić na chleb i wymyślają plotki które mogą logicznie uzasadnić. Lada moment takie same plotki ruszą z Zielińskim i Pavardem, jeśli go Bisseck wygryzie ze składu.

Oba

Oba

3 stycznia 2025 | 23:35

Z Frattesim nie jesteśmy w stanie zdominować meczu. Można go jeszcze spróbować w ataku, a jeżeli nie to poszukać kogoś innego, bo w pomocy to on prochu juz nie wymysli. Ale ewentualne ruchy dopiero po sezonie wg mnie.

inter00

inter00

4 stycznia 2025 | 09:53

Rozumiem perspektywę Frattesiego, bo każdy piłkarz chce grać, ale szczerze wygląda mi to na brak ambicji. Dlaczego Włoch gra tak mało? Bo z nim zespół na boisku wygląda gorzej. Frattesi jest idealny, jeśli mamy gonić wynik, bo ma ciąg na bramkę, ale on jest pomocnikiem, a w taktyce Simone Inzaghiego pomocnik musi być obecny przy rozgrywaniu akcji. Co więcej, sam Frattesi mówił, że u niego to kuleje, więc mógłby się bardziej przyłożyć do tego aspektu na treningach. Przy innej taktyce mógłby być serio świetny, ale nie w drużynie grającej jak ta. Latem można się będzie zastanawiać nad jakimiś ruchami transferowymi.

vahu

vahu

4 stycznia 2025 | 10:07

Czytając niektóre komentarze mam wrażenie, że wielu osobom myli się realne życie z grą komputerową. Frattesi to nie Barella, a w zasadzie zawsze wchodzi za niego. Obaj grają inaczej, Barella to zawodnik nietuzinkowy, jeden z najlepszych na świecie na swojej pozycji. Natomiast Frattesi to naprawdę dobry gracz o nieco innej charakterystyce, wciąż z potencjałem do rozwoju. Ciekawie różnice między nimi scharakteryzował jeden z komentatorów Polsat Sport podczas ostatniego meczu.

Co ważniejsze, trzeba być naiwnym, by sądzić, że Inter, czy jakakolwiek inna drużyna, jest w stanie mieć po 2 graczy o takiej samej jakości i charakterystyce, na każdą pozycję. To jest po prostu niemożliwe i nikogo długoterminowo nie byłoby na to stać. Co więcej, ktoś musi siedzieć częściej na ławce, a jak jest 2 równorzędnych zawodników światowej klasy to jeden zacznie się szybko irytować i szukać innego pracodawcy. Pytanie zatem nie czy Frattesi jest tak dobry jak Barella, tylko czy za takie pieniądze Inter jest w stanie znaleźć równorzędnego zawodnika.
Jak dla mnie zarząd powinien zrobić wszystko, żeby Frattesi został, dostawał więcej czasu gry i czuł się ważnym elementem drużyny, bo ten chłopak nieprzypadkowo ma 25 występów w kadrze narodowej i kosztował ponad 30mln euro. (edycja 2025.01.04 10:07 / vahu)

Oba

Oba

4 stycznia 2025 | 12:58

Zarząd nie może wymuszać na Inzaghim, zeby Frattesi dostawał wiecej minut, a potem rozliczać trenera z wyników. Nie tedy droga. Co do 25 występów w kadrze- obecna reprezentacja Włoch, to nie zespół Lippiego z 2006 roku, czy Manciniego z 2021. To druzyna, która ma problem z regularna gra na dużych imprezach, dlatego nie robi to na mnie wrażenia. Widzialem Włochów na euro i był to przeciętny zespół, m.in. z przeciętnym Frattesim. Frattesi jest super jako joker, ale póki co po 1,5 roku w Interze nie pokazal nic więcej niz dobre wejścia z ławki rezerwowych. Tyle że z przekazów medialnych wynika, że on z tą rolą juz się nie godzi, więc przy odpowiedniej ofercie bedzie trzeba się rozstać.

vahu

vahu

4 stycznia 2025 | 17:30

@Oba - Nie robi na Tobie wrażenia bycie reprezentantem Włoch? Ciekawe, czy powiedziałbyś to samo w przypadku np. Dimarco, który, jakby nie patrzeć, też jest reprezentantem tego kraju i debiutował w tym samym momencie co Fratesi.

Zarząd nie musi nic wymuszać, to Inzaghi prowadzi drużynę, ale wpuszczanie zawodnika za 30mln euro na ostatnie minuty, nawet w "wygranych" meczach jest po prostu zastanawiające. Jak też miał pokazać coś więcej niż dobre wejścia z ławki, skoro szans gry w pierwszym składzie dostaje bardzo mało, a jak już tu ktoś wspomniał, jeśli je dostaje to np. obok Asllaniego a nie Calhanoglu.

W historii Interu było już kilku zawodników, o których się mówiło, że nie spełniają oczekiwań, że nie błyszczą tak jakby mogli. Po ich sprzedaży okazywało się, że dostają więcej minut, regularną grę i ich wartość rośnie proporcjonalnie do umiejętności. Jak dla mnie to Frattesi jest za dobry, żeby grać nim tylko ogony, albo go sprzedać i za te pieniądze szukać innego zawodnika, mniej więcej takiej jakości.
Tyle w temacie.

Oba

Oba

4 stycznia 2025 | 22:40

@Vahu, chodzi o to, że reprezentacja Włoch w ostatnich 3 latach nie jest drużyną, w której 25 występow z automatu robi z Frattesiego zawodnika na wysokim poziomie. Porównanie z Dimarco w mojej ocenie nietrafione, bo Fede udowodnił swoją klasę w wielu rozgrywkach i nieprzypadkowo wymieniany jest w wąskim gronie najlepszych na swojej pozycji.

To, że kosztowal ponad 30 mlnE nie moze dawać mu karnetu na pierwszy skład. Ponad 30 mlnE kosztowal takze Correa, a Thuram przyszedł bez odstępnego, czy w tej sytuacji ta reguła także powinna obowiązywać?

Na grę z Asllanim nie mam kontry, bo rzeczywiście nie jest to Hakan, tyle, że Frattesi jest zawodnikiem starszym, bardziej doswiadczonym i tłumaczenie w ten sposób zawodnika, który ma 25 wystepow w kadrze i kosztowal ponad 30 mlnE mimo wszystko mnie nie przekonuje, chociaż rzeczywiście jest to jakiś argument.

Ja widze dla Frattesiego 3 opcje- na dziś jest częścią druzyny i zostaje do lata. Jak pokaże się z dobrej strony to go w żaden sposób nie przekreślam, można w tym czasie tez spróbować go jeszcze w ataku, bo ma argument w postaci nosa do bramek, a w czerwcu zwalniają sie 2 miejsca. Druga opcja to spróbować go latem wymienić z Atalanta na Scalviniego, a pomoc uzupełnić np Anguissa bez odstępnego. 3cia opcja to sprzedac i w jego miejsce wziac Nico Paza. (edycja 2025.01.04 22:40 / Oba)

vahu

vahu

5 stycznia 2025 | 15:39

@Oba - trochę nie rozumiem dlaczego postrzegasz to co piszę "zero-jedynkowo".
Porównanie liczby występów Frattesiego i Dimarco w kadrze, to nie to samo co powiedzenie, że są na takim samym poziomie. Niemniej, regularne powoływanie do kadry Włoch, nawet jeśli nie jest to obecnie zespół z samego topu, to argument za tym, że facet grać potrafi i prezentuje wystarczający poziom, by znajdować się w drużynie narodowej.

Tak samo jak cena zakupu, nie jest to podstawa do wychodzenia w pierwszym składzie - nigdzie tego nie napisałem i tak nie uważam. Niemniej, ocenianie go, że nie daje rady, gdy nie ma tak na prawdę wielu okazji żeby złapać rytm meczowy i pokazać swoją wartość jest moim zdaniem niesprawiedliwe. Idę o zakład, że gdyby Barella usiadł na ławce na jakieś 6-8 meczów i w jego miejsce grał Frattesi, to okazałoby się, że zbiera o wiele lepsze noty niż teraz. I obawiam się, że jeśli te plotki o jego niezadowoleniu są prawdą, to niebawem odejdzie do innej drużyny i tam okaże się, że straciliśmy naprawdę wartościowego zawodnika.
Co więcej mamy w samym Interze kilka przykładów, gdzie krytykowało się powszechnie formę Dumfriesa czy Bisseka, że nie są na poziomie pierwszego składu Interu, a obecnie okazuje się, że robią świetną robotę i dają bardzo dużo drużynie.
Reasumując, chciałbym, żeby każdy nasz rezerwowy prezentował poziom Frattesiego i uważam, że jego transfer odbije nam się czkawką.

Garon_92

Garon_92

4 stycznia 2025 | 14:18

Gość jest co tu dużo mówić mocno zawodzi, po transferze nie poczynił postępu tylko regres. Pytanie czy mamy jakąś alternatywę na jego miejsce. Transfer bardziej realny po sezonie niż w styczniu.
Już asllani wygląda lepiej a to powinno dać do myślenia.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich