Lautaro: przy 2:0 Inter przestał grać
Co pozostało po tym wieczorze? Lautaro Martinez odpowiada po porażce Interu
Kapitan Interu, Lautaro Martinez, który zdobył pierwszego gola w meczu, skomentował porażkę swojej drużyny po odrobieniu strat Milanu. „Nic” – przyznał krótko tuż po zakończeniu spotkania. - Może w pierwszej połowie zrobiliśmy coś pozytywnego. W drugiej wyszliśmy dobrze, ale po 2-0 Inter przestał grać i utrzymywać intensywność, którą mieliśmy wcześniej. W takich meczach płaci się za to bardzo drogo.
Czy zgadzasz się, że to głód zwycięstwa zrobił różnicę?
- Nie wiem. Głód zwycięstwa zawsze jest w finale. Kontynuowaliśmy grę, mieliśmy kilka sytuacji bramkowych – po 2-2 szanse mieli Frattesi, potem Dumfries, Mkhitaryan, no i ja… Okazje były. Epizody zmieniają przebieg meczów. Nie potrafiliśmy wykorzystać naszych szans i przegraliśmy. Nie wiem, czy przegraliśmy zasłużenie, czy nie, ale Milan nigdy nie przestał wierzyć i to zdecydowanie ich zasługa.
Co się stało po 2-0?
- Trudno to wyjaśnić. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to napięcie, bo wiedzieliśmy, że Milan ma swoją największą broń w kontratakach. Ich zawodnicy są niesamowicie szybcy w przechodzeniu do ataku, a my nie byliśmy wystarczająco dobrzy w kryciu. Mieliśmy też okazje, aby zamknąć ten mecz, ale tego nie zrobiliśmy. Potem dzieją się takie rzeczy.
Źródło: fcinternews
Oba
7 stycznia 2025 | 08:31
Gorszy od nas w drugiej połowie byl tylko sedzia.
daneq
7 stycznia 2025 | 09:25
W pierwszej też nie był lepszy (vide nieukarany atak Theo na Achillesa swojego właściciela)...
Oba
7 stycznia 2025 | 09:53
Racja
Reklama