Ranocchia: Wanda kontrolowała Icardiego totalnie

14 stycznia 2025 | 21:37 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady4 min. czytania

Długa wypowiedź Andrei Ranocchii w podcaście „Calcio Selvaggio” na YouTube, podczas której były obrońca Interu odpowiada na pytania dotyczące aktualności związanych z jego byłą drużyną, jak również opowiada kilka anegdot o byłym kapitanie Nerazzurrich, Mauro Icardim.

Na temat Davide Frattesiego i sytuacji, jaka powstała po prośbie o transfer:

- Widziałem, że Inter żąda za niego 40-45 milionów. To spora suma, ale uważam, że Davide jest jej wart. Trudno jednak, by ktoś zapłacił te pieniądze, zwłaszcza we Włoszech, jak wskazują również słowa Ranieriego. Jednak te pieniądze Frattesi jest wart. To niezwykle mocny zawodnik. Spójrzmy dookoła – kto ma podobną wartość techniczną, atletyczną, jak i osobowościową co Frattesi? Choć gra mało, to kiedy wchodzi na boisko, robi różnicę. W treningach Inzaghi ustala pary: Barella i Frattesi, Mkhitaryan i Zieliński, Calhanoglu i Asllani… W tej układance Frattesi naturalnie mógłby zastąpić Barellę, choć dobrze radzi sobie także w roli Mkhitaryana.

Czy Inter potrzebuje Frattesiego i czy klub zirytowała jego prośba o transfer w styczniu?

- Frattesi chce po prostu grać. Czy to problem, że wyraził swoją wolę odejścia? Nie sądzę. Klubowi może być przykro, że zawodnik chce odejść, bo w przeciwnym razie zagrałby w co najmniej 10-15 meczach.

Czy Inzaghi był niezadowolony?

- Rotacje są niezbędne, kiedy trener widzi, że zawodnik nie daje rady. Są jednak piłkarze, jak Brozović czy Barella, którzy mogą grać bez końca. Problem Frattesiego polega na tym, że ma przed sobą Barellę, który jest nie do zastąpienia.

Kogo mógłby Inter sprowadzić, gdyby Frattesi odszedł?

- Cristante to dobry zawodnik, który mógłby pasować, ale Barella jest graczem nie do ruszenia. Dlatego trzeba szukać zawodnika, który zaakceptuje rolę rezerwowego. Pellegrini? Nie jestem pewien, czy byłby odpowiedni, bo jest kapitanem Romy i ma ważną karierę.

Gdybyś miał wybrać między mistrzostwem a Ligą Mistrzów, co byś wybrał?

- Tego wyboru dokonują tylko osoby z zewnątrz. W szatni Interu nie ma ani jednego zawodnika, trenera czy działacza, który wybiera między tymi rozgrywkami. Drużyna ma skład, by wygrać oba trofea, i nie dokonuje takich podziałów.

Czy Inter czuje presję, by spróbować wygrać Ligę Mistrzów?

- Myślę, że tak. Po wypowiedziach i tym, co widzę, Inter ma ambicje, by walczyć o Ligę Mistrzów. Oczywiście poziom jest bardzo wysoki, ale jeśli drużyna odzyska wszystkich graczy, może sięgnąć po to trofeum.

Na temat afery Wanda-Icardi-Keita:

- Nie zauważyłem niczego. Szatnia Serie A to nie jest grupa znajomych z baru. Każdy zawodnik to osobna firma. Po treningu każdy wraca do domu, a sprawy osobiste nie są tematem rozmów. Z Wandą i Icardim działo się jednak naprawdę wszystko. Każdy odcinek Tiki Taka wywoływał nerwowość w klubie. Żony, które wypowiadają się o szatni, zawsze powodują zamieszanie. Szatnia to miejsce święte, a Wanda przynosiła zamęt. Była żona, która robiła zamieszanie w mediach, a Inter niewiele mógł z tym zrobić. Icardi był świetnym napastnikiem, ale presja, którą odczuwał, oraz problemy poza boiskiem źle wpływały na jego grę.

Czy Icardi miał mało osobowości?

- W szatni nie był zbyt towarzyski, rozmawiał tylko z kilkoma osobami. Moja osobista opinia jest taka, że Wanda miała ogromny wpływ na jego decyzje i kontrolowała jego działania. To tylko moja obserwacja, ale wydaje się, że on podporządkowywał się jej psychologicznie.

Źródło: Fcinternews

Polecane newsy

Komentarze: 10

TheClear

TheClear

14 stycznia 2025 | 22:25

Blisko był tego, wiec ta obserwacja jest prawdopodobna i najbliższą prawdzie.

Dziarski

Dziarski

14 stycznia 2025 | 23:14

ciekawe co by było gdyby nie ta nieszczęsna wanda, co nie chciała lopeza. kariera icardiego w interze i reprezentacji argentyny mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej

Niko

Niko

15 stycznia 2025 | 03:13

Koleś potrafił walić po 25-30 bramek w tamtym słabym Interze, teraz jeśli nadal byłby u nas to kto wie czy nie byłby już czy lada moment najskuteczniejszym piłkarzem w historii klubu....

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

15 stycznia 2025 | 11:19

mógłby być już wysoko w rankingu strzelców Interu a w kadrze mieć złoty medal, a nie być persona non grata

Oba

Oba

15 stycznia 2025 | 09:16

Ależ ta Wanda musiała wszystkich podkurwiac w Interze, od zarządu przez szatnie. Wanda trochę przypomina pewną Marianne z naszego rodzimego podwórka. Icardi straszna pipa, że jej w kącie nie posadził. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki to jego sprzedaż była majstersztykiem ze strony zarządu. 55 mlnE za takie zgniłe jajo, to trzeba bic brawo.

Turbot

Turbot

15 stycznia 2025 | 17:02

Dokładnie, mam to samo skojarzenie! Ten sam typ baby!

inter00

inter00

15 stycznia 2025 | 10:19

Szkoda Icardiego, bo bez niej pewnie zostałby żywą legendą Interu i na pewno miałby ze 100 goli więcej w tej koszulce. A tak to od transferu to tylko równia pochyła.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

15 stycznia 2025 | 11:20

można by o nich nakręcić serial w stylu Szansa na sukces, odcinek 1212

superofca

superofca

15 stycznia 2025 | 23:40

Szansa na sukces to raczej nie, prędzej moda na sukces.

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

16 stycznia 2025 | 10:51

no tak, chodziło mi o Modę na sukces


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich