Calhanoglu nie zagra z Monaco, celem derby
Jak donosi dzisiejsze wydanie „La Gazzetta dello Sport”, planowany powrót tureckiego pomocnika został przesunięty na niedzielne derby. W związku z tym Simone Inzaghi będzie musiał poradzić sobie bez swojego reżysera gry także w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, który odbędzie się jutro. Klub nie chce ryzykować odnowienia podwójnego urazu mięśniowego, który wykluczył Calhanoglu z gry od finału w Rijadzie.
Inter może pozwolić sobie na cierpliwość, ponieważ – jak podkreśla „La Gazzetta dello Sport” – sytuacja w środku pola jest stabilna. Do gry wrócił Henrikh Mkhitaryan, Davide Frattesi prezentuje świetną formę (jego gol w meczu z Lecce wzmocnił jego pozycję, eliminując możliwość zimowego transferu), a także regularne występy zaliczają Piotr Zieliński i Kristjan Asllani (choć nie zawsze perfekcyjnie).
W najlepszym scenariuszu Calhanoglu znajdzie się na ławce rezerwowych podczas derbów i być może zagra kilka minut przeciwko swojemu byłemu klubowi. „La Gazzetta dello Sport” wyklucza jednak możliwość wystawienia go w podstawowym składzie na niedzielną stracittadinę.
Źródło: fcinternews
daneq
28 stycznia 2025 | 13:30
Wydaje mi się, że w jednym z tych meczów za Hakana powinien zagrać Zielu (z Monaco), a w drugim może Asllani, choć wolałbym Barellę, nawet kosztem osłabienia ofensywy (ale wtedy Frattesi mógłby). Dwa niezwykle ważne mecze, ewentualne ftopy będą kosztować za dużo. Oczywiście, nikt u Inzaghiego pewnie takiego scenariusza nie przewiduje...
Reklama