Inzaghi: nie możemy kalkulować (konferencja)
Inter zmierzy się z Monaco, by zrobić ostatni krok w kierunku 1/8 finału Ligi Mistrzów. Trener Simone Inzaghi, w trakcie konferencji prasowej w Appiano Gentile, przedstawił swoje przemyślenia przed kluczowym meczem.
Co zmieniłoby zwycięstwo lub remis?
- Nie możemy robić kalkulacji. Jutro wieczorem chcemy zrobić ostatni krok przeciwko świetnemu rywalowi, z dobrze zorganizowaną ofensywą i trenerem, którego już wcześniej spotkałem. Szanujemy Monaco, ale chcemy zagrać wielki mecz.
Czy planujesz rotacje jak zazwyczaj w Lidze Mistrzów, czy podejdziesz inaczej, mając na uwadze derby?
- Muszę jeszcze przeanalizować pewne rzeczy. Dokonam zmian, jak zawsze, ale mam kilka wątpliwości. Acerbi i Calhanoglu nie będą dostępni, a Taremi miał problem w Lecce i trenował na siłowni. Jeśli go nie odzyskamy, będę musiał rozważyć inne opcje.
Champions League – marzenie czy cel?
- Wiemy, ile pracy kosztowało nas dotarcie tutaj przez ostatnie trzy i pół roku. Jesteśmy blisko awansu do najlepszej ósemki, co nie jest oczywistością. Wolałbym poczekać z oceną do jutra wieczorem. W Lidze Mistrzów nie brakuje trudności, a wiele drużyn z lepszym bilansem niż Inter pozostanie za burtą.
Jeśli zagra Arnautović, dobierzesz partnera na podstawie formy?
- Nasi napastnicy mogą grać razem, co wielokrotnie udowodnili. Arnautović dobrze trenował, a Lautaro i Thuram pokazali, że są w formie. Wybór partnera będzie zależał od charakteru meczu z Monaco, bez patrzenia na derby, ale biorąc pod uwagę ich dotychczasowe obciążenie.
Jakie są szanse na powrót Calhanoglu na derby?
- Calhanoglu, Acerbi i Correa jutro nie zagrają. Pracują dobrze, ale musimy poczekać na ich ewentualny powrót na derby. Dziś widziałem ich na treningu i jestem pełen nadziei.
Co sądzisz o wynikach francuskich drużyn w Lidze Mistrzów?
- Ligue 1 to bardzo konkurencyjne rozgrywki. To fizyczne drużyny, które mają świetnych zawodników, jak Lille czy Monaco. Nawet Brest radzi sobie dobrze i może awansować do najlepszej ósemki. To fizyczna liga z wieloma talentami.
W Serie A Inter jest maszyną do strzelania goli, ale w Lidze Mistrzów zdobywa ich mniej. Dlaczego?
- Graliśmy siedem meczów z wielką koncentracją. Strzeliliśmy mniej bramek, ale straciliśmy tylko jedną, po naszym błędzie. Kluczowe było skupienie i agresja, których wymaga Liga Mistrzów.
Czy Bisseck jako środkowy obrońca to dobra opcja?
- Tak, udowodnił to, gdy grał od pierwszych minut lub w meczu z Lecce. Ciągle się rozwija i może grać na różnych pozycjach w obronie. Czekamy jednak na powrót Acerbiego, a także mamy De Vrija. Bisseck jest jednak wartościową opcją.
Palacios i Buchanan są blisko odejścia. Czy spodziewasz się wzmocnień?
- Słyszałem o transferze Palaciosa. To zawodnik w rozwoju, który miał tylko dwie okazje do gry, ale wzbudził zainteresowanie innych klubów. W sprawach transferowych nie mogę jednak zbyt wiele pomóc.
Jak odnosisz się do śledztwa w sprawie ultras?
- Jestem spokojny. Wyjaśniłem wszystko w odpowiednich instytucjach. Nie chcę się rozwodzić nad tym tematem, bo mamy jutro ważny mecz. Powiedziałem wszystko, co miałem, w odpowiednim czasie i miejscu.
Źródło: fcinternews
daneq
28 stycznia 2025 | 17:59
Taremi miał problem w lekkim meczu z Lecce!? No bez jaj
ML9320
28 stycznia 2025 | 18:49
Może i przebieg meczu oraz wynik przyjemne, ale czy to wyklucza możliwość odniesienia urazu? Przypominam, że na zegarze było 0:4 a tu nagle Barella leży i już się wydawało że poważny uraz.
daneq
28 stycznia 2025 | 18:52
Chodzi mi też o to, że gość gra mimo wszystko bardzo mało (i nie wnosi za dużo), a znowu ma jakiś uraz
Matt1
29 stycznia 2025 | 07:33
z tego co kojarzę to on dopiero pierwszy raz może wypaść. A jeżeli opuścił jakiś mecz z powodu niedyspozycji zdrowotnej to nawet nie zauważyłem. Raczej jest obecny w składzie :)
vlodek2532
29 stycznia 2025 | 08:18
MATT1 przecież Lautaro skrócił urlop przez kontuzje Taremiego.
Reklama