Król powrócił! Inter 3-0 Monaco
Inter pokonuje Monaco i melduje się w 1/8 finału Ligi Mistrzów! Ostatnie starcie fazy ligowej Ligi Mistrzów miało kluczowe znaczenie – zwycięzca meczu Inter-Monaco zapewniał sobie bezpośredni awans do 1/8 finału, unikając ryzyka dodatkowych play-offów. Simone Inzaghi doskonale rozumiał stawkę tego spotkania i nie zamierzał oszczędzać sił przed derbami Mediolanu, wystawiając swój najsilniejszy skład. Jedyną zmianą wymuszoną absencją Hakana Calhanoglu było zastąpienie go w środku pola przez Kristjana Asllaniego.
Od pierwszych minut Nerazzurri narzucili rywalom ogromną intensywność, a San Siro eksplodowało już w czwartej minucie. Marcus Thuram przechwycił fatalne podanie obrońcy Monaco, został sfaulowany w polu karnym przez Denisa Zakarię, a arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Choć na boisku nie było Calhanoglu, etatowego wykonawcy rzutów karnych, odpowiedzialność wziął na siebie Lautaro Martinez. Kapitan Interu huknął z taką siłą, że Majecki, mimo dobrego wyczucia kierunku, nie zdołał zatrzymać piłki. Nerazzurri wyszli na prowadzenie, a ich dominacja dopiero się zaczynała.
Dziesięć minut później było już 2:0, ponownie za sprawą Lautaro Martineza. Kombinacyjna akcja z Nicolo Barellą zakończyła się perfekcyjnym strzałem Argentyńczyka, który przypieczętował swój znakomity występ. Na dodatek Monaco od 12. minuty grało w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mawissy, który brutalnie zatrzymał rozpędzonego Thurama.
Inter mógł jeszcze w pierwszej połowie podwyższyć wynik, ale sędzia nie podyktował dwóch potencjalnych rzutów karnych – najpierw na Thuramie, później na Dumfriesie. Monaco natomiast mogło mówić o szczęściu, że nie straciło kolejnych bramek przed przerwą.
Druga połowa była już pełnym pokazem siły Interu. Nerazzurri kontrolowali grę, nie pozwalając rywalom na choćby cień nadziei na odwrócenie losów meczu. Inzaghi zaczął myśleć o derbach Mediolanu i dokonał zmian – na boisku pojawili się Carlos Augusto, Arnautović i Frattesi, dając chwilę odpoczynku Bastoniemu, Thuramowi i Barelli.
W międzyczasie Lautaro Martinez skompletował dublet, przypieczętowując jedną z najlepszych indywidualnych form w Europie. Argentyńczyk szalał na boisku i przypominał rozjuszonego byka, który nie zamierzał się zatrzymać.
Spotkanie zapisało się również debiutem Giacomo De Pieriego, młodego talentu z akademii Interu, który w tej magicznej nocy dostał swoją szansę na San Siro.
Monaco kończyło mecz w dziewiątkę po kontuzji Teze w 83. minucie, a wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby Marko Arnautović w końcówce nie zmarnował stuprocentowej sytuacji. Austriak główkował z kilku metrów, lecz piłka minimalnie poszybowała nad poprzeczką.
Po doliczonym czasie gry sędzia Peljto zagwizdał po raz ostatni – Inter wygrał 3:0, kończąc fazę ligową Ligi Mistrzów na czwartym miejscu i zapewniając sobie awans do 1/8 finału. Nerazzurri udowodnili swoją wartość, pozostawiając za sobą wiele europejskich potęg i pokazując, że są gotowi na dalszą walkę o najwyższe cele. A finał w Monachium? Marzenie, które z każdą taką nocą staje się coraz bardziej realne.
INTER 3-0 MONACO
strzelcy: 4' Lautaro (I) su rig., 16' Lautaro (I), 67' Lautaro (I)
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 6 De Vrij, 95 Bastoni (30 Carlos Augusto 60'); 2 Dumfries (36 Darmian 76'), 23 Barella (16 Frattesi 60'), 21 Asllani, 22 Mkhitaryan, 32 Dimarco; 9 Thuram (8 Arnautovic 60'), 10 Lautaro (49 De Pieri 76').
Pozostali na ławce: 13 J. Martinez, 40 Calligaris, 7 Zielinski, 17 Buchanan, 31 Bisseck.
Trener: Simone Inzaghi.
MONACO (4-2-3-1): 1 Majecki; 2 Vanderson, 5 Kehrer (4 Teze 46'), 22 Salisu, 13 Mawissa; 15 Camara (88 Magassa 46'), 6 Zakaria; 11 Akliouche (12 Caio Henrique 19'), 10 Golovin (7 Ben Seghir 79'), 18 Minamino (41 Michal 69'); 36 Embolo.
Pozostali na ławce: 16 Kohn, 50 Lienard, 20 Ouattara, 27 Diatta, 28 Coulibaly, 42 Bouabre.
Trener: Adi Hütter.
kartki: Zakaria (M), Vanderson (M), Pavard (I), Asllani (I)
cz.k.: Mawissa (M) al 13'
Doliczony czas: 3' - 6'.
Sędzia: Irfan Peljto (BIH) Asystenci: Senad Ibrišimbegović, Davor Beljo (BIH) Czwarty sędzia: Miloš Gigovic (BIH) VAR: Bastian Dankert (GER) Asystent VAR: Piotr Lasyk (POL)
Zagrożeni: Barella, Dumfries (I); Camara, Kehrer (M) Zawieszeni: -
Źródło: inter.it / intermediolan.com
inter00
29 stycznia 2025 | 20:09
Wygrać i nie patrzeć na wyniki innych zespołów 💪
vahu
29 stycznia 2025 | 20:14
Frattesi znów na ławce... a jak brzmiał tytuł newsa po ostatnim meczu?
"INZAGHI POKAZAŁ FRATTESIEMU, ŻE NA NIEGO LICZY"...
mroczny elf
29 stycznia 2025 | 20:16
Oby nie wyszli z nastawieniem na remis. Tylko zwycięstwo!
el_loco
29 stycznia 2025 | 20:38
Ależ mam stresik. Forza
castillo20
29 stycznia 2025 | 20:52
Tylko ten Asllani martwi, oby dzisiaj miał przebłysk. Lecimy po zwycięstwo
el_loco
29 stycznia 2025 | 20:54
Tak, wolałbym Zeielu na jego miejsce
el_loco
29 stycznia 2025 | 20:53
A w razie takiej samej ilości pkt. co decyduje o miejscu. Bezpośrednie mecze jeśli były czy bramki?
mroczny elf
29 stycznia 2025 | 21:11
Bramki.
KawaOpole
29 stycznia 2025 | 20:55
Lecimy z nimi 3:0 do pierwszej połowy i po temacie
ML9320
29 stycznia 2025 | 21:08
Lautaro na farcie strzelił tego gola. Wiadomo, Hakan z urazem, więc naturalnego kandydata do wykonywania karnych nie ma, ale Lautaro tak jak w grze daje bardzo dużą pewność, tak w ogóle nie daje jej przy karnych. Oby to w jakimś kluczowym meczu nie było decydujące.
mroczny elf
29 stycznia 2025 | 21:11
Nie możliwe Lautaro z karnego hehe.
Larry
29 stycznia 2025 | 21:21
29 stycznia 2025 | 12:56
Skoro Monaco gola był w stanie strzelić nawet Gagliardinho, to znaczy, że ich rozgromimy xD
mroczny elf
29 stycznia 2025 | 22:42
Inzaghi młodzika na odczepkę hehe. Klasyka.
ML9320
29 stycznia 2025 | 22:43
Na trybunach beka i jazda po Milanie i Juve, a Szpakowski że to doping i świętowanie xd
vahu
29 stycznia 2025 | 23:08
Komentatorzy TVP jak zwykle w formie, Barella grał dziś z #25, a w ogóle to kilka razy nazywał się Pavard, opowieści o fosie wokół boiska itd... bezcenne.
Lambert
30 stycznia 2025 | 12:46
fajnie mi sie słuchało o tej fosie
kretos
29 stycznia 2025 | 23:01
Brawo za awans w dobrym i pewnym stylu.
Jeden wniosek po tym meczu - wolałbym zawsze oglądać naszych młodych zawodników wchodzących do pierwszego składu, jak dzisiaj De Pieri, niż kupowanie i stawianie na zapchaj-dziadków jak Arnautovic czy Taremi.
Mamy zdolna młodzież, a w ogóle z niej nie korzystamy.
daneq
29 stycznia 2025 | 23:05
Wspaniały wieczór: awans zagwarantowany, wynik dobry, niewymagający wysiłku mecz - super sprawa, no i hattrick Lautaro miodzio (synek się ucieszy). Mogli strzelić więcej, ale widać było, że grali bez żadnego ciśnienia. Teraz czas na rewanż w derbach i dalsze zwycięstwa! Forza Inter!
Bonhart25
29 stycznia 2025 | 23:05
Ten Lautaro to jest osoba zdrowa psychicznie. To jest inteligencja, serdeczność
waril
30 stycznia 2025 | 21:00
Dokładnie. Bije od niego fajna charyzma. Bardzo podoba mi się jego waleczność i oddanie na boisku a przy tym ogromny szacunek do przeciwnika. Prawdziwy kapitan 🙂
Bell
29 stycznia 2025 | 23:07
Jak to dobrze widzieć takiego Lautiego.
Niech lśni tak w następnym meczu.
rafal
29 stycznia 2025 | 23:11
Lautaro raz Lautaro dwa Lautaro trzy i wszystko w temacie Dobranoc dla Ostera
maestro84
29 stycznia 2025 | 23:52
Zagraliśmy znacznie lepiej niż można się było spodziewać. Brawo.
w 1/8 duże prawdop. derby - Włoch lub Mediolanu
Rahi
30 stycznia 2025 | 06:07
Zastanawiam się, czy forma Lautaro nie załapała w najważniejszym momencie. Oby dołożył trzy bramki milanówkowi.
pasek_9
30 stycznia 2025 | 09:54
Wściekły byk wrócił i to przed samymi derbami. Na stronie u kuzynów atmosfera napięta jak baranie jaja przed niedzielnymi derbami. Po wczorajszym blamażu obawiają się najgorszego. Jeżeli tak ma smakować wygrana w derbach to wisi mi ten puchar pustyni co wygrali na farcie.
ArturO888
30 stycznia 2025 | 10:16
Piękne i pewne przypieczętowanie awansu. W perspektywie dalszej części sezonu może okazać się niezwykle ważne ze względu na uchronienie się od dodatkowych meczy w play-offach. Forma Lautaro w ostatnim czasie bardzo cieszy (aczkolwiek rzuty karne w jego wykonaniu to trochę loteria). Thuram chociaż kolejny mecz bez bramki, to z udziałem przy bramkach. Francuz daje wielką jakość z przodu.
W 1/8 finału Inter zagra z Milanem Juventusem, Feyenoordem albo PSV, tak więc rywal jak najbardziej w zasięgu i droga do ćwierćfinału otwarta. Ale zanim to nastąpi, trzeba odpowiednio zrewanżować się Milanowi w najbliższą niedzielę.
Lambert
30 stycznia 2025 | 12:47
Spodziewałem sie że Monaco nam narobi problemów ale splot wydarzeń na poczatku meczu szybko ich wyłączył. A De Pieri więcej pokazał niż Arnautovic. (edycja 2025.01.30 12:50 / Lambert)
Reklama