Boniek: królem lewej flanki jest Federico Dimarco
W kontekście transferu Nicoli Zalewskiego do Interu Mediolan, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, odrzucił teorię, jakoby decyzja zawodnika była podyktowana chęcią zwiększenia swojej roli w reprezentacji Polski. W rozmowie z Polsat Sport wyjaśnił:
- Bądźmy szczerzy: kiedy piłkarze budują swoją karierę, nie myślą o tym, co zrobić, by zagrać cztery mecze rocznie w reprezentacji. To nierealistyczna wizja, która pojawiła się w naszych głowach.
Boniek podkreślił, że decyzje zawodników oraz ich otoczenia opierają się na codziennych wyzwaniach i dążeniu do rozwoju zarówno sportowego, jak i finansowego:
- Piłkarze i ich agenci myślą o codziennym życiu, starają się wykorzystywać okazje, aby progresować sportowo i ekonomicznie, a także czerpać z tego satysfakcję. Jeśli przy okazji skorzysta na tym reprezentacja, otrzymując zawodnika szczęśliwego, w formie i grającego w silnym klubie, to tym lepiej.
Były zawodnik Romy i Juventusu jest przekonany, że mimo dużej konkurencji Zalewski dostanie swoje szanse w Interze:
- Nicola dostanie swoje minuty, choć nie będzie podstawowym graczem. Królem lewej flanki jest Federico Dimarco, ale samo przyjście do Interu i możliwość gry dla tego klubu to ogromne wyróżnienie. Zalewski trafił do bardzo silnego zespołu, jednego z dziesięciu najlepszych w Europie.
Źródło: fcinternews
Reklama