Zalewski brakującym elementem ekipy Inzaghiego

4 lutego 2025 | 11:50 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Nicola Zalewski z miejsca pokazał swoją wartość w Interze, notując asystę przy wyrównującym golu Stefana De Vrija w derbach Mediolanu. To był debiut, który nie mógł przejść bez echa – Polak, wypożyczony z Romy z opcją wykupu, został rzucony na boisko w kluczowym momencie meczu i świetnie wywiązał się ze swojej roli.

Jak podkreśla La Gazzetta dello Sport, Zalewski jest dokładnie tym, kim nie potrafił być dla Inzaghiego Tajon Buchanan – pełnowartościową ofensywną alternatywą na wahadle. W przeciwieństwie do bardziej zachowawczych opcji, takich jak Matteo Darmian czy Carlos Augusto, Polak wnosi naturalny ciąg na bramkę i dynamikę w grze do przodu. Jako nominalny skrzydłowy, Zalewski myśli bardziej o ataku niż o defensywie, co jest cenną cechą dla Nerazzurrich, którzy po wypożyczeniu Buchanana mieli brak odpowiedniego profilu na wahadle.

Dodatkowym atutem 22-latka jest jego uniwersalność – może grać zarówno po lewej, jak i po prawej stronie. W czwartek, z powodów regulaminowych, nie będzie mógł znaleźć się w kadrze na zaległe spotkanie z Fiorentiną, ale nie będzie niespodzianką, jeśli w poniedziałek wybiegnie w pierwszym składzie na prawym wahadle w miejsce zawieszonego Denzela Dumfriesa.

- W Romie, ze względu na sytuację kontraktową i otoczenie, nie miał już przyszłości - tłumaczy Gazzetta. - Teraz jego celem jest przekonanie Interu do wykupienia go latem za 6,5 miliona euro, po tym jak Nerazzurri zapłacili 600 tysięcy euro za wypożyczenie.

Źródło: fcinternews

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich