Inzaghi przed meczem z Juventusem: to kluczowy moment sezonu
Simone Inzaghi przed meczem Juventus-Inter: „Wiemy, jak ważne jest to spotkanie”
W Bper Training Centre w Appiano Gentile odbyła się konferencja prasowa przed wielkim hitem Serie A – Derby d’Italia. Trener Interu, Simone Inzaghi, odpowiedział na pytania dziennikarzy, w tym korespondenta FcInterNews.it, dotyczące zarówno starcia z Juventusem, jak i aktualnej sytuacji kadrowej oraz kontrowersji wokół sędziowania w lidze.
Jakie znaczenie ma to spotkanie?
- Wiemy, co oznacza dla naszych kibiców i dla całego klubu. To kluczowy mecz w newralgicznym momencie sezonu. Zmierzymy się z drużyną, która posiada jakość, wzmocniła się zimą i ma świetnego trenera, którego bardzo cenię. Juventus wygrał trzy ostatnie mecze z rzędu i jest w dobrej formie.
Jaka jest sytuacja kadrowa?
- Mam kilka wątpliwości, co uważam za dobrą wiadomość. Dimarco i Dumfries wracają do gry, ale wciąż oceniamy stan zdrowia Thurama. Nadal odczuwa pewien ból, w ostatnich dniach trenował indywidualnie. Po dzisiejszym treningu zobaczymy, jak się czuje. Reszta napastników jest gotowa – Arnautović trenował z drużyną, Correa wrócił do pełni zdrowia, a Taremi pracował bardzo dobrze. Decyzję podejmę po ostatniej sesji treningowej.
Jak ważne jest podejście do meczu, jak w spotkaniu z Fiorentiną?
- Bezpośrednie starcia mają ogromne znaczenie, dlatego musimy podnieść nasz poziom gry, by odnosić zwycięstwa w takich meczach. Do tej pory radziliśmy sobie dobrze, poza porażkami z Milanem i Fiorentiną, gdzie zasłużyliśmy na przegraną. W innych spotkaniach brakowało nam perfekcji, ale graliśmy dobrze.
Co sądzisz o Juventusie?
- To drużyna o wysokiej jakości, mająca za sobą trzy zwycięstwa z rzędu. W meczu z PSV grali bardzo agresywnie, w poprzednich spotkaniach nieco mniej. Potrafią zmieniać intensywność pressingu w trakcie gry.
Czy walka o mistrzostwo jest medialnie zaostrzana?
- Powiedziałem, że po meczu z Milanem byłem rozczarowany, ponieważ po kilku kontrowersyjnych sytuacjach naturalnie pojawiają się emocje. Mam wrażenie, że gdy coś dotyczy Interu, rzadko się o tym mówi. Przypomina mi się Leverkusen, gdzie przyznano rzut rożny w 90. minucie po spalonym – nikt o tym nie mówił, choć miało to wpływ na naszą sytuację w grupie i przyczyniło się do strat finansowych. Natomiast nasz rzut rożny przeciwko Fiorentinie jest tematem rozmów przez kilka dni. Nie chodzi mi o sędziów czy trenerów, bo błędy będą zawsze. Chciałem tylko bronić pracy mojej, mojego sztabu i zawodników.
Czy różnica punktowa w tabeli może pomóc?
- Każdy widzi tabelę, ale gramy przeciwko silnej drużynie, która dodatkowo wzmocniła się w zimowym oknie. Mają świetnego trenera, który zapewnia im dobrą organizację gry. W pierwszej części sezonu mieli kilka kontuzji, które wpłynęły na ich wyniki. W wielu spotkaniach zasłużyli na lepsze wyniki, dlatego czeka nas trudne wyzwanie.
Czy Inter jest traktowany inaczej w kontekście presji na zdobycie mistrzostwa?
- Mamy swoje ambicje i będziemy bronić mistrzostwa z całych sił. Wiemy, jaki progres wykonaliśmy. My, Napoli i Atalanta mamy pewną przewagę, ale inne drużyny też regularnie wygrywają. Zostało jeszcze 14 meczów, wszystko pozostaje otwarte.
Czy wynik 4-4 może was zablokować?
- Minęło trochę czasu, ale analizowaliśmy ten mecz. Pierwsza połowa była bardzo dobra, w ataku graliśmy świetnie, ale musieliśmy lepiej pracować w obronie. Popełniliśmy błędy, które kosztowały nas zwycięstwo w spotkaniu, które mieliśmy pod kontrolą.
Czy po tygodniu pracy możemy spodziewać się lepszego Interu?
- Taki jest nasz cel. Mamy za sobą kilka dni intensywnych treningów, co powinno nam pomóc. Juventus grał we wtorek, my w poniedziałek, więc mieliśmy jeden dzień więcej na regenerację. Obie drużyny są jednak w tym sezonie bardzo obciążone meczami. Te dwa tygodnie pozwolą nam lepiej dopracować szczegóły, które mogą zrobić różnicę.
Czy w defensywie też masz wątpliwości?
- Wszyscy obrońcy są w dobrej formie. Muszę zdecydować między Pavardem a Bisseckiem, Acerbim a De Vrijem oraz między Bastonim a Carlosem Augusto, który w ostatnich meczach spisywał się świetnie. Wraca Dimarco, Zalewski miał dwa dobre wejścia i dobrze wpasowuje się w zespół. Mam nadzieję, że Thuram będzie dostępny.
Jakie wyzwania stoją przed rezerwowymi napastnikami, jeśli muszą grać od początku?
- To spora różnica. Ja sam wolałem zaczynać mecze od pierwszej minuty. Wejście z ławki nie jest proste, szczególnie w takich spotkaniach. Na szczęście mam do dyspozycji świetnych zawodników. Arnautović pokazał to w poniedziałek, Taremi dobrze się zaprezentował w ostatnim kwadransie, a Correa wraca do formy. Chcę, aby wszyscy byli w jak najlepszej dyspozycji.
Jak wygląda harmonogram przed meczem? Oglądacie Napoli, a potem Sanremo?
- Mamy trening popołudniowy, ponieważ wyjazd do Turynu nie jest daleki. Trenujemy o 15:00, potem ruszamy do Turynu na kolację.
Jak czuje się Çalhanoğlu?
- Miał drobne problemy, które nie były poważne, ale wpłynęły na jego formę. Ostatnie trzy występy pomogły mu wrócić do rytmu meczowego. W tym tygodniu trenował bardzo dobrze i jestem przekonany, że niedługo zobaczymy go w najwyższej formie. Widzę u niego pozytywne nastawienie.
Źródło: Fcinternews
ComaPitchBlack
15 lutego 2025 | 14:30
Pojedynek dwóch wybitnych trenerów. Możliwe, że na zwycięstwie zaważy taktyka i spryt trenerski niż umiejętności samych zawodników.
inter00
16 lutego 2025 | 10:06
"Correa wraca do formy" - i to już od kilku sezonów
Reklama