Dobre i złe wiadomości po meczu z Lazio
Inter nie zatrzymuje się nawet na moment. Po pokonaniu Lazio 2:0 Nerazzurri zameldowali się w półfinale Pucharu Włoch, gdzie w dwumeczu zmierzą się z Milanem. To oznacza, że w tym sezonie zobaczymy już pięć Derbów Mediolanu, a Inter, który do tej pory nie wygrał żadnego z trzech starć z Rossonerimi, ma szansę na rewanż.
Dwie kluczowe wiadomości po tym meczu? Pierwsza – Josep Martinez. Hiszpański bramkarz zastępujący kontuzjowanego Sommera w pełni wykorzystał swoją szansę, popisując się dwoma świetnymi interwencjami przy strzałach Isaksena. Jego pewność siebie była gwarancją spokoju dla linii defensywnej.
Druga – Marko Arnautović. Austriak w końcu odpalił – i to jak! Gol na 1:0 po fenomenalnym uderzeniu z dystansu przypominał strzały z kreskówek piłkarskich. Po wielu przeciętnych występach w końcu dał argumenty, by traktować go jako realną opcję w ataku. Na drugim biegunie pozostaje Mehdi Taremi, który znów był cieniem samego siebie i spadł w hierarchii napastników na piątą pozycję.
Jedynym minusem tego wieczoru są kolejne kontuzje. Matteo Darmian szybko opuścił boisko z urazem mięśniowym, co przy problemach zdrowotnych Zalewskiego i Carlosa Augusto może mocno ograniczyć wybory Inzaghiego na bokach boiska. Davide Frattesi także nie dotrwał do końca, zgłaszając problemy mięśniowe.
Inter jest jedyną włoską drużyną, która wciąż walczy o wszystko – Serie A, Ligę Mistrzów, Puchar Włoch i czerwcowy Klubowy Mundial. Teraz jednak Nerazzurrich czeka prawdziwy test – wyjazd na trudny teren Napoli i dwumecz z Feyenoordem w Champions League. Czy szeroka kadra wytrzyma ten maraton?
Źródło: fcinter1908
Lambert
26 lutego 2025 | 11:13
Bhahaha Taremi skończył jako piąty napastnik, całe lato mówiłem żeby go nie brać
Reklama