Inter z awansem do nastepnej rundy! - Inter 2:1 Feyenoord
Relacja z rewanżowego meczu Inter - Feyenoord w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Z perspektywy Simone Inzaghiego ten mecz nie mógł rozpocząć się lepiej. Jego podopieczni wyszli z nastawieniem szybkiego otwarcia wyniku i rzeczywiście tak się stało, kiedy to Marcus Thuram w 8 minucie spotkania pięknym uderzeniem pokonał bramkarza Feyenoordu. Holenderski zespół nie poddał się jednak i regularnie napierał, choć nieskutecznie, na bramkę Yanna Sommera, co skrzętnie wykorzystywali Nerazzurri wychodząc z kontratakami, które jednak nie zaowocowały podwyższeniem wyniku. Pomocną dłoń dla Kuby Modera i jego kolegów wyciągnął jednak Hakan Calhanoglu, który w głupi sposób sfaulował polskiego pomocnika w polu karnym, co skutkowało podyktowaniem rzutu karnego. Do piłki podszedł sam poszkodowany, który pewnym uderzeniem w lewy dolny róg bramki pokonał Sommera. Kilka minut potem sędzia zaprosił oba zespoły do szatni, co oznaczało zakończenie pierwszej połowy tego spotkania.
Druga połowa spotkania rozpoczęła się po myśli zawodników Simone Inzaghiego. Obrońca Feyenoordu sfaulował bowiem w polu karnym Mehdiego Taremiego, a podyktowany rzut karny pewnie zamienił na gola Hakan Calhanoglu. Turecki pomocnik odpłacił się więc za swój błąd z pierwszej połowy spotkania. Dalsza część meczu przebiegała już całkowicie pod dyktando graczy Nerazzurrich, którzy mieli okazję na podwyższenie wyniku, jednak nie potrafili zamienić dogodnych okazji na gola. Dodatkowe bramki nie były jednak Interowi potrzebne do zapewnienia sobie zwycięstwa. Mistrzowie Włoch mogą być jednak zadowoleni ze swojej gry, ponieważ pewnie awansowali do 1/4 finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierzą się z Bayernem Monachium.
Inter 2:1 Feyenoord
Strzelcy: 8' Thuram, 42' Moder, 51' Calhanoglu
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 15 Acerbi (58 Cocchi 84'), 31 Bisseck; 2 Dumfries, 16 Frattesi (52 Berenbruch 84'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 61'), 22 Mkhitaryan, 30 Carlos Augusto (95 Bastoni 61'); 9 Thuram ( 8 Arnautovic 71'), 99 Taremi
Ławka rezerwowych: 12 Di Gennaro, 13 J. Martinez, 10 Lautaro, 23 Barella, 50 Aidoo
Trener: Simone Inzaghi
FEYENOORD (4-3-3): 22 Wellenreuther; 26 Read (20 Mitchell 75'), 3 Beelen, 33 Hancko, 16 Bueno; 7 Moder, 5 Smal, 17 Ivanusec (49 Redmond 75'); 23 Hadj Moussa, 9 Ueda (19 Carranza 63'), 57 Sliti (18 Trauner 63')
Ławka rezerwowych: 21 Plamen Andreev, 64 Ka, 15 Gonzalez, 25 'T Zand, 43 Plug, 48 Giersthove, 68 Kraaijeveld
Trener: Robin van Persie
Źródło: inter.it
inter00
11 marca 2025 | 19:54
Najważniejszy jest awans i nie widzę innej opcji, niż wywalczenie go w ciągu najbliższych 90 minut.
Bell
11 marca 2025 | 20:01
Dziś mocno odpoczynkowo, zobaczymy jak nam pójdzie. Forza ! Musimy to zrobić.
Larry
11 marca 2025 | 20:01
Na szczęście Szymek spękał i nie ma zasraniego. Po pierwszej połowie sprawa będzie załatwiona i niech albańczyk wchodzi od 46 minuty
castillo20
11 marca 2025 | 20:14
Za to jest Srattesi czyli pomoc dzisiaj leży
Larry
11 marca 2025 | 20:21
Frattesi nie jest 12stym zawodnikiem rywali, tylko po prostu ma słabe mecze
ML9320
11 marca 2025 | 20:27
Najważniejsze, żeby nie dać sobie wbić bramki w pierwszej połowie, a już w ogóle w pierwszych minutach. Niestety tego się obawiam, że wyjdą z nastawieniem, żeby przede wszystkim bronić i wtedy wystarczy jakiś jeden gol z przypadku i zacznie się jeszcze większa nerwowość.
Generalnie jestem dobrej myśli, awans będzie, ale raczej nie bezproblemowy. Mam nadzieję, że się mylę i wygramy bardzo pewnie i damy jasny sygnał przed Bayernem, że tym razem nie pójdzie im z nami tak łatwo, jak w fazie grupowej kilka sezonów temu. Forza!
el_loco
11 marca 2025 | 20:53
Oprócz awansu oczekuję wygranej. Musimy potwierdzić naszą siłę w Europie.
No i szkoda, że Martinez nie zagra od pierwszych minut. Liczyłem, że będzie miał szansę zadomowić się na dłużej w pierwszym składzie by poddać go uczciwej ocenie na koniec sezonu
inter00
11 marca 2025 | 20:59
Oho, de Vrij uraz chyba, skoro Acerbi wychodzi w pierwszym składzie.
ML9320
11 marca 2025 | 21:00
Komentatorzy Canal+ już w formie, a nawet się mecz nie zaczął xd
Fajny ten skład Milanu co nie? (edycja 2025.03.11 21:00 / ML9320)
mroczny elf
11 marca 2025 | 21:42
Aj a miałem przeczucie, że dziś właśnie to Moder nam strzeli.
inter00
11 marca 2025 | 21:54
Plus tej bramki Feyenoordu jest taki, że postawiłem na STS, że obie strzelą. No ale Hakan tak nie można się zachowywać w polu karnym... Oby ten mecz się nie otworzył.
Heisenberg
11 marca 2025 | 23:14
Po prostu brawo panowie
Interista
11 marca 2025 | 23:15
ole! mamy ćwierćfinał i ten dwumecz zgodnie z planem, super
MICHAŁ M
11 marca 2025 | 23:19
Inter vs Bayern wspomnienia z finału gdzie Diego Milito dał nam upragniony Puchar. Teraz ponowne starcie lekko nie będzie ale damy rade Forza Inter !
alberto
11 marca 2025 | 23:55
Szkoda, że Thuramowi nie wpadło :(
Lord Nord
12 marca 2025 | 01:29
Generalnie na luzie. Skupię się na kilku grajkach.
Wynik Ok. Awans pewny.
Teraz Atalanta .
Co do meczu to:
Asllani tylko wejście, bum, później prosta strata i kartka, on naprawdę nie robi progresu.
Miki, całkowicie bez formy, wolny i bez formy, podanie aż się prosi to spierd... jak strzał to mocny i... jak już to Panu Bogu w okno, niestety ale wiek już widoczny. Nie jest wartością dodaną.
Taremi, no gdyby nie wywalczył karnego to całkowicie bez pewności siebie, gubi piłkę, strzela lekko i bardzo chce ale bez pewności siebie zawodnik wygląda jak debiutant. Brak ikry. Tak bardzo chce, że spala się w kulminacyjnym momencie.
Ps. Sommer to klasa przy rozegraniu, muszę przeprosić gościa ale Martinez przy rozegraniu to zawał serca, tu spokój którego potrzeba.
No i Thuram, primo.
Marcus pomimo kontuzji to klasa. Grał z bólem ale gra bardzo dobrze. Próba z wymuszonym karnym, hmmm...
tak bywa bynajmniej znakomicie kontroluje piłkę później rozprowadza a zdobyta brama klasa. Wraca nam 9 na pociechę.
Forza Inter! Pozdro:-)
Sebastian Miakinik
12 marca 2025 | 09:33
Awans pewny. Powrót Sommera do rozegrania od tyłu bardzo korzystnie wpływa na płynność wszystkich akcji. Asslani, Frattesi czy Taremi to grajki nie na ten poziom. Teraz oby zdrowie dopisało Hakanowi, Barelli i Tikusowii lecimy dalej po swoje.
Reklama