Benitez: Lautaro i Kane to potwory, ale między nimi jest przepaść

14 marca 2025 | 18:34 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Zbliżający się ćwierćfinał Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Bayernem Monachium to nie tylko starcie dwóch europejskich gigantów, ale także pojedynek dwóch czołowych napastników świata – Lautaro Martíneza i Harry’ego Kane’a. Były trener Nerazzurrich Rafa Benitez w rozmowie z La Gazzetta dello Sport podjął się ich porównania, wskazując na istotną różnicę między snajperami.

- Każdy może mieć swoje preferencje, ale między Kane’em a Lautaro jest przepaść – jakieś 500 goli, oczywiście na korzyść Anglika. Choć trzeba pamiętać, że jest starszy o cztery lata – powiedział Benitez.

Mimo przewagi Kane’a pod względem liczby bramek, Hiszpan zaznaczył, że Lautaro zdobył już wiele tytułów, w tym mistrzostwo świata, Copa América oraz trofea klubowe, podczas gdy Anglik wciąż czeka na swoje pierwsze wielkie triumfy.

- Kane, niewiarygodne, ale prawdziwe, nigdy niczego nie wygrał, choć na to zasługuje. Lautaro z kolei ma już ligowe tytuły, Copa América i mundial. Ale kto z nich będzie bardziej decydujący w tych 180 minutach? Tego nie da się przewidzieć, bo obaj to potwory.

Benitez: „Bayern-Inter to jak przedwczesny finał”

Hiszpański trener uważa, że nadchodzące starcie Interu z Bayernem ma charakter wielkiego finału i będzie jednym z najciekawszych ćwierćfinałów tej edycji Ligi Mistrzów.

- To najciekawszy i najbardziej nieprzewidywalny mecz spośród tych, które odbędą się w ciągu ośmiu dni między Monachium a Mediolanem – stwierdził Benitez.

Podkreślił również różnice między trenerami obu drużyn. Simone Inzaghi jest w swoim czwartym sezonie w Interze i jego zespół w pełni odzwierciedla jego filozofię. Tymczasem Vincent Kompany dopiero buduje Bayern po rozczarowującym poprzednim sezonie, w którym klub zakończył Bundesligę na trzecim miejscu, aż 18 punktów za Bayerem Leverkusen i za Stuttgartem.

Kimmich vs Calhanoglu – starcie liderów

Benitez wskazał także kluczowe postacie w obu drużynach. Jego zdaniem na boisku najwięcej do powiedzenia będą mieli Joshua Kimmich i Hakan Calhanoglu.

- To trudny wybór, ale jeśli miałbym wskazać liderów, to Kimmich idealnie uosabia Bayern – potrafi wszystko i robi wszystko. To absolutny lider. Ale lista światowej klasy graczy jest długa. To samo dotyczy Interu, gdzie Calhanoglu jest najbardziej autorytatywną postacią. Kimmich i Calha przypominają mi dwóch gigantów, to starcie inteligencji na najwyższym poziomie.

Inter przystępuje do tego starcia jako lider Serie A, ale tylko z jednopunktową przewagą nad Napoli i trzema punktami więcej od Atalanty, która będzie ich kolejnym ligowym rywalem.

Ćwierćfinałowe mecze Ligi Mistrzów pomiędzy Interem a Bayernem odbędą się 8 kwietnia w Monachium oraz 16 kwietnia na San Siro.

Źródło: football italia

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich