Tuttosport jątrzy: nowy stadion Interu i Milanu bardziej dla bogatych!
„Tuttosport” w swojej dzisiejszej edycji określa nowy stadion Interu i Milanu mianem „coraz bardziej dla bogatych, coraz mniej dla zwykłych ludzi”. Nowy obiekt, który – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – zostanie otwarty w 2030 roku, będzie miał około 71 tysięcy miejsc, z czego około 9 tysięcy ma być przeznaczone dla klientów „premium”.
I właśnie tak – Tuttosport określa ich mianem klientów, nie kibiców. Targetem są firmy i środowiska biznesowe, dla których stadion ma stać się nowym salonem spotkań, miejscem do prowadzenia rozmów i interesów pomiędzy bramką Lautaro a dryblingiem Leão.
Dla pozostałych kibiców zostanie około 62 tysięcy miejsc – znacznie mniej niż obecna pojemność Meazzy. To nowa granica futbolu, który staje się coraz bardziej biznesem, a coraz mniej „świecką religią”. Choć z punktu widzenia finansowego takie rozwiązanie może być koniecznością – 10% miejsc „hospitality” to standard w nowoczesnych stadionach na Zachodzie – wciąż pozostaje gorzka refleksja: we Włoszech jeden widz przynosi Interowi i Milanowi średnio trzy razy mniej dochodu niż w Madrycie czy Paryżu, a mniej niż połowę tego, co w Barcelonie czy Londynie.
W tym kontekście pomysł stworzenia wspólnego stadionu zyskuje uzasadnienie głównie ekonomiczne – nie z powodu przywiązania do San Siro, lecz z chęci oszczędności. Niestety, pozostaną też pewne problemy, jak chociażby stan murawy. Trawa na Meazzy, wyczerpana przez ogromną liczbę meczów, nie wytrzymuje obciążenia. A to element istotny zarówno dla transmisji telewizyjnych, jak i wymagających widzów.
Fakt, że Inter i Milan nadal będą dzielić jeden stadion, pozostaje ewenementem na skalę europejską – żaden inny czołowy klub nie dzieli swojego obiektu z inną drużyną.
Całość dopełnia typowy włoski kontekst: Prokuratura w Mediolanie wszczęła postępowanie (bez podejrzanych i bez zarzutów) w sprawie sprzedaży San Siro, po zawiadomieniu złożonym przez fundację „Identità Bianconera”. Kwoty? Około 124 mln euro za teren plus 72,98 mln za stadion, ale z 80-milionową ulgą dla miasta na usunięcie gruzu i prace oczyszczające. Wszystko musi zostać sfinalizowane do 10 listopada, gdy na drugi pierścień Meazzy nałożony zostanie obowiązkowy zapis konserwatorski.
Źródło: fcinternews
Reklama