Inter lepszy od Bayernu w Monachium! Bayern 1-2 Inter
Inter wygrywa w Monachium! Lautaro i Frattesi bohaterami na Allianz Arenie
„Monachium jest ładne, chętnie bym tu wrócił” – to nie słowa zachwyconego turysty, ale myśli Simone Inzaghiego, który dobrze wie, że 31 maja Allianz Arena stanie się areną finału Ligi Mistrzów. Droga Interu do tego marzenia prowadzi właśnie przez stolicę Bawarii i pierwszy ćwierćfinał z Bayernem. „To nasze przeznaczenie” – powiedział trener, którego zespół wciąż walczy na trzech frontach.
Mimo urazów Dumfriesa i Dimarco (na ławce), Inter nie zamierzał się poddawać. Bayern, choć trapiony przez kontuzje, wciąż dysponował nazwiskami pokroju Kane’a, Sané, Olise czy Kimmicha. I to właśnie Olise już w 6. minucie miał piłkę meczową, ale Yann Sommer popisał się refleksem. Bawarczycy przygniatali pressingiem, ale to Inter groził z dystansu – dwukrotnie próbował Çalhanoğlu. W 26. minucie Kane trafił w słupek po świetnym dograniu Olise, a kilka chwil później Lautaro Martinez nie wykorzystał sytuacji po świetnym zagraniu Barelli.
Przełom przyszedł w 38. minucie: Sommer rozpoczął akcję, Carlos Augusto pognał lewym skrzydłem i zagrał do Thurama, który piętą wyłożył piłkę Lautaro. Kapitan uderzył z pierwszej piłki, nie do obrony. Tuż przed przerwą Bayern mógł wyrównać, ale Darmian nie trafił do własnej bramki, a ręki nie było – tylko rzut rożny.
Druga połowa
Inter rozpoczął bez zmian. Lautaro dostał żółtą kartkę za zatrzymanie kontry Olise, a chwilę później zmarnował kolejną dobrą okazję. Bayern znowu groził: Stanisic główkował minimalnie nad poprzeczką, a Guerreiro nieznacznie chybił. W 74. minucie Inzaghi zdjął Mkhitaryana i wprowadził Frattesiego. Kompany odpowiedział potrójną zmianą: Gnabry, Müller i Boey za Sané, Guerreiro i Kima.
Na 82. minutę przypada gol wyrównujący: Müller dobił piłkę po wcześniejszym heroicznie zablokowanym strzale przez Bastoniego. Sommer był bez szans. Bayern rzucił się do ataku, Kane próbował jeszcze raz, ale to Inter zadał decydujący cios.
W 89. minucie Barella dograł w tempo do Carlosa Augusto, który posłał mocną piłkę w pole karne. Frattesi tylko dostawił stopę – 2:1! Nerazzurri przetrwali ostatni zryw Bayernu, m.in. dzięki fantastycznej interwencji Bastoniego i Acerbiego, i mogą patrzeć z optymizmem w kierunku rewanżu na San Siro.
BAYERN–INTER 1:2 | STATYSTYKI I SKŁADY
Gole: 38' Lautaro (Inter), 85' Müller (Bayern), 88' Frattesi (Inter)
BAYERN MONACHIUM (4-2-3-1): Urbig; Stanisic, Dier, Kim (75' Boey); Laimer, Goretzka, Kimmich, Guerreiro (75' Gnabry); Olise, Kane, Sané (75' Müller).
Rezerwowi: Peretz, Klanac, Palhinha, Vidović, Kusi-Asare, Jensen, Karl.
Trener: Vincent Kompany
INTER (3-5-2): Sommer; Pavard, Acerbi, Bastoni; Darmian (79' Bisseck), Barella, Calhanoglu, Mkhitaryan (74' Frattesi), Carlos Augusto; Thuram, Lautaro (89' Zalewski).
Rezerwowi: Di Gennaro, J. Martinez, De Vrij, Arnautović, Dimarco, De Pieri, Berenbruch, Zanchetta, Re Cecconi.
Trener: Simone Inzaghi
Żółte kartki: Kim (Bayern), Lautaro, Mkhitaryan, Zalewski (Inter)
Czas doliczony: 1' – 4'
Sędziowie:
Główny: Sandro Schärer (SUI)
Asystenci: Stéphane De Almeida (SUI), Jonas Erni (SUI)
Techniczny: Lukas Fähndrich (SUI)
VAR: Fedayi San (SUI)
AVAR: Pol van Boekel (NED)
Zawieszeni:
Bayern: –
Inter: Asllani
Zagrożeni pauzą:
Bayern: Coman, Gnabry, Goretzka, Laimer, Sané
Inter: Barella, Bastoni, Dumfries, Pavard, Inzaghi (trener)
Źródło: Inter.it
mroczny elf
8 kwietnia 2025 | 20:14
Słabo to widzę, nasze wahadła hihi.
kowalik20002
8 kwietnia 2025 | 23:12
A jednak Carlos !!!
mroczny elf
9 kwietnia 2025 | 09:15
Wolę się miło zaskoczyć niż być zawiedziony.
el_loco
8 kwietnia 2025 | 20:29
Kurde będzie ciężko. Bayern to Bayern ich nigdy nie można lekceważyć. W pierwszych 20 minutach musimy strzelić im bramkę, a najlepiej dwie i przechodzimy do obrony.
Z pewnością nie jesteśmy bez szans. Forza Inter
Bell
8 kwietnia 2025 | 20:48
Niech się dzieje wola Nieba.
Forza ! Liczę na walkę do końca.
castillo20
8 kwietnia 2025 | 20:58
Lets go, do boju !
ML9320
8 kwietnia 2025 | 21:48
Prowadzić na takim terenie do przerwy mimo Pavarda z tyłu to niezły wyczyn :p
Obraz gry taki jak się spodziewałem, chociaż jak dla mnie trochę za często ratowało nas szczęście (albo Kane)
Ale co by nie było, wynik jest najważniejszy. Jeżeli mają się bronić do końca, ale dowiozą zwycięstwo, to biorę to w ciemno. Forza!
alberto
8 kwietnia 2025 | 22:05
Mieliśmy sporo farta ale gol Lautaro cudowny
Interista
8 kwietnia 2025 | 22:06
Druga połowa też 1-0 dla nas i 2-0 przed rewanżem będę zadowolony
Maradon.
8 kwietnia 2025 | 22:57
💙🖤
Bell
8 kwietnia 2025 | 22:57
Ależ mi było przykro po tym golu Müllera..
Chociaż nie obyło się bez niedociągnięć (powiedzcie mi czemu ta prawa strona tak kuleje? I to nie tylko Darmian, bo chwilę po wejściu Bisseck też zostawił niesamowicie dużo miejsca; Thuram szczególnie w pierwszej połowie to nie wiem, potruchtać przyszedł) to był pot, była walka, zaangażowanie, OGROM szczęścia i oczywiście - Harry Kane.
Brawa ! Takiego Interu naprawdę mi brakuje w tym sezonie. Wynik cudo.
ML9320
8 kwietnia 2025 | 22:57
A już chciałem pisać, że znowu powtórka z rozrywki. Znowu chcą dotrwać i się nie udaje, jak z Juve u siebie, jak z Napoli na wyjeździe, jak w Leverkusen, jak w kilku meczach ligowych (chociażby ostatnio z Parmą). No ale w końcu jest mecz, gdzie końcówka jest dla nas pozytywna. Brawo, mamy świetny wynik i wszystko w swoich rękach.
Nie wiem co się dzieje z Bisseckiem. Wcześniej wartość dodana za każdym razem gdy wchodził, w obronie solidny, a teraz to praktycznie ciało obce. Zagrał dzisiaj z niecałe 15 minut, a błędów zrobił praktycznie tyle ile minut. Nie mówiąc już o tym, że rywale go mijali bez problemu i przy golu też zawinił.
kowalik20002
8 kwietnia 2025 | 23:19
Ja to samo. Jak już było 1 :1 to myślałem że tak się zakończy lub bardziej Bayern strzeli
mroczny elf
8 kwietnia 2025 | 23:02
No i super pozytywne zaskoczenie. Trochę w mediach będzie głośno o nas. Ale to jeszcze nie koniec.
biegaj141
8 kwietnia 2025 | 23:03
Oby tylko nie myśleli że już awans załatwiony
Ale mecz super, każdy walczyl
rafal
8 kwietnia 2025 | 23:06
W Środę za tydzień musimy strzelić pierwsi bramkę to ustawi mecz Bo jak stracimy pierwsi to Będzie ciężko awansować dalej
el_loco
8 kwietnia 2025 | 23:11
No i super :)
el_loco
8 kwietnia 2025 | 23:16
A bramka Lautaro jak cała akcja obiegnie świat. Top off the top.
Jak dla mnie Barella MVP
Ps. Przepraszam za spam
jacodj
8 kwietnia 2025 | 23:23
Brawo Inter 🖤💙
Gratulacje
Larry
8 kwietnia 2025 | 23:30
Nie wiem skąd te brednie o szczęściu. Znaczy wiem, ale najpierw wyjaśnię dlaczego to brednie. Owszem, Kane trafił w słupek i on + jeszcze jeden koleś miał sytuację niemal jak rzut karny i spudłował, ale poza tym żadnych spektakularnych setek Bayern nie miał i poza pierwszymi 20 minutami też nas nie zdominował, przeciwnie - długimi okresami był kompletnie bezproduktywny. A my? Poza golami też mieliśmy swoje okazje, żeby tylko wspomnieć chociażby akcję Lautaro, który już praktycznie Kima odstawił i też by miał sytuację niemal jak rzut karny, tylko się poślizgnął.
A dlaczego uważacie, że jedziemy na szczęściu? Bo macie ten problem, z którym sam się długo zmagałem - w głębi duszy nie uważacie Interu za taką prawdziwą, ścisłą europejską czołówkę, klub stojący w jednej linii z Realem, Barcą, Bayernem, czy Man C. A naprawdę tą czołówką jesteśmy i uważa tak legion najbardziej szanowanych dziennikarzy i ekspertów w Europie, tylko nasi kibice mają inne zdanie. Obawiam się, że to wynika z tego, że też jako Polacy macie wyssane z mlekiem matki jakieś poczucie niższości względem tzw. starej Unii, ale to bzdura! Wygrywamy z Bayernem, Arsenalem, który roznosi Real, tracimy najmniej bramek w LM, jesteśmy o krok od półfinału LM, a dwa lata temu graliśmy w finale, jesteśmy mistrzami Włoch i nie jesteśmy ścisłą europejską czołówką? To kto jest do cholery?
ML9320
9 kwietnia 2025 | 00:32
Cóż, z komentarzy pod wczorajszym meczem nie wyciągam wniosku, że mamy jakiś kompleks niższości względem kogokolwiek. I jasne, jako kibice Interu nie jesteśmy przyzwyczajeni do sukcesów (zwłaszcza w Europie), to jednak osobiście nie odnoszę takiego wrażenia jak Ty.
Po prostu zamykając się tylko na Bayern, to moim zdaniem mieliśmy w tym meczu naprawdę sporo szczęścia. Bo to i ta najbardziej oczywista sytuacja z Kanem w pierwszej połowie i później dwa razy nieczysto trafiał w piłkę, "rzut karny" o którym wspomniałeś, kilka głupich zagrań w obronie. W rywalizacji takiej jak ta wystarczyłoby, żeby cokolwiek wpadło w pierwszych 30 minutach i pewnie byśmy teraz przeżywali porażkę. I o ile generalnie mecz był w naszym wykonaniu całkiem przyzwoity, to uważam, że Bayern miał z gry znacznie więcej okazji. A to, że ich nie wykorzystał, to ich problem. My poza bramkami praktycznie nic nie byliśmy w stanie zrobić, a poza nielicznymi wyjątkami to widziałem wybijanie piłki na połowę rywala, ewentualnie stracenie jej w okolicach linii środkowej. I w pełni takiego meczu się spodziewałem, takiego typowo "włoskiego" na zabijanie meczu, na wybijanie rywala z rytmu. No tyle, że żeby to skutecznie realizować potrzebne jest też szczęście i jego mieliśmy pod dostatkiem.
Larry
9 kwietnia 2025 | 14:57
Nie jesteśmy przyzwyczajeni do sukcesów, zwłaszcza w Europie? A kto jest, poza Realem? Kiedy ostatni raz LM zdobyła Barca? PSG? Ile Pucharów Europy w ostatnich latach, 10-20, zdobył Liverpool, Bayern, Mam C? Albo kogo tam jeszcze uważasz za ścisłą czołówkę? Sam Szymek wsadził do gabloty ile pucharów - 7, 8? My nie jesteśmy przyzwyczajeni do sukcesów? Nie. Słowo sukces się zdezawuowało. Jeśli nie grasz spektakularnie, nie wygrywasz co drugiego meczu 5-0 i nie masz w składzie 3 szybkich dryblerów, to zaraz wylezie horda januszów, którzy powiedzą, że jesteś przegrywem
ML9320
9 kwietnia 2025 | 17:23
Sukcesów nie na zasadzie wygrywania LM co dwa, trzy lata, ale takiej obecności wśród największych. Przypominam, że my raptem trzy lata temu wyszliśmy pierwszy raz z grupy po dekadzie (kiedy wypadliśmy z LM na sześć sezonów, a potem nie potrafiliśmy wyjść z grupy). No więc chodzi mi o to, że wymieniając topowe kluby na przestrzeni powiedzmy ostatnich 10 lat, to raczej nikt nie wymieni Interu obok Realu, Barcelony, City czy właśnie Bayernu. Raczej by nas wymieniano w drugiej, trzeciej kategorii, jako drużynę co ma potencjał na stanie się regularnym bywalcem dalszych faz. I o to mi chodzi, mówiąc o braku sukcesów w Europie.
Krajowe boisko to co innego. Wiadomo, że tutaj na przestrzeni ostatnich lat jesteśmy najlepsi. Równać może się jedynie Juve, które no jednak czeka już pięć lat na scudetto i w pucharach nie zaistniało, więc raczej to my bardziej możemy być zadowoleni.
Larry
8 kwietnia 2025 | 23:32
Trzeba tylko wyjść w Mediolanie jak po swoje, a nie się czaić jak z Atletico w zeszłym roku. Forza!
Lord Nord
9 kwietnia 2025 | 00:53
MVP Barella.
Lautaro prawdziwy kapitan.
Frattesi zarobił na siebie, spoko.;-)
Augusto, no motorek w d... brawissimmooo!!!
Sommer reaktywacja. No i czary, ten słupek:-)
Acerbi i Bastoni to solidne fundamenty muru.
Berlin tuż tuż ale ni ch...Ja nie skrusz.
Reszta poprawnie i z klasą.
Zagraliśmy dojrzały football, Forza Inter:-)
KawaOpole
9 kwietnia 2025 | 07:11
Brawo Inter
Interista
9 kwietnia 2025 | 07:44
Dumny z Interu
Heisenberg
9 kwietnia 2025 | 07:45
Pamiętam jak kilkanaście lat temu e takich meczach mieliśmy ołowiane nogi
ArturO888
9 kwietnia 2025 | 09:30
Piękny wynik i oby za tydzień udało się go powtórzyć. Nie ma sensu gdybać o tym co by było gdyby Kane trafił w jednej czy drugiej sytuacji...Inter takich meczy w sezonie, gdzie sytuacje były marnowane na potęgę miał wiele, wystarczy wrócić do meczy z Juventusem czy Milanem.
Jest się z czego cieszyć, bo Inter wrócił do tej ścisłej europejskiej czołówki. Jeszcze kilka lat temu spotkania z np. Bayernem były praktycznie meczami do jednej bramki. Bez złudzeń na korzystny wynik. Dzisiaj Inter jedzie do Monachium i wygrywa tam w ćwierćfinale. Jeżeli uda się za tydzień przypieczętować awans, to w półfinale z Barceloną czy Borussią, Inter myślę że też jest w stanie spokojnie wyjść zwycięsko z dwumeczu i po 2 latach ponownie zameldować się w finale, 15 lat po sukcesie zespołu prowadzonego przez Mourinho.
Lord Nord
9 kwietnia 2025 | 16:18
Jesteśmy gdzie jesteśmy i to już jest sukces, w lidze też jest super. Gramy czasem spowalniając grę ale tu terminarz jest problemem. Niestety trzeba mieć naprawdę szeroką kadrę oraz końskie zdrowie.
Ten sezon niezależnie od wyników które osiągnąć mogą piłkarze już jest dla mnie na plus. Forza Inter!!!
castillo20
9 kwietnia 2025 | 16:24
Zajebisty mecz Sommera i Carlosa Augusto. Sommer praktycznie wszystko wybronił co się dało. Carlos Augusto wykreował 2 gole. Lautaro zrobił co się od niego oczekiwało. Natomiast słaby występ Pavarda, ten prezent dla Kane to kryminał, stracony gol to na spółkę z kolegami bo 4 naszych kryło krótki słupek, zapominając co się dzieje z tyłu
Reklama