Frattesi: To dla Ciebie Babciu
Frattesi po golu na wagę zwycięstwa: „To była noc pełna emocji, babciu – to dla Ciebie”
Davide Frattesi, bohater meczu na Allianz Arenie, po końcowym gwizdku udzielił emocjonującego wywiadu dla Sky Sport, w którym odniósł się do swojego gola i osobistych przeżyć.
- Zawsze uważałem, że moją największą siłą jest głowa. Myślałem, że nic mnie nie złamie. Ale kiedy zmierzyłem się z tym, co wydarzyło się z moją babcią, kompletnie się pogubiłem. Byłem zbyt związany emocjonalnie. To było trudne, nie byłem przyzwyczajony, by widzieć ją w takim stanie. Myślę, że dziś miała w tym swój udział – na pewno krzyczała na mnie z góry, bym się ogarnął – powiedział ze łzami w oczach.
Na pytanie, co oznacza taka wygrana dla zespołu, Frattesi odpowiedział:
- Bardzo dużo. Czasami jesteśmy ostro oceniani, po remisie z Parmą też słusznie, bo powinniśmy wygrać. Ale gramy na trzech frontach, to ogromne obciążenie fizyczne i mentalne. Dziś wywieźliśmy kapitalny wynik, ale utrzymanie takiego poziomu nie jest łatwe. Gramy o rzeczy wielkiej wagi – musimy dawać z siebie wszystko.
O rewanżu na San Siro:
- To będzie inny mecz. Oni będą musieli zaatakować, więc musimy być gotowi do odbiorów i szybkich kontr. Trzeba ich skrzywdzić, kiedy tylko nadarzy się okazja. Bayern to mocny zespół, musimy być skoncentrowani i zabójczo skuteczni.
Źródło: Fcinternews
pasek_9
9 kwietnia 2025 | 10:18
Ale historia... Niech czuwa nadal.
vlodek2532
9 kwietnia 2025 | 10:50
Gdy wchodził martwiłem się czy nie odwali jakiegoś babola z kryciem przy stałym fragmencie. Na szczęście trafił do bramki ale najważniejsze, że był tam bo przy konfiguracji Barella-Hakan-Miki nigdy się tak w pole nie zapędził.
kretos
9 kwietnia 2025 | 13:54
to prawda, chociaż przy bramce dla Bayernu na współkę z Bisseckiem odpuścili krycie Stanisicia, który wyłożył piłkę do Mullera, niemniej Davide nas uratował. Szacun i tak dla niego (edycja 2025.04.09 13:55 / kretos)
Reklama