Inzaghi po porażce: Sezon nie kończy się w Bolonii

20 kwietnia 2025 | 22:26 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Po wywiadach medialnych Simone Inzaghi, trener Interu, pojawił się w sali konferencyjnej stadionu Dall’Ara, aby dodatkowo skomentować mecz przegrany z Bologną w ostatnich sekundach. Oto jego słowa, które przekazuje FcInterNews.it dzięki swojemu wysłannikowi:

Czy na wynik meczu wpłynęło tylko zmęczenie po Lidze Mistrzów, czy było coś więcej?
To był wyrównany mecz, w którym obie drużyny odpowiadały sobie cios za cios. Pamiętam tylko dwie okazje — Carlosa Augusto i Ndoye’a — poza tym niewiele. W drugiej połowie mogliśmy lepiej rozwinąć pewne sytuacje, zanim nastąpił epizod, który nas zgubił. Ale sezon nie kończy się w Bolonii, jeśli dobrze przeanalizujemy ten mecz, może to być dla nas impuls.

Jest Pan bardziej rozczarowany wynikiem czy samą grą?
Podobała mi się gra zespołu. Spodziewałem się, że będziemy cierpieć bardziej, ale chłopcy pokazali charakter. Żałuję tylko ostatniej akcji, na 15 sekund przed końcem. Zagraliśmy świetne spotkanie przeciwko bardzo wartościowej drużynie, która tutaj przegrała tylko z Veroną.

Czy gra u siebie przeciwko Milanowi i Romie może być atutem?
Zdecydowanie tak. Dziękuję kibicom, którzy przyjechali tu w Święta Wielkanocne oraz tym, którzy kibicowali w domu. Na koniec było trochę nerwowości, dlatego nie mogliśmy się z nimi odpowiednio pożegnać. Dzisiaj było ich naprawdę wielu.

Bisseck nie był bezbłędny przy stracie gola. Od czasu gry w kadrze popełnia więcej błędów. Czy to powód do niepokoju?
Uważam, że wrzut z autu, od którego wszystko się zaczęło, nie powinien był mieć miejsca — wcześniejszy został wykonany 12 metrów dalej, co wywołało nerwowość. Ale to nie może być wymówką: przy ostatnim aucie to cały zespół powinien był lepiej się ustawić i odpowiednio wybić piłkę, bo mogliśmy wywieźć punkt z bardzo trudnego terenu.

Jak bardzo brakowało Dumfriesa i Thurama? Jak się czują?
Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, oczywiście pomogliby nam, ale wielokrotnie radziliśmy sobie dobrze bez kluczowych zawodników. Musimy dokładnie przeanalizować ten mecz — na razie nie było na to czasu z powodu rozczarowania i nerwowości. Ta porażka może nas zmobilizować na końcówkę sezonu.

Źródło: Fcinternews

Zestawy bitów udarowych SHOCKWAVE™ IMPACT DUTY - Milwaukee - kupisz w mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 1

Oba

Oba

21 kwietnia 2025 | 08:34

Nawet punkt tutaj byl bardzo cenny i wielka szkoda, że go nie ma. Genoa, Juve, Milan, Napoli, Bologna, Parma- za dużo w tym sezonie meczów wypuszczonych w ost kwadransie, albo mimo dwubramkowego prowadzenia. Z autem tez zwróciłem na to uwagę, ale my też tak robimy, więc szkoda czasu na tanie wymówki.

Niestety wiele wskazuje na to, że nie uda się obronić tytułu bo końcówka zapowiada się wręcz ekstremalnie ciężko, a my mamy na najbliższe 2 tyg 1,5 Napastnika- Lautaro i Arne, któremu mimo dobrej gry stale dokuczają jakies drobne urazy. Taremi i Correa z każdym meczem są nieprzydatni. Nie pressuja, nie wygrywają pojedynków, nie dochodzą do sytuacji, nie strzelają bramek. W zasadzie tylko są i zarabiają. Pan od grilla odchodzi, a co do Iranczyka to mam nadzieję, że Marotta nie będzie silił się na jakiekolwiek dzentelmensto, tylko na koniec sezonu zdecydowanie pokaże mu drzwi.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich