Inter wyczerpany do granic - o 15 tysięcy minut więcej niż Napoli
Inzaghi odrzuca wymówkę zmęczenia, ale liczby mówią same za siebie: Inter grał znacznie więcej niż Napoli
Simone Inzaghi nie chce słyszeć o zmęczeniu jako usprawiedliwieniu, ale statystyki są bezlitosne i wyraźnie pokazują, jak bardzo intensywny sezon rozgrywa Inter w porównaniu z rywalem w walce o scudetto – Napoli. Jak wylicza „La Gazzetta dello Sport”, całkowity czas gry wszystkich zawodników Nerazzurrich (łącznie 29 piłkarzy, w tym czterech z Primavery i Palacios) wynosi aż 50 417 minut.
Dla porównania, drużyna Antonio Conte zgromadziła zaledwie 35 640 minut rozegranych przez 27 piłkarzy. Różnica około 15 tysięcy minut i 15 meczów mniej rozegranych to ogromne obciążenie, które coraz bardziej daje o sobie znać w końcówce sezonu. W środę Inter rozgrywał już swoje 51. spotkanie sezonu (między Serie A, Europą i Superpucharem w Arabii), podczas gdy Napoli ma ich na koncie tylko 36.
Najwięcej minut, jak można się było spodziewać, ma Yann Sommer – 3870. Ale wśród zawodników z pola aż pięciu przekroczyło barierę 3 tysięcy minut. Najwięcej – Alessandro Bastoni (3455’), choć zostanie wyprzedzony już w niedzielę przez Lautaro Martineza, który ma 3435 minut i zagra przeciwko Romie, podczas gdy Bastoni pauzuje za kartki.
Za nimi plasują się Nicolò Barella (3242’), Henrikh Mkhitaryan (3200’) i Marcus Thuram (3004’). To właśnie ta piątka, wraz z Sommerem, stanowi fundament zespołu Inzaghiego – ale jednocześnie pokazuje, jak niewiele rotacji można było sobie pozwolić w tym wyczerpującym sezonie.
Źródło: fcinternews
lord-gs
26 kwietnia 2025 | 06:57
Aż sprawdziłem. W Barcelonie jest 7 zawodników z większą liczbą minut niż drugi Bastoni u nas. Tyle grają najlepsi.
Lord Nord
26 kwietnia 2025 | 18:09
Barcelona nie grała superpucharu w Arani Saudyjskiej i część jej zawodników nie grała w meczach reprezentacji, u nas praktycznie kazdy gra w reprezentacji, więc to takie nie za bardzo oddające prawdziwy obraz stwierdzenie. A prawda jest taka że i Barca oraz Inter (ijak napisałeś - najlepsi) grają za dużo i stąd tyle kontuzji oraz podobnych zdarzeń. To nie maszyny. Zresztą KMŚ dojadą nam przyszły sezon.
To, że spotkań i meczy jest za dużo to nie podlega dyskusji. Artykuł w punkt.
Reklama