Lautaro walczy z czasem, Pavard coraz bliżej

3 maja 2025 | 09:14 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Brak uszkodzenia, ale naciągnięcie zginaczy uda w lewej nodze – kontuzja Lautaro Martíneza okazała się mniej poważna, niż początkowo przypuszczano. Badania dają Interowi podstawy do ostrożnej nadziei, bo według „La Gazzetta dello Sport” problem może być opanowany w ciągu 5–7 dni.

Choć do wtorkowego meczu z Barceloną pozostały zaledwie cztery dni, co utrudnia błyskawiczny powrót Argentyńczyka po wymuszonej zmianie w Katalonii, jego determinacja jest ogromna. – W jego głowie od tamtej chwili jest tylko jedna myśl: spróbować za wszelką cenę. Nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zagra w takim meczu – to wystarczy, by przekroczyć każdą granicę – czytamy.

W tej chwili głównym kandydatem do gry obok Marcusa Thurama jest Mehdi Taremi, który wszedł na boisko po Lautaro. Celem sztabu medycznego jest przynajmniej doprowadzenie kapitana Nerazzurrich do obecności na ławce rezerwowych.

Optymizm rośnie także w sprawie Benjamina Pavarda, który dochodzi do siebie po skręceniu kostki. Z Veroną nie zagra, ale istnieje realna szansa na jego powrót przeciwko Barcelonie. Aby obaj – Lautaro i Pavard – zostali uznani za gotowych, muszą wcześniej odbyć choć jeden trening z drużyną.

Źródło: Fcinternews

Polecane newsy

Komentarze: 2

inter00

inter00

3 maja 2025 | 11:22

Obaj będą bardzo przydatni, jednak obecność Argentyńczyka będzie nieoceniona. Trzymam kciuki za ich szybki powrót do zdrowia

Oba

Oba

3 maja 2025 | 18:04

"Nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zagra w takim meczu" - jeżeli nie odejdzie z Interu, a my wzmocnimy atak i ławkę rezerwowych to może zagrać nawet w następnym sezonie. Nie ma w tym przypadku, że jesteśmy 2gi raz w ciągu 3 lat w najlepszej Europejskiej czwórce.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich