GdS: Lautaro mówi "gotowy" - zagra od początku
Kapitan odpowiada: obecny. Jak potwierdza dziś „La Gazzetta dello Sport”, Lautaro Martinez nie tylko zostanie powołany na jutrzejszy mecz z Barceloną, ale najprawdopodobniej wyjdzie również w podstawowym składzie.
Jak podaje dziennik, „Toro” przekazał Simone Inzaghiemu swoją gotowość do gry, a trener przyjął tę deklarację i oczekuje dziś Argentyńczyka na treningu z resztą zespołu – przynajmniej w większej jego części. Jeśli nie pojawią się żadne komplikacje, Lautaro rozpocznie rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów z Barceloną od pierwszej minuty. Kontuzja? Naciągnięcie mięśnia nie powstrzyma go przed występem.
Piątkowe badania wykluczyły uszkodzenie mięśnia, a od tamtej pory w Interze rosła nadzieja na jego występ. Co więcej, dzisiejszy trening nie będzie ostatnią okazją do sprawdzenia stanu zdrowia kapitana – zarówno on, jak i cały zespół, pojawią się jeszcze jutro rano w Appiano. Forma Lautaro nie powinna budzić większych wątpliwości – ominął tylko jeden właściwy trening zespołowy, w piątek, przed meczem z Hellasem Verona.
Jutrzejsze starcie z Barceloną będzie jak finał – i kapitan Nerazzurrich w nim wystąpi, u boku Marcusa Thurama.
Źródło: Fcinternews
Lambert
5 maja 2025 | 10:39
Przeciwbóle, zastrzyki, whatever it takes.
darren
5 maja 2025 | 10:51
Żeby to się nie skończyło tak, że zagra 5 min i zjazd do bazy z pogorszeniem kontuzji
Paweł Świnarski
5 maja 2025 | 11:24
gdyby było aż takie ryzyko to by nie zagrał, ale on naprawdę nam jest potrzebny a gdyby udało się awansować, to do finału sporo czasu
vlodek2532
5 maja 2025 | 11:25
Tareminator dałby radę sam Barcelonie
kretos
5 maja 2025 | 13:07
Wolę Lautaro bez nogi niż taremiego z najlepszego meczu w tym sezonie
castillo20
5 maja 2025 | 13:16
Coś pięknego, bez niego czarne to widzę. Jeżeli uda się przejść barcę to na chwilę staniemy się najbardziej znienawidzonym klubem na świecie. To co się dzieje w komentarzach na każdym portalu, a propo tego meczu, wszędzie wojownicy varcelony próbują nam umniejszyć i wyśmiać. Nawet na polskim youtubie jakiekolwiek komentarze prowadzących dotyczące szans na przejście interu od razu są wyśmiewane i atakowane, np Kowal ostatnio powiedział że Inter przejdzie, kurde co się w komentarzach działo, ataki i ataki. Zróbmy to dla nas i zróbmy to dla tego pięknego trzasku dup, który będzie słychać od Mediolanu aż po Azję
ML9320
5 maja 2025 | 15:46
Nic nowego. Czego byśmy nie zrobili, to włoska liga przez fanów drużyn z Hiszpanii czy Anglii będzie traktowana jak średniak. Było to widoczne w 22/23, gdy tyle mówiono, że słaba drabinka, że same dziadki w składzie, że City się w finale przejedzie po nas. Teraz też, niby no silny ten Inter, ale przyjedzie Arsenal to przepaść się pokaże. Wygraliśmy i to bez większych problemów. Potem było gadanie, że Bayern pokaże nam miejsce w szeregu, a nawet jeśli nie, to już Barcelona nas rozniesie. Jednych odprawiliśmy, drugich możemy wywalić jutro.
Nawet jak wygramy finał, to z kolei będzie pieprzenie o jakimś przypadku, że od czasu do czasu pojawia się taki rodzynek jak Grecja na Euro 2004 czy inne Leicester. Mam nadzieję, że nasi zawodnicy też odczuwają ten brak szacunku i przełożą to na zdrową determinację, tak żeby wielcy eksperci dostali wścieklizny ;p.
Bonhart25
5 maja 2025 | 15:56
Z ciekawości obserwowałem relacje live na Onecie podczas pierwszego meczu, można było odnieść wrażenie że Barcelona gra sama ze sobą: "Barcelona przegrywa od 32 sekundy"," już 2-0 Barcelona w opałach", " jest gol kontaktowy - Barcelona goni wynik" itp
Lambert
5 maja 2025 | 19:20
dlatego nienawidze tego klubu
Bell
5 maja 2025 | 13:21
Mam nadzieję, że naprawdę zagra od początku. To też nam pokazuje jak ogromnie potrzebujemy WARTOŚCIOWEGO napastnika. Mam świadomość, że taki nie kosztuje mało, ale ileż można? Po sezonie Arna, Correa i Taremi out.
inter00
5 maja 2025 | 15:21
Jeśli będzie gotowy, to fajnie jakby zagrał, ale żeby nie skończyło się to jego urazem w pierwszych 20 minutach meczu.
Reklama