Dimarco: San Siro nie ma sobie równych – to była nasza noc
Po dramatycznym zwycięstwie nad Barceloną głos zabrał również Federico Dimarco. W rozmowie ze Sky Sport nie krył emocji.
Jakie to uczucie?
– Szczerze? Brakuje mi słów. Najpierw prowadziliśmy, potem przegrywaliśmy, ale wróciliśmy do gry i odnieśliśmy niesamowite zwycięstwo. To była wielka noc.
Chcecie teraz wygrać Ligę Mistrzów?
– Wiemy, że po drugiej stronie są silne drużyny, ale skoro doszliśmy tak daleko, musimy wygrać.
Co mieliście więcej niż Barcelona?
– Byliśmy drużyną przez całe spotkanie, trzymaliśmy koncentrację w każdym momencie. Mówi się, że gdzie indziej jest piekło na trybunach, ale San Siro nie ma sobie równych.
Co daje wam Simone Inzaghi?
– To nasz lider, pokazuje nam drogę i robi to świetnie. Nawet w trudnych chwilach potrafi rozładować napięcie żartem – to jego siła. Po przegranym Scudetto z Milanem wszystko było pod górkę, ale zasłużyliśmy, by być tutaj.
Na ławce jesteś bardziej ekspresyjny niż sam Inzaghi.
– Bardzo zależy mi na tej drużynie. Chcę przekazywać poczucie przynależności – to mój sposób na podziękowanie klubowi.
Co powiedzieliście Lautaro, gdy chciał wrócić na boisko?
– Otoczyliśmy go troską. Cieszymy się, że zagrał i zdobył bramkę.
Źródło: fcinternews
Reklama