Inter jednym z najbardziej ekonomicznych finalistów ostatnich lat
Inter Mediolan to nie tylko drużyna walcząca o tytuł najlepszej w Europie, ale także jeden z najbardziej ekonomicznych projektów ostatnich lat. Jak informuje „Corriere dello Sport”, zespół Simone Inzaghiego to trzecia najtańsza kadra wśród finalistów Ligi Mistrzów ostatniej dekady – jej koszt wynosi 291,3 miliona euro.
Choć pieniądze często kojarzą się z sukcesem w piłce, Inter pokazuje, że dobrze zarządzana strategia, cierpliwość i trafne decyzje transferowe mogą przynieść spektakularne rezultaty. Klub, który w drodze do finału wyeliminował Feyenoord, Bayern i Barcelonę, ustępuje pod względem kosztów kadry jedynie swojej własnej wersji z 2023 roku oraz Atlético Madryt z 2016 roku.
Różnica między Interem a obecnym PSG, przeciwnikiem w finale, jest wręcz kolosalna – francuski klub zainwestował w obecną drużynę niemal 700 milionów euro. Sam Kvaratskhelia, kupiony zimą przez Paryżan, kosztował więcej niż całe tegoroczne wydatki Interu (76,9 mln euro, z czego 20,6 na nowych zawodników i reszta na wykupy, w tym Frattesiego).
Od finału w Stambule dwa lata temu drużyna przeszła ewolucję – odeszli m.in. Skriniar i Lukaku, ale duch zespołu pozostał niezmienny. Nerazzurri znów pokazali, że nie trzeba miliardów, by grać z najlepszymi. Bo jak uczy historia Ligi Mistrzów – finały rządzą się swoimi prawami, gdzie pieniądze często przegrywają ze zgraniem, charakterem i sercem. A tego Interowi nie brakuje.
Źródło: fcinter1908
Reklama