Strata punktów na Meazza - Inter 2:2 Lazio
Relacja ze spotkania Inter - Lazio.
Jeden z najważniejszych meczów dla Nerazzurrich w tym sezonie pokazał, że zawodnicy Simone Inzaghiego nie mają żadnej tremy związanej z rangą tego spotkania. Mistrzowie Włoch bardzo dobrze weszli w mecz i od początku grali swoją grę, przez co Lazio zmuszone było do zejścia niżej i skupienia się na fazie defensywnej. Nerazzurri budowali swoje akcje cierpliwie i okazjonalnie zmuszali Mandasa do wysiłku. Lazio nie pozostawało jednak dłużne i potrafiło skutecznie odgryźć się Interowi. Najlepszą okazję dla klubu z Rzymu miał Isaksen, który wyszedł sam na sam z Yannem Sommerem, jednak Szwajcar kapitalnie obronił strzał Duńczyka. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, Yann Bisseck wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza Biancocelestich, czym wprawił w szał trybuny na Stadio Giuseppe Meazza. Niemiec strzelił bardzo ważnego gola do szatni, który w drugiej połowie spotkania może dać pewność podopiecznym Simone Inzaghiego i spokój, który będzie nieoceniony w tak decydującym spotkaniu.
Druga połowa różniła się niestety diametralnie od pierwszej części spotkania. Zawodnicy Simone Inzaghiego wyszli po przerwie śnięci i zostali zepchnięci do defensywy, a taka gra rzadko kiedy kończy się happy endem. Nieporadność graczy Interu wykorzystał po raz pierwszy Pedro, kiedy w 72 minucie zakotłowało się w polu karnym Nerazzurrich. Ten moment podłączył mistrzów Włoch do prądu i zmusił ich do kreowania sytuacji. Szybko, bo już 8 minut później, Denzel Dumfries wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Inter zyskał spokój i wystarczyło tylko dowieźć korzystny wynik do końca spotkania. W 90 minucie Yann Bisseck zagrał jednak piłkę ręką i został podyktowany rzut karny, który bardzo pewnie został wykorzystany przez Pedro. Nerazzurri w doliczonym czasie gry rzucili się do ataku, jednak finalnie nie udało im się zdobyć zwycięskiego gola. Inter nie wykorzystał więc potknięcia Napoli, a o zdobyciu mistrzostwa zadecyduje ostatnia kolejka.
Inter 2:2 Lazio
Strzelcy: 45' Bisseck, 72' Pedro, 80' Dumfries, 90' Pedro
INTER (3-5-2): 1 Sommer; 31 Bisseck, 15 Acerbi, 95 Bastoni (8 Arnautovic 91'); 2 Dumfries, 23 Barella, 20 Calhanoglu (59 Zalewski 91'), 22 Mkhitaryan (7 Zielinski 91'), 32 Dimarco (30 Carlos Augusto 68'); 9 Thuram, 99 Taremi (11 Correa 56')
Ławka rezerwowych: 12 Di Gennaro, 13 J. Martinez, 6 De Vrij, 21 Asllani, 28 Pavard, 36 Darmian, 53 Topalovic
Trener: Simone Inzaghi
LAZIO (4-2-3-1): 35 Mandas; 77 Marusic, 34 Gila (2 Gigot 97'), 13 Romagnoli, 30 Tavares (23 Hysaj 65'); 8 Guendouzi, 6 Rovella; 18 Isaksen ( 9 Pedro 53'), 5 Vecino, 19 Dia; 11 Castellanos
Ławka rezerwowych: 55 Furlanetto, 94 Provedel, 7 Dele-Bashiru, 14 Noslin, 20 Tchaouna, 21 Belahyane, 25 Provstgaard, 26 Basic
Trener: Marco Baroni
Źródło: inter.it
vlodek2532
18 maja 2025 | 20:28
Rozkład jazdy znany...
el_loco
18 maja 2025 | 20:45
Jedna z najciekawszych kolejek SerieA ever. Zapowiada się niezwykle ciekawie. Natomiast wiadomo co nas najbardziej interesuje. Forza
Bell
18 maja 2025 | 20:46
Trzymamy kciuki. Forza !
Bonhart25
18 maja 2025 | 22:56
Ten mecz to taka kumulacja całego sezonu: nie wygrywamy na własne życzenie, Denzel skuteczny, Acerbi walka do samego końca a Arna debil nie potrafi trafić w piłkę przy setce
kretos
18 maja 2025 | 22:57
Ale jesteśmy frajerami… druga połowa to jakiś dramat, byle dowieźć 1:0 i skończyło się jak zawsze. Miki i Hakan byli do zmiany w 60min
daneq
18 maja 2025 | 22:58
Nie tyle strata punktów, co strata scudetto. Wystarczyło zagrać dobrze drugą połowę. Albo wytrzymać ostatnie kilkanaście minut...
Rahi
18 maja 2025 | 22:58
Kolejna strata pkt na konto Inzaghiego (i tej kurwy równie słabej co lukaku). Taktyka bronienia jednobramkowej zaliczki z obroną bez formy - bomba. Późne zmiany, nie trafione zmiany, który to już mecz jak tracimy tak punkty? To tylko i wyłącznie wina Inzaghiego, że nie mamy scudetto od trzech kolejek. Gramy chujowo, brzydko, obrona sito, atak padaka (ale nie ma rezerwowych). Jebać to wszystko!
Granit Xhaka
18 maja 2025 | 22:59
Niemiec spierdolił Interowi Mistrzostwo Włoch! Won z klubu!
ML9320
18 maja 2025 | 23:02
To że znowu wrócił w najgorszym momencie do marnowania setki to fakt, tyle że my sami sobie zremisowaliśmy ten mecz. Chcieli na chodzonego dotrwać z tym jednym golem przewagi, do tego głupi karny. I to nie jest pierwsza taka sytuacja w tym sezonie, żeby wymienić chociażby domowe mecze z Juve czy Napoli (z nimi też rewanż). Wychodzimy na prowadzenie i już zadowoleni, a potem strata punktów.
PS. dobra, ty o Bissecku piszesz xd. Sądziłem, że chodziło ci o Arnę. (edycja 2025.05.18 23:04 / ML9320)
jacodj
18 maja 2025 | 23:00
Jak zawał serca to tylko z Interem 🖤💙 Laziali z fartem ! Tak bywa! Gramy do końca 💪🏻🖤💙
Enlilnadinapli
18 maja 2025 | 23:01
To mogła być spokojna noc dla wszystkich fanów Interu, Parma zrobiła to o czym każdy z Nas marzył..ale calcio nie lubi nudy bo piłka jest okrągła a bramki są dwie.
Marko Arnautovic bardzo skiksował, mógł być bohaterem Milano..no cóż nie on pierwszy nie dał rady dobrze wykończyć akcję, a Pedro z Lazio to człowiek historia. Mimo 37 lat nadal jest bardzo skuteczny, wchodzi i robi to co do niego należy.
Jest jeszcze szansa na sukces ale tym razem trzeba kibicować drużynie z Sardynii czyli Cagliari, która z tymi najlepszymi drużynami nie gra aż tak dobrze jak Parma, która powstrzymuje wielkich ale nie daje rady tym z dołu tabeli.
Walka trwa, wiara i nadzieja upada ostatnia.
rafal
18 maja 2025 | 23:04
Po frajersku stracone scudetto 🤦
rafal
18 maja 2025 | 23:08
A i jeszcze jedno za minimalizm płaci się utratą scudetto Bo jak się chce wygrać mistrza to trzeba strzelić bramkę na dwa zero i w tedy można grać na utrzymanie wyniku a nie jak się prowadzi jeden zero To nie pierwszy raz w tym sezonie tak to się kończy Mistrza straciliśmy tym na własnej życzenie
inter00
18 maja 2025 | 23:10
Frajerstwo i tyle, ile razy już w tym sezonie wychodzimy na drugą połowę bez jaj? Wystarczyło tylko utrzymać poziom z pierwszej połowy, pewnie wpadłby gol na 2:0 i byłby spokój, a tak to nasi wzięli się za grę na poważnie dopiero, jak było 2:2. Niestety, ale tak grając w drugiej połowie nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Napoli drugi raz z rzędu gubi punkty, a my nie potrafimy tego wykorzystać, bo wychodzimy na drugie 45 minut z zaciągniętym ręcznym. W mojej opinii podejście zespołu do drugiej połowy było skandaliczne i pozostaje mieć tylko nadzieję, że Napoli po raz trzeci wystawi nam pomocną dłoń, a my z niej skorzystamy. A jeśli nie, to przegraliśmy scudetto tylko i wyłącznie na własne życzenie.
Zamorano
18 maja 2025 | 23:11
No nic trzeba wierzyć do końca.
Dobra zmiana Zalewskiego.
Forza Inter! 🖤💙
Lord Nord
18 maja 2025 | 23:24
Najgorsze, że przed meczem byłem o nas spokojny. Po 1 połowie naprawdę super.
Później to po prostu szok. Cały sezon w pigułce. Obrona wyniku z jednobramkową przewagę, jakiś karny bo młody znowu zagotowany i kwintesencja rezrwy ataku w doliczonym czasie gry. No k... nawet komentator pytał, jak no jak można tego nie strzelić.
Niemiec i Austryjak pogrzebali dzisiaj nadzieje.
Generalnie taktyka Szymka też w tym sezonie nie jest idealna bo k... 1-0 to nie jest bezpieczny wynik, można się cofnąć ale z przody z kontry nie ma kto zamknąć meczu. Z nieba do piekła. Obym 31 mają wrócił z piekła do nieba. W mistrza już nie wierzę. Napoli już się wita z gąską. Dobranoc
el_loco
18 maja 2025 | 23:33
Za późno zrobione zmiany przez szynka no i ten Arna. W Mediolanie zostanie zapamiętany jako ten, który przegrał nam ćwierćfinał LM i ewentualnie przegrał mistrzostwo. Szkoda ponieważ była okazja na prowadzenie w tabeli. Została jeszcze jedna kolejka aczkolwiek Como nie będzie łatwym rywalem. Forza
Lambert
18 maja 2025 | 23:42
No jeśli my mamy mieć taki plan na PSG to czarno to widze.
Larry
18 maja 2025 | 23:49
To jest niewiarygodne... No dosłownie Ekstraklapa... Napoli błaźni się z Parmą, która powinna była wygrać, a my zamiast wybiec z ogniem w oczach, z nożem w zębach i ich po prostu rozsmarować jak miękkie, ciepłe gówno jak w pierwszym meczu, to gramy jakieś gówniane szachy licząc na szczęście. O doliczonym czasie w obu meczach to by można film nakręcić, przy którym Hitchcock to byłby amator przedszkolak. Nawet, jeśli cudem to Scudetto wyrwiemy, to chyba nie będzie mnie ono cieszyć tak jak powinno
Maradon.
18 maja 2025 | 23:50
Pachnie drugim straconym scudetto jak wtedy w Bologni, taki Juventus Maxa albo Inter Manciniego/Mourinho ma 2 trofea więcej, ale Szymek to też dobry trener- zarząd zjebał mając takich atakujących grając na 3 frontach
ComaPitchBlack
18 maja 2025 | 23:51
Dostaliśmy kolejny prezent od Napoli, ale i tak go nie wykorzystaliśmy. Brawa dla Parmy, a dla nas tylko za pierwszą połowę. Roma pięknie, wciąż szansa na UCL :)
Maradon.
18 maja 2025 | 23:52
Kiedyś był taki artykuł na stronie "Lazio, przyjaciele bez korzysci" lata mijają a oni znów to robią:D
Wienio0812
19 maja 2025 | 05:53
Przypomina mi się sezon 2001-2002 . Stracone mistrzostwo z Lazio….
szpula
19 maja 2025 | 05:54
mam to samo uczucie :(
Luq1989
19 maja 2025 | 06:48
Na własne życzenie nie jesteśmy liderem teraz wszystko w ostatniej kolejce... piłkarze powinni być wściekli na siebie za minimalistyczne podejście...
castillo20
19 maja 2025 | 08:51
Frajestrwo totalne, wszystko zostało już napisane. Arna wstyd, ma piłkę meczową, ba można by rzec że pilkę na miarę mistrzostwa i daje ciała w takim momencie. Ja Bisseck nie obwiniam
Rahi
19 maja 2025 | 09:37
Bissecka można by nie obwiniać, gdyby to był pierwszy raz, a jest z dziesiąty gdzie zachowuje się jak piłkarz okręgówki
ArturO888
19 maja 2025 | 09:27
W tym sezonie zbyt wiele było meczy, w których Inter przegrywał to Scudetto, także nie tylko wczorajszy Bisseck, Arnautovic czy sędzia je przegrali. W tym sezonie chyba jeszcze więcej takich wpadek było niż w sezonie kiedy wygrywał Milan. Wystarczy przypomnieć dwumecze z Milanem, Juventusem, Napoli i Bolonią, mecze z Romą, Fiorentiną, Parmą, Genuą, Monzą. Bardzo dużo było przypadków, gdzie ten minimalizm i próba dowiezienia 1 a czasami i 2 bramkowego prowadzenia do końca, kończyły się fatalnie.
Oczywiście wierzyć trzeba do samego końca i mieć nadzieję że Cagliari powalczy w Neapolu, ale oczywiście Inter zrobi to samo w Como. Szanse ku temu są niewielkie, ale kto wie co się wydarzy za tydzień.
Jeżeli Napoli jednak wygra swój ostatni mecz, to na osłodę pozostaje jeszcze finał w Monachium i jest nadzieja na to, że nie wszystko przegrane i sezon zakończy się z przytupem!
pasek_9
19 maja 2025 | 09:57
Chivu pomógł ale oczywiście my musieliśmy wszystko popsuć. Napoli gratuluje już mistrza bo oni tego ostatniego meczu nie przegrają my dzisiaj przegraliśmy mistrza i trzeba to powiedzieć…
ester
19 maja 2025 | 10:44
Nie ma co się łudzić. Napoli straciło z Parmą i to była jedyna szansa na wyprzedzenie. Ostatnia kolejka Cagliari u siebie wiec tam już wszystko ustalone. Minimalizm wychodzi nie po raz pierwszy postawa w drugiej połowie to kompromitacja. Lazio spokojnie do pyknięcia i wystarczyło to zrobić , zaatakować , zrobić przewagę. To co zobaczyłem jest żenujące , postawa niektórych zawodników i decyzje trenera w tak ważnym meczu wiedząć , że Napoli męczy się z Parmą. 0% szans na mistrzostwo. Teraz liczyć na LM ale Psg to nie chłopcy do bicia , Acerbi może nie wsytarczyć.
turbocygan
19 maja 2025 | 13:14
Bardzo bym nie chciał scenariusza, że po finale LM zostaniemy z niczym i kolejne wiadro pomyj w mediach, że gramy antyfutbol i jesteśmy największymi przegrywami...
castillo20
19 maja 2025 | 15:13
Zobaczcie powtórkę akcji Arny, przecież on to musiał strzelić, jak można było to zjebać ? Litości. Najlepsze, że 93 minuta i kto mu perfekcyjnie zgrywa główką ? Wodzu Acerbi! Gdyby Arna to trafił to Acerbi byłby bohaterem tego sezonu
daneq
19 maja 2025 | 16:51
Tak, o tym samym pomyślałem... Acerbi
Reklama