Campanale: Conte i jego mit outsidera
Antonio Conte uwielbia pozycję „underdoga” – to jego znak firmowy, który sprawia, że po każdym sukcesie szybko znika z klubu, by nigdy nie musieć budować długofalowego projektu. Tak było w Juventusie i Interze, i jak wskazuje Susy Campanale w komentarzu dla Football Italia – tak samo dzieje się teraz w Napoli. Problem w tym, że tym razem narracja nie pasuje do rzeczywistości.
Choć Napoli stoi u progu mistrzostwa, wystarczy im nie przegrać z bezpiecznym już Cagliari, Conte wciąż stara się przedstawiać siebie i klub jako cudownych zwycięzców, którzy dokonali rzeczy „niewyobrażalnej”. Trener pomija fakt, że wielu zawodników tego zespołu wywalczyło tytuł już w 2023 roku – w wielkim stylu, pod wodzą Luciano Spallettiego. Miasto świętowało sukces przez cały rok, a Conte próbuje wmawiać, że wszystko zaczęło się dopiero od jego przybycia.
To nie tylko przesada – to brak szacunku wobec osiągnięć poprzedników. Choć sezon 2022/23 był dla Napoli rozczarowujący (dopiero 10. miejsce), nikt nie uznawał ich za „niewiarygodnego” kandydata do tytułu. Zatrudnienie Conte i solidne transfery (Lukaku, McTominay, Buongiorno, Gilmour) jasno wskazywały na ambicje – walka o scudetto była celem, nie niespodzianką.
Conte z uporem maniaka powtarza, że „nigdy się nie skarżą”, choć co chwila narzeka – na urazy, brak zmienników, konieczność improwizowania. Tymczasem wielu z tych problemów wynika z jego własnych decyzji – jak pomijanie graczy takich jak Rafa Marin czy trzymanie Raspadoriego na ławce do czasu kontuzji kolegi z zespołu.
Wszystko to składa się na znany schemat. Gdy tylko sukces zostaje osiągnięty i oczekiwania rosną, Conte ucieka. Kłótnia z De Laurentiisem? To tylko jeden z elementów układanki. Gdy nie da się już kreować narracji o „cudzie”, a zaczynają się wymagania – Conte znika. Sukces to zawsze jego zasługa, porażka – wina wszystkich dookoła. Nie pytajcie go nigdy, by zbudował coś trwałego. On tylko odgrywa rolę zbawcy.
Źródło: football italia
Dominik
21 maja 2025 | 01:06
Dosyć trafne. Ale mental potrafi zbudować, trzeba mu to przyznać. Oraz nauczyć schematów taktycznych.
Lord Nord
21 maja 2025 | 02:00
Gdy go krytykowałem obrywało mi się tu na forum. Wielu mówiło, że Szymek tylko kopie robi po Antonio.
A prawda jest taka, że w trzy lata po Conte mamy ustawione w gablocie nowe trofea - 5 sztuk.
Dodatkowo to co odróżnia Szymka od Antonio to gra w Europie. Sorry 2 finały CL. Rok w rok wychodzimy z grupy CL, zaś za Conte kompromitacja. Total!
Ten sezon jeszcze trwa i póki piłka w grze...
Jestem pełen optymizmu, że cokolwiek w gablocie będzie. FORZA INTER!
PS. Artykuł w punkt. Mental, hmmm... może ale z silnymi jakoś niekoniecznie mu wychodzi. Taktyka, laga na Lukaku i... zobaczymy. Wolę innych "zbawców "
Sukcesy ma w postaci mistrzostw w ligach zaś w Europie... ups.
Rizzo
21 maja 2025 | 10:44
Napoli ma od nas punkt więcej, nie wystarczy im remis, muszą wygrać. To mentalnie może robić różnice. Chociaż i tak nasze szanse są marginalne i uratować nas może tylko powódź jakiej doświadczyło juve w 2000 w peruggii
Reklama