Inter i Luis Henrique: porozumienia jeszcze nie ma, Marsylia żąda więcej
Pomimo coraz głośniejszych doniesień o rzekomo bliskim porozumieniu pomiędzy Interem a Olympique Marsylia w sprawie transferu Luisa Henrique, rzeczywistość – jak informuje FcInterNews.it – wygląda inaczej. Negocjacje wciąż trwają, a strony są dalekie od zamknięcia transakcji.
Problemem pozostaje wysokość oferty: Inter proponuje 22 miliony euro plus 3 miliony bonusów, co nie zadowala Francuzów. Marsylia oczekuje kwoty bliższej 30 milionom euro i nie chce znacznie od niej odstępować.
Choć panuje przekonanie, że przy wzajemnych ustępstwach strony mogą wkrótce dojść do porozumienia, dopóki nie ma podpisów, nie można wykluczyć wkroczenia innych klubów. Na razie z dystansu sytuację śledzą Juventus i kilka angielskich zespołów, choć żadne z nich nie poczyniło konkretnych kroków.
Atutem Interu jest natomiast postawa samego zawodnika. Luis Henrique zaakceptował już pięcioletni kontrakt z pensją startującą od 2,2 miliona euro rocznie. Co więcej, Brazylijczyk zamierza grać tylko w klubie o wysokich ambicjach europejskich, co eliminuje z gry mniej prestiżowe zespoły i gra na korzyść Interu.
Nerazzurri chcą sfinalizować transfer najpóźniej do 10 czerwca, tak by zabrać zawodnika na letnie tournée do Stanów Zjednoczonych.
Co ciekawe, dalsze rozmowy z Marsylią będą prowadzone zdalnie – prezydent klubu Pablo Longoria, dyrektor sportowy Mehdi Benatia oraz trener Roberto De Zerbi polecieli do USA na spotkanie z właścicielem klubu Frankiem McCourtem, podczas którego omówią także przyszłość szkoleniowca.
Źródło: fcinternews
Rahi
22 maja 2025 | 10:11
Dalbert Enrike?
Matt1
22 maja 2025 | 14:11
też się tego obawiam.
superofca
22 maja 2025 | 17:36
Kurde to ile za tego Hojlunda?
Garon_92
23 maja 2025 | 06:31
Plus jest taki że gość może grać też jako napastnik bo tak grał, dopiero de zerbi zrobił z niego wahadłowego. Fajt transfery z Francji raczej nam nie wychodziły na dobre
Reklama