Lautaro: Inter mnie adoptował
Lautaro: „Inter mnie adoptował. Jutro chcemy zagrać mecz doskonały”
Na oficjalnej konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów, obok Simone Inzaghiego i Nicolò Barelli, głos zabrał także kapitan Interu – Lautaro Martínez. Przed dziennikarzami zgromadzonymi na Allianz Arenie, kapitan Nerazzurrich mówił o znaczeniu finału, swojej roli, mentalności zespołu i... marzeniu, które jest na wyciągnięcie ręki.
Twój dorobek trofeów jest imponujący – co znaczy dla Ciebie ten finał i jak zmieniła się drużyna od czasu Stambułu?
– Osiągnęliśmy wiele z reprezentacją i z Interem, ale ten finał to wyjątkowy cel. Jestem szczęśliwy, że znów zagram w finale. Postaramy się rozegrać perfekcyjny mecz, bo we Włoszech czekają na to od bardzo dawna – rozpoczął Argentyńczyk.
Jak wygrać taki mecz?
– Trzeba zagrać idealnie. To ostatni mecz, nasz główny cel. Musimy przygotować się najlepiej, wiedząc, że mierzymy się z bardzo silnym przeciwnikiem – ocenił.
W porównaniu do finału mundialu – czym różni się ten moment w Twojej karierze jako kapitana?
– Bycie kapitanem to większa odpowiedzialność, ale powtarzam – każdy mecz powinien być dla nas finałem. Ten faktycznie nim jest. Liczy się to, żeby dać z siebie wszystko i myśleć pozytywnie – dodał Lautaro.
Czy to sezon Twojej europejskiej „konsekracji”?
– Strzeliłem wiele ważnych goli w Champions League, staram się codziennie rozwijać. Jestem szczęśliwy, że mogę zagrać drugi finał w trzy lata. To zasługa pracy, poświęcenia i pokory całej drużyny – stwierdził.
Co daje Ci pewność, że tym razem się uda?
– Urosliśmy jako drużyna. Graliśmy z wielkimi rywalami na trudnych stadionach. Zdobyliśmy szacunek dzięki pracy i pokorze. Teraz możemy przywrócić ten puchar do Mediolanu. Spróbujemy zagrać mecz perfekcyjny – zapowiedział.
Co możesz powiedzieć o Kvaratskhelii?
– Znamy go z meczów z Napoli. Ma jakość i jest groźny w pojedynkach. Musimy uważać nie tylko na niego, ale na cały zespół PSG. Dziś jeszcze dopracujemy szczegóły na treningu i jutro damy z siebie wszystko – podkreślił.
Jak bardzo chcielibyście zadedykować ten sukces trenerowi?
– Codziennie wychodzą jakieś plotki. My jesteśmy spokojni, trener jest z nami, pracuje z pełnym zaangażowaniem. Jeśli wygramy, zadedykowalibyśmy ten sukces jemu, kibicom i naszym rodzinom – zaznaczył.
Jakie cechy ma ten zespół? Dlaczego jesteś wdzięczny Interowi?
– Inter mnie adoptował, jakbym urodził się w tym klubie. Zawsze będę wdzięczny. Staram się to pokazywać na boisku, dając z siebie 100% dla tej koszulki. Jutro możemy przywrócić bardzo ważne trofeum do Mediolanu. Damy z siebie wszystko – zakończył Lautaro.
Źródło: Fcinternews
Reklama