Inzaghi: ta porażka boli, ale PSG było lepsze

1 czerwca 2025 | 00:39 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Inzaghi po finale: „PSG było lepsze. Jest gorycz, ale i duma z drużyny”

Po bolesnej porażce 0:5 z Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów, Simone Inzaghi stawił się w sali prasowej Allianz Areny, by podsumować wieczór, który miał być świętem, a zamienił się w koszmar. Trener Interu nie ukrywał rozczarowania, ale podkreślił również dumę z całej kampanii.

Dlaczego ta porażka była aż tak bolesna?
– PSG zasłużyło na trofeum i na wygraną w tym meczu. Jest wielka gorycz, ale też ogromna duma z drogi, jaką przeszli moi zawodnicy. Dziś nie zagraliśmy dobrze, źle weszliśmy w mecz, a oni byli szybsi, lepsi w drugich piłkach. Nie był to finał, na jaki liczyliśmy. Mimo to podziękowałem drużynie za całą tę drogę – powiedział Inzaghi.

Jak podnieść się po takim ciosie?
– Trzeba wyjść z tego silniejszym. To boli jak finał w Stambule. Różnica polega na tym, że dziś byliśmy bardziej zmęczeni, oni wygrali ligę trzy miesiące temu. Mieli więcej świeżości i jakości. Wiedzieliśmy, że są lepsi indywidualnie, ale musieliśmy nadrabiać zespołowo – nie udało się. Przegraliśmy zasłużenie – przyznał trener Nerazzurrich.

Czy spekulacje na temat przyszłości wpłynęły na zespół? I co z pana przyszłością?
– Teraz nie czas na takie rozmowy. Od 13 lipca graliśmy 58 meczów i daliśmy z siebie wszystko. Rozmawianie o przyszłości w tej chwili nie ma sensu. Jest żal, ale duma również – tych chłopaków nie zamieniłbym na nikogo. Oddali wszystko, mimo problemów kadrowych – podkreślił Inzaghi.

Jak drużyna powinna się odbudować?
– Mamy silny klub. Już pozyskaliśmy dwóch zawodników, planujemy kolejne wzmocnienia. Zarząd jest blisko nas – byli z nami w dobrych i złych chwilach. Dziś też byli na trybunach. Powiedzieli, że są dumni z naszych 59 meczów. Mamy wsparcie i to jest najważniejsze. Przeanalizujemy wszystko na spokojnie i wrócimy silniejsi. Już przez to przechodziliśmy – finały zostawiają ślad, ale uczą – ocenił trener.

Klubowe Mistrzostwa Świata – czy będą szansą na odbudowę? I czy trener weźmie w nich udział?
– Nie wiem, jak odpowiedzieć. Przyszedłem tu z szacunku i wychowania, ale ta porażka boli. Z takich porażek trzeba wychodzić silniejszym. Dwa lata temu też tak było, a potem wygraliśmy Scudetto. Trzeba podnieść głowy, PSG wygrało zasłużenie – zakończył Simone Inzaghi.

Źródło: Fcinternews

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 3

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

1 czerwca 2025 | 00:58

Odpowiedzi o przyszłość wymijające, ale poczekajmy, pewnie się to szybko wyjaśni.

DET

DET

1 czerwca 2025 | 01:17

jak dla mnie może odejść
1 mistrzostwo na 4 lata i dwa frajersko oddane, 2 finały Ok ale przegrane i to tak, że ten z PSG będzie wspominany latami. Pucharów nie liczę. Wiedział jakich ma graczy i mógł się skupić na mistrzostwach atak niema nic w tym sezonie. Dobry jest ale ma dużo wad i nie wyciąga wniosków. Dla mnie dzięki za wszystko ale ten projekt właśnie po tym meczu umarł.

superofca

superofca

1 czerwca 2025 | 09:26

Jak dla mnie to on już podjął decyzję i zaczynam wierzyć w to, że jak skończony matoł powiedział to drużynie przed samym meczem.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich