Frattesi wściekły na Inzaghiego po finale
Wśród wielu emocji po klęsce 0:5 z PSG w finale Ligi Mistrzów, najbardziej rezonuje postawa Davide Frattesiego. Pomocnik Interu nie tylko nie pojawił się na murawie Allianz Areny, ale – jak donosi La Gazzetta dello Sport – miał także wyrazić swoje niezadowolenie bezpośrednio wobec trenera Simone Inzaghiego.
Według dziennika, w szatni po meczu Frattesi miał powiedzieć: „Dlaczego mnie nie wpuściłeś, mister? Zasłużyłem na to…”. Odpowiedź Inzaghiego miała być, delikatnie mówiąc, niesatysfakcjonująca. Oficjalnego konfliktu nie było, ale napięcie i dystans są wyraźne. Całą sytuację potwierdza wpis piłkarza na Instagramie:
„Chciałem być tam na boisku, walczyć z moimi braćmi. To, że nie mogłem, boli” – napisał Frattesi. Dodał także: „To była podróż pełna emocji, ale ta porażka będzie bolała jeszcze długo. Dziękuję za wsparcie, nie zapomnę tego, jak staliście przy mnie nawet w trudnych chwilach. Forza Inter, zawsze!”
Według „Gazzetty”, w razie pozostania Inzaghiego przyszłość Frattesiego w Interze może stanąć pod znakiem zapytania. Z kolei przy zmianie trenera jego sytuacja może ulec całkowitej zmianie. Tym bardziej, że Inter planuje zarobić latem około 60 milionów euro ze sprzedaży zawodników, a Frattesi oraz Bisseck to dwaj najczęściej wymieniani kandydaci do odejścia.
Inter definitywnie pożegna się także z Joaquinem Correą i Marko Arnautoviciem. Oferty będą brane pod uwagę również za Mehdi Taremiego i Kristjana Asllaniego.
Na razie jednak nad Mediolanem wisi cień – nie tylko po monachijskim upokorzeniu, ale też z powodu rosnących napięć w zespole, które mogą wpłynąć na letnie decyzje transferowe i przyszłość ławki trenerskiej.
Źródło: fcinternews
Drago194
2 czerwca 2025 | 10:25
Tak jak jestem za tym żeby Inzaghi został to nie dziwię się Frattesiemu że się wściekł i sam mam żal do Simone za jego wybory personalne. Bramki Davide dały nam półfinał i finał a tu nie dostał nawet minuty gdzie taki Miki gra w podstawie mimo że jedno wielkie g prezentuje na boisku.
Oba
2 czerwca 2025 | 12:05
Z siedzących na ławce nikt bardziej od Frattesiego nie zasluzyl na to żeby być na murawie. Możliwe, że by wszedl gdyby nie kontuzja Bissecka, ale jego rozczarowanie tak czy inaczej bardzo uzasadnione.
Lord Nord
3 czerwca 2025 | 09:36
INajlepsza czesc artykułu:
nter definitywnie pożegna się z Joaquinem Correą i Marko Arnautoviciem. Oferty będą brane pod uwagę również za Mehdi Taremiego i Kristjana Asllaniego.
Ps. Nie dziwię się Frattesiemu.
Ps. Po taktycznie spier... meczu w lidze z Lazio oraz totalnie źle przygotowanym pod każdym względem meczu z PSG akcje Inzaghiego w szatni spadły. Nie wiem, czy autorytet trenera poważnie nie jest naruszony. Tu trzeba jedności.
Reklama