Inter nie sprzeda gwiazd. Klub stawia na kontynuację i nowe motywacje
Pomimo bolesnej klęski 0:5 z PSG w finale Ligi Mistrzów, Inter Mediolan nie planuje rewolucji kadrowej tego lata. Jak informuje La Gazzetta dello Sport, żaden z kluczowych zawodników nie opuści klubu w nadchodzącym oknie transferowym.
„Nie będzie powtórki z 2023 roku, kiedy po finale z Manchesterem City wymieniono aż 12 zawodników. Gwiazdy, które zawiodły w Monachium, zasłużyły przynajmniej na kolejną szansę – czytamy w artykule. – To do nich należy teraz odpowiedź na boisku, już podczas zbliżających się Klubowych Mistrzostw Świata, które będą także ważną ekspozycją pod kątem ewentualnych zysków”.
Nowi właściciele z funduszu Oaktree mają jasno określony kierunek: stawiać na młodych, a nie zawodników u progu ostatnich kontraktów w karierze. Niemniej jednak w Mediolanie doskonale zdają sobie sprawę, że o trofea walczy się z odpowiednią równowagą – mieszanką doświadczenia i młodości. Dlatego trzon zespołu ma pozostać nienaruszony.
W nadchodzący sezon Inter wejdzie z takimi nazwiskami jak Lautaro Martinez, Hakan Calhanoglu, Federico Dimarco, Alessandro Bastoni, Nicolò Barella czy Matteo Darmian. To właśnie ta grupa, według działaczy, ma odbudować zaufanie i wiarę po upokorzeniu w Monachium.
To część szerszego planu, który – jeśli dojdzie do przedłużenia współpracy – ma zostać przedstawiony także Simone Inzaghiemu. Filozofia jest prosta: lepiej dać szansę na odkupienie niż ryzykować całkowity reset i utratę tożsamości zespołu. Inter nie zamierza zapomnieć o drodze, którą przeszedł w ostatnich latach – nawet jeśli zakończyła się ona na niemieckim rozdrożu.
Źródło: fcinternews
Garon_92
2 czerwca 2025 | 17:15
Darmian? Podziękować poco go trzymać? Trzeba odpowiedniej mieszanki to fakt bo u nas wyszedł nieświeży sos niestety
superofca
4 czerwca 2025 | 01:51
Darmian daje nam możliwość rotacji na kilku pozycjach. Nie jest już "świeży" ale może być jako żelazna rezerwa.
Reklama