Inter zirytowany transferową sagą Calhanoglu

Inter jest zirytowany telenowelą transferową, jaka rozgrywa się wokół nazwiska Hakana Calhanoglu, będącego obiektem zainteresowania Galatasaray.

Nie jest to jednak nowość tego lata – już w poprzednich oknach transferowych pojawiały się plotki o możliwym odejściu tureckiego rozgrywającego, z zainteresowaniem płynącym zarówno z Arabii Saudyjskiej, jak i Bayernu Monachium.

Jak donosi "La Gazzetta dello Sport", agent Calhanoglu, Gordon Stipic, pozostaje w bezpośrednim kontakcie z tureckim klubem i fizycznie przebywa w Stambule – mimo prób zaprzeczania – by wysłuchać oferty zespołu prowadzonego przez byłego zawodnika Interu, Okana Buruka. „Inter jest bardzo poirytowany całą sytuacją” – czytamy w gazecie. Mówi się o propozycji kontraktu opiewającej na 10 milionów euro netto za sezon. Na razie jednak brak potwierdzenia.

„Pewne jest, że działacze klubu Nerazzurrich zwrócili się bezpośrednio do zawodnika z prośbą o wyjaśnienia, jednak ten w żaden sposób nie wyraził chęci odejścia” – relacjonuje "La Gazzetta". „Nie ma żadnych oznak wskazujących na to, przynajmniej na ten moment. Podejrzenie, jak to często bywa w takich przypadkach, jest takie, że mamy do czynienia z typowym tańcem wokół transferu, w którym Stipic działa z wyprzedzeniem, nie ujawniając zamiarów Calhanoglu.”

Jednocześnie stanowisko Interu co do ceny za pomocnika jest jasne: 40 milionów euro. Klub nie jest zadowolony z takiego sposobu działania, który nie jest nowy i bywa niejasny. W związku z tym stanowisko pozostaje twarde, mimo że Calhanoglu zbliża się do 32. urodzin, a jego kontrakt wygasa dopiero w 2027 roku. Co więcej, biorąc pod uwagę możliwe odejście Asllaniego, konieczne byłoby znaczące wzmocnienie tej pozycji na rynku transferowym. "La Gazzetta" potwierdza zainteresowanie Nerazzurrich Rovellą, jednak jego cena jest wysoka, a Lazio nie wykazuje chęci do rozstania się z zawodnikiem.

Źródło: fcinternews