Lautaro: Inzaghi pomógł mi się rozwinąć

17 czerwca 2025 | 14:11 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

W rozmowie z DAZN, tuż przed meczem otwarcia Interu na Klubowych Mistrzostwach Świata 2025 przeciwko Monterrey, Lautaro Martinez opowiedział o swoim nastawieniu i emocjach po trudnym zakończeniu sezonu.

- Trudno jest po tym, co się wydarzyło, ale trzeba natychmiast ruszyć dalej i zamknąć tamten rozdział. Musimy skupić się na nadchodzących rozgrywkach, które są dla nas bardzo ważne. To musi być cel – jesteśmy Interem. Dużo poświęciliśmy i przeszliśmy, ale nie ma czasu na rozmyślania. Musimy dać z siebie wszystko dla Interu.

Zapytany, czy znalazł odpowiedź na to, co wydarzyło się w Monachium, Toro odpowiedział:

- Nadal o tym dużo myślę. Mieliśmy wielką szansę i nadzieję, by przywieźć Puchar do Mediolanu, ale tamtego wieczoru nic z przygotowanych rzeczy nam nie wyszło. To nie byliśmy my, nie byliśmy drużyną. Zmierzyliśmy się z PSG w znakomitej formie, któremu wychodziło wszystko. To była bolesna porażka. Ale takie rzeczy się zdarzają – najważniejsze, że tam dotarliśmy. Pracujemy, by zdobywać trofea, a sam awans do finału świadczy o świetnej pracy. Jestem dumny z moich kolegów – mimo braku trofeów mieliśmy znakomity sezon i prowadzimy Inter tam, gdzie jego miejsce.

O swoim pożegnaniu z Simone Inzaghim:

- Rozmawiałem z nim po jego spotkaniu z klubem. Żałuję, że odszedł, bo to przede wszystkim wspaniały człowiek. Życzę mu wszystkiego najlepszego, ale to, co sobie powiedzieliśmy, zostaje między nami. Bardzo pomógł nam się rozwinąć – zarówno jako drużynie, jak i mnie osobiście. Dzięki niemu zostałem kapitanem i za to jestem mu szczególnie wdzięczny.

Czy Cristian Chivu, jako czwarty trener Lautaro w Interze, odkryje nową wersję napastnika?

- Jeszcze za wcześnie, ale ich pomysły są zbliżone. Kiedy przychodzi nowy trener, masz ochotę coś udowodnić, dać z siebie coś więcej. Ten Mundial pokaże nam wiele rzeczy.

Źródło: fcinternews

Okulary ochronne premium z uszczelką Milwaukee 4932471886

Polecane newsy

Komentarze: 2

Matt1

Matt1

17 czerwca 2025 | 14:14

To co się wydarzyło we finale jest trudne do racjonalnego wyjaśnienia. Jakby za pomocą czarodziejskiej różdżki odjęto nam siłę i wigor. Nic nie wychodziło. PSG nas po prostu zlało, wyglądali jak gigant w starciu z karłem. Ciekawe czy Francuzi potwierdzą swoją dominację na KMŚ. Mam nadzieje, że nie będziemy z nimi grali, by uniknąć kolejnej kompromitacji ;p

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

17 czerwca 2025 | 14:23

strzelam, że jednak odejście Simone rozwaliło mental przed finałem, choć oni sami się pewnie dziwią, że to mogło tak wpłynąć, ale jak widać pewnie to wpłynęło


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich