Carboni: ten mecz to część mojej rehabilitacji
Drugie spotkanie Interu pod wodzą Cristiana Chivu kończy się pełnym sukcesem. Nerazzurri przegrywali z Urawą Reds po pierwszej połowie, ale po przerwie argentyński duet – Lautaro Martinez i wracający po kontuzji Valentin Carboni – odwrócił losy meczu i zapewnił drużynie trzy punkty. Dla Carboniego, który wrócił po ośmiu miesiącach przerwy spowodowanej zerwaniem więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie, to gol o szczególnym znaczeniu. Po meczu zawodnik udzielił wywiadu dla Sport Mediaset.
- Przede wszystkim dobry wieczór, jestem bardzo szczęśliwy przede wszystkim z powodu zwycięstwa drużyny. Powrót po ośmiu miesiącach i zdobycie gola to nagroda za cały ten trud i ten okres. Ale moje leczenie jeszcze się nie skończyło, muszę kontynuować rehabilitację, a ten występ też jest jej częścią. Teraz skupiam się już na następnym meczu.
- Gdy Chivu został trenerem, ucieszyłem się, bo to świetna osoba i zasłużył na tę szansę. Teraz, że tu jest i mi ufa – to dla mnie bardzo ważne i cieszę się z tego powodu.
- Tak naprawdę dopiero od dwóch-trzech tygodni trenuję z zespołem, więc to trochę wcześnie, ale drużyna mnie potrzebowała, czułem się dobrze i byłem gotowy wejść na boisko.
- Byłem z nimi dwa lata temu, teraz jest kilku nowych graczy, ale głód zwycięstw i chęć rywalizacji pozostały takie same. To bardzo mocna drużyna i cieszę się, że mogę z nimi być.
- Oby ten gol okazał się przełomem i początkiem lepszej części tego turnieju. Teraz skupiamy się na kolejnym meczu i mamy nadzieję znów wygrać.
- Myślę o jutrzejszym dniu i jutrzejszym treningu – na razie to wszystko.
Źródło: Fcinternews
Reklama