Pio Esposito po debiucie: Nie mogłem uwierzyć, że strzeliłem gola
Francesco Pio Esposito przyznał w rozmowie z DAZN: "Kiedy zobaczyłem piłkę wchodzącą do bramki, nie mogłem uwierzyć. Potem zobaczyłem Lautaro cieszącego się".
- Szczerze mówiąc, jeszcze do końca nie uświadomiłem sobie tego wszystkiego – przyznał Francesco Pio Esposito w rozmowie z DAZN po tym, jak został wybrany MVP wieczoru. – Kiedy zobaczyłem piłkę wchodzącą do bramki, nie mogłem w to uwierzyć, krzyczałem i rozglądałem się dookoła, żeby zrozumieć, co się dzieje. Zobaczyłem Lautaro i pomyślałem sobie: „To naprawdę się dzieje”. To efekt pracy wykonanej przez te wszystkie lata, te dwa lata spędzone w Spezii na ciężkiej pracy. Cieszę się, że to właśnie taki jest efekt. Spełniłem swoje drugie marzenie – po debiucie w tej koszulce zdobyłem też pierwszą bramkę po kilku dniach, jestem ogromnie podekscytowany – powiedział napastnik Nerazzurrich po pierwszym golu w pierwszej drużynie, który otworzył wynik w dniu debiutu od pierwszej minuty.
Dziś wieczorem strzeliłeś gola bardzo podobnego technicznie do tego, który zdobyłeś w finale play-offów ze Spezią. Ten gol tam nie wystarczył, ten natomiast był bardzo ważny. Co to dla ciebie znaczy?
- To znaczy przede wszystkim, że otworzyłeś ranę. Na szczęście ten gol był ważniejszy, dwa podobne trafienia, oba istotne, ale ten miał większe znaczenie, ponieważ przyczynił się do osiągnięcia ostatecznego celu – wyjaśnił.
Podczas celebrowania gola pokazałeś mięśnie, dlaczego? A co możesz powiedzieć o uścisku z twoim bratem?
- Pokazywanie mięśni to gest, który wykonywałem także w Spezii. Co do uścisku, zobaczyłem tam mojego brata i od razu do niego pobiegłem – dodał.
Źródło: fcinternews.it
Garon_92
26 czerwca 2025 | 11:26
Szkoda że Seba nie dojeżdża do niego bo byłby piękny atak na lata. Pio rewelacja mam nadzieję że zrezygnują z hojlunda i go zostawią a kasę przeznacza na obronę
Jeffrey
26 czerwca 2025 | 11:29
Pio zostaje i zostaje nowym L'Imperatore
Reklama