Cicha rewolucja Chivu: pressing i solidna obrona Nerazzurrich
Inter zdjął szlachetną maskę i „pobrudził sobie ręce”, tak jak chciał tego trener Cristian Chivu podczas konferencji prasowej.
Rumun szuka zespołu nie tylko estetycznie atrakcyjnego, ale to nie może oznaczać ignorowania momentów, które się pojawiają, jak ostatnio przeciwko River Plate, gdy Argentyńczycy postawili na fizyczną i werbalną konfrontację. Chivu to docenił.
- Był czas, gdy żółtą kartkę u Nerazzurrich dostawało się, by wkrótce trafić na ławkę rezerwowych, jakby wyciągnęło się złą kartę w Monopoly, podczas gdy wczoraj Bastoni, z żółtą kartką pozostał na boisku do końca, mimo wysokiego ryzyka wplątania się w jakieś zamieszanie: nie było wielu możliwości zmian, a cichą rewolucję Chivu widać także po tym
– pisze Gazzetta dello Sport.
To zmiana nastawienia, ale nie tylko. Róża podkreśla także istotne modyfikacje taktyczne. „Wskaźniki pressingu są wyższe niż średnia z sezonu. W miarę możliwości zadaniem jest wyżej naciskać na przeciwników i szukać napastników z bardziej pionowymi podaniami: Asllani na przykład rozgrywa dobry Mundial na pozycji Calhy, rozdając pierwsze piłki dla napastników przed sobą” – czytamy dalej. „Fakt, że z River Lautaro nie czuł się samotny, a obok niego był Pio, który chronił piłkę jak doświadczony środkowy napastnik, pomógł podążać za planem gry”.
Źródło: fcinternews.it
Reklama