Ranocchia o Pio Esposito: przyszła gwiazda Nerazzurrich, ale potrzebny spokój
W studio Mediaset poświęconym Klubowym Mistrzostwom Świata nie mogło zabraknąć rozmów o Francesco Pio Esposito. Młody napastnik z rocznika 2005 zabłysnął w środę w nocy, zdobywając swoją pierwszą bramkę w barwach Interu w zwycięskim meczu przeciwko River Plate.
- Czy narodziła się gwiazda? Tak – mówi Andrea Ranocchia, który następnie precyzuje swoją opinię: - Trzeba zachować spokój, ponieważ we Włoszech mamy tendencję do nadmiernego wyolbrzymiania młodych zawodników. Trzeba jednak przyznać, że ma talent. W włoskiej piłce nie mamy już takich napastników. Widzę w nim dużo z Luki Toniego, a w meczu z River za każdym razem wiedział, jaki ruch wykonać. Szczerze mówiąc, to napastnik, którego Nerazzurri muszą mocno trzymać i otoczyć opieką, dając mu czas na rozwój.
- Trzeba dać mu czas na wzrost i spokojnie prowadzić jego karierę, by nie uległ presji otoczenia.
Źródło: fcinternews.it
Reklama