Taremi nie będzie robił problemów z odejściem

Mehdi Taremi zaakceptował decyzję klubu i nie będzie utrudniał swojego odejścia z Interu. Beppe Marotta oraz Piero Ausilio intensywnie pracują nad sprowadzeniem ofensywnego pomocnika, którego chcą podarować Cristianowi Chivu.

Chivu potrzebuje jeszcze jednego elementu, by dopełnić ofensywną układankę zespołu, ale najpierw konieczne jest rozstanie z zawodnikami zbędnymi w kadrze. W centrum uwagi znajduje się sprzedaż Mehdiego Taremiego, który – jak donosi Gazzetta dello Sport – nie zamierza stawiać przeszkód.

Były piłkarz Porto, po powrocie z Iranu, pozostaje do dyspozycji klubu z taką samą sumiennością, jak w minionym sezonie, choć nie przełożyło się to na oczekiwane rezultaty. Taremi wyraził gotowość na rozstanie i zamierza rozważyć wszystkie propozycje, które wpłyną na jego nazwisko, nie zamierzając tworzyć barier.

Reprezentant Iranu przyjął do wiadomości, że nowe porządki kadrowe spychają go na margines projektu, dlatego będzie szukał nowego klubu, który najbardziej przypadnie mu do gustu. Zainteresowanie wykazują Fulham, Besiktas oraz jeden z katarskich zespołów. Trafił do Interu rok temu za darmo, więc jego sprzedaż oznaczałaby dla Nerazzurrich solidny zysk finansowy, który można przeznaczyć na wzmocnienia, a także pozwoliłaby zaoszczędzić około sześciu milionów euro brutto z tytułu wynagrodzenia.

Nietrudno przewidzieć, na co Inter przeznaczy środki uzyskane ze sprzedaży Taremiego: celem Marotty i Ausilio jest sprowadzenie wszechstronnego zawodnika ofensywnego, który może grać jako druga linia ataku, klasyczna „dziesiątka” bądź skrzydłowy – nie ograniczając się do sztywnych ram. Jak podkreśla Gazzetta dello Sport, na tę pozycję szukany jest gracz doświadczony i gotowy do gry od zaraz. Stawianie na niepewne talenty nie wchodzi w grę.

Źródło: fcinternews.it