Inter stawia ultimatum Calhanoglu. Decyzja w ciągu kilku dni

Galatasaray, Fenerbahce... Telenowela z udziałem Hakana Calhanoglu wciąż dostarcza nowych zwrotów akcji, ale – jak podaje „La Gazzetta dello Sport” – od jutra ma zapaść ostateczna decyzja.

Dziennik cytuje wczorajsze słowa Giuseppe Marotty i tłumaczy intencje klubu: po długim okresie medialnych spekulacji Inter chce jak najszybciej zakończyć sprawę transferu tureckiego pomocnika. Od „wybuchu Lautaro” minęły już trzy tygodnie, a do tanga z Galatasaray dołączył teraz drugi klub ze Stambułu, Fenerbahce. Jednak – jak podkreślają dziennikarze – sytuacja nie uległa zmianie: konkretów wciąż brakuje.

Ze strony Galatasaray pojawiła się niemal prowokacyjna oferta na poziomie 10 milionów euro, podczas gdy pierwotne żądania Interu sięgały 30 milionów. Fenerbahce nie złożyło nawet takiej propozycji. Na Viale della Liberazione panuje cisza – klub nie otrzymał żadnego telefonu ani oficjalnego zapytania o Calhanoglu. W takich warunkach – jak podkreśla redakcja – „trudno, jeśli nie niemożliwe, jest prowadzić jakiekolwiek negocjacje w próżni”.

- Między jutrem a środą rozstrzygnie się definitywnie przyszłość Hakana Calhanoglu. Inter ma już dość czekania na oferty, które nigdy nie docierają na Viale della Liberazione, i chce zamknąć temat najpóźniej do soboty 26 lipca – to właśnie wtedy rusza zgrupowanie Nerazzurrich.

Wkrótce dojdzie do decydującego spotkania twarzą w twarz pomiędzy Hakanem a dyrekcją klubu. Tym razem to sam pomocnik będzie musiał się określić – dotąd grał na zwłokę: nie ukrywał chęci powrotu do ojczyzny, ale nigdy też jasno nie zadeklarował odejścia z Interu. Co wyniknie z rozmowy pomiędzy Interem a Calhanoglu, trudno przewidzieć.

- Oczywiste jest, że możliwych scenariuszy jest wiele, ale jedno jest pewne: w ciągu najbliższych czterech dni klub musi i chce zamknąć wątek, który w naturalny sposób wpłynął na końcówkę poprzedniego sezonu i przygotowania do nowego.

Źródło: fcinternews.it