Carboni: Tylko jeden tatuaż dla Interu i marzenie o mundialu

25 lipca 2025 | 13:15 Redaktor: Kejmo Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Valentín Carboni przyznaje: Mam tylko jeden tatuaż i jest dla Interu. Gol na mundialu to była ulga. Messi to idol, ale mam też dwóch innych ulubieńców.

- Już wiedziałem, że jest zainteresowanie, ale po kontuzji w Marsylii nie grałem. Klubowe Mistrzostwa Świata z Interem pomogły mi pokazać, że doszedłem do siebie. Przekonali mnie kibice, stadion i Vieira, który do mnie zadzwonił

– tak Valentín Carboni w rozmowie z Il Secolo XIX tłumaczy decyzję o przejściu do Genoi.

- Gol na mundialu? Dla mnie to była ogromna ulga, wracałem po kilku miesiącach przerwy. Ten turniej był dla mnie bardzo ważny, idealny powrót i od tego momentu zaczynam na nowo. Fizycznie czuję się dobrze, dołączyłem później do zespołu, zacząłem pracować z grupą, krok po kroku doprowadzają mnie do optymalnej formy. Tutaj zostałem świetnie przyjęty, pracujemy dużo, ale z radością. Kluczowe jest, by iść naprzód krok po kroku – tylko wtedy możemy zagrać świetny sezon. Mam wielką ochotę, chcę dawać z siebie jak najwięcej, robić to, co potrafię, bez strachu. Kontuzja nauczyła mnie, by nie traktować piłki obsesyjnie. Trzeba być odpowiedzialnym, ale też mieć wolną głowę na boisku

Jednym z celów Argentyńczyka jest powrót do reprezentacji, w której już zadebiutował, grając razem z Messim.

- Leo jest moim idolem, ale uwielbiam też Di Marię i Dybalę. Trenowanie z Messim w kadrze było spełnieniem marzeń – na początku nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy. Naśladowanie go jest niemożliwe, ale wiele można się od niego nauczyć. Marzenie o mundialu? To marzenie wszystkich dzieciaków i piłkarzy. Będzie trudno, konkurencja jest ogromna, ale jeśli dostanę szansę, zrobię wszystko, by ją wykorzystać

Carboni opowiedział również o tatuażu z piłką na łydce.

- Jest tam data mojego debiutu w Interze, ale to jedyny tatuaż – nie przepadam za nimi

Valentín Carboni w szczerym wywiadzie zdradza kulisy swojego transferu do Genoi, opowiada o emocjach po powrocie na boisko i wyznaje, że mimo ogromnego szacunku dla Messiego, równie mocno podziwia Di Marię oraz Dybalę. Argentyńczyk podkreśla, jak ważny był dla niego powrót do gry po kontuzji oraz wsparcie kibiców Nerazzurrich. Jednocześnie zaznacza, że jego marzeniem pozostaje gra na mundialu – jeśli tylko pojawi się okazja, zamierza ją wykorzystać w pełni.

Źródło: fcinternews.it

genoa 

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich